Nowicka: powinno się używać żeńskich form
Wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka (RP) powiedziała w środę, że zgodnie z zamówioną przez nią ekspertyzą, używanie formy "posłanka" jest dopuszczalne. Podkreśliła, że sama stara się też propagować formę "marszałkini" czy "ministra".
Nowicka wyjaśniła, że do zorganizowania konferencji prasowej skłoniła ją reakcja Kancelarii Sejmu na prośbę o wydrukowanie kopert z napisem "posłanka na Sejm RP".
- Uzyskałam odpowiedź, że jest to niemożliwe dlatego, że w polskiej konstytucji nie używa się formy "posłanka" tylko "poseł" - zrelacjonowała.
- Trudno mi się było z taką wykładnią zgodzić. W związku z tym zwróciłam się o ekspertyzę prawną w tej sprawie - dodała. Jak zaznaczyła ekspertyza wykazała, że używanie formy "posłanka na Sejm" jest dopuszczalne.
Zdaniem Nowickiej używanie męskich form dla zawodów prestiżowych wynika z obyczaju i z tego, że dawniej kobiety nie pełniły funkcji publicznych.
Podkreśliła, że obecnie nie ma żadnych przeszkód, by używać form żeńskich istniejących w języku polskim, a także nie ma powodu, by nie tworzyć nowych.
Dodała, że sama zawsze używa form żeńskich, jak "posłanka", "marszałkini" czy ministra". Przyznała też, że ma problem ze znalezieniem żeńskiego odpowiednika do "sekretarz stanu".
Pytana, czy Ruch Palikota będzie postulował wprowadzenie zmian w konstytucji w zakresie nazewnictwa najwyższych urzędów, Nowicka odpowiedziała, że na razie nie myśli o zmianie konstytucji. Dodała, że "przy kolejnej zmianie konstytucji" Ruch Palikota będzie takie zmiany postulował.
Zaznaczyła równocześnie, że nowe nazwy powinno się stosować w praktyce. - Gdyby na przykład prezydentka Warszawy chciałaby takiej formy używać (...), byłoby to fantastyczne - stwierdziła.
Skomentuj artykuł