"Nowoczesna Polska potrzebuje silnych uczelni"

(fot. prezydent.pl)
PAP / psd

Nowoczesna Polska potrzebuje silnych uczelni, gdzie wolność, autorytet i kreatywność są priorytetami - napisał prezydent Bronisław Komorowski w liście z okazji inauguracji roku akademickiego 2013/2014.

"Inauguracja roku akademickiego to święto mistrzowskiej relacji pokoleń. Studia to czas formowania więzi, zakorzenienia wartości i głębszego rozumienia obywatelskich zobowiązań" - napisał prezydent w liście zamieszczonym na stronie internetowej swej kancelarii.

Rozpoczynającym studia Komorowski życzył, by wybrane kierunki spełniły ich oczekiwania i nadzieje, a wszystkim studentom, "by wyższe wykształcenie, otwierając nowe możliwości, pozwoliło spełnić aspiracje i zagospodarować talenty — z perspektywą znalezienia godnej pracy". Profesorom, wykładowcom i pracownikom uczelni prezydent złożył "wyrazy szacunku, tak potrzebnego dziś naukowym autorytetom".

Komorowski zaznaczył, że polskie uczelnie "podlegają dziś wyzwaniom otwartego świata, w którym konkurencyjność jest normą funkcjonowania" i dlatego "w szczególny sposób wspiera konsolidację uczelni i ośrodków badawczych, wyrażając nadzieję, że przysłuży się ona wzmocnieniu wspólnoty akademickiej". "Razem łatwiej sprostać wymaganiom młodych pokoleń i konkurować w światowych rankingach" - uważa prezydent.

Zaznaczył jednocześnie, że istotne jest jednak, "by konieczne przemiany systemów godzić z twórczym duchem badań". "Zgłębianie procesów zachodzących w świecie wiąże drogi dyscyplin we wspólne cele. Przesadna stabilność nie służy nauce, nadmierna niepewność demotywuje do jej uprawiania. Życzę, by postulat szybkich rezultatów nie zasłaniał długofalowej perspektywy, odległych celów i nie tłumił śmiałych hipotez, które są istotą innowacyjności" - napisał Komorowski.

Wezwał, by będąc dumnymi z sukcesów polskich studentów i badaczy za granicą, dbać wspólnie o to, "by polskie ośrodki akademickie były przestrzenią wymiany myśli interdyscyplinarnych zespołów międzynarodowych". "To, co stworzone u nas, musimy wspólnie czynić uniwersalnym" - napisał prezydent.

Okazja do tego - podkreślił - przypada w tym roku akademickim, bo przypada w nim 25 rocznica rozpoczęcia zagospodarowywania odzyskanej w 1989 r. polskiej wolności.

"4 czerwca 2014 roku będziemy więc uroczyście obchodzili Święto Wolności razem z tymi, którzy zdążyli już urodzić się i skończyć studia w wolnym kraju" - napisał prezydent. Zaapelował do środowiska akademickiego o dołączenie do wspólnych obchodów, tak "byśmy mogli w pełni wykorzystać naszą wiedzę o przemianach, a przemiany wykorzystać dla rozwoju wiedzy".

Prezydent podkreślił, że "mamy piękną tradycję oporu przeciw zniewoleniu umysłów", a "zwycięstwo nad komunizmem zawdzięczamy też wspaniałym uczonym i badaczom". Zachęcił, "by na przestrzeni tego roku przypomnieć tych, którzy tak wiele zdziałali dla polskiej wolności".

"Sam przytoczę myśl wygłoszoną przez profesora Klemensa Szaniawskiego podczas pamiętnej inauguracji na Uniwersytecie Warszawskim 1 października 1981 roku. Wykład kończył przesłaniem: Plus ratio quam vis - Więcej znaczy rozum niż siła" - napisał prezydent.

Według Komorowskiego "dziś, w wolnym kraju, siła, która płynie z rozumu, powinna służyć umacnianiu pozycji i prestiżu polskich szkół wyższych". Prezydent podkreślił, że "nowoczesna Polska potrzebuje silnych uczelni, gdzie wolność, autorytet i kreatywność są priorytetami".

"Chciałbym, aby ten rok świętowania wolności był też rokiem mądrości. Byśmy doświadczenie 25-lecia polskich przemian wykorzystali do formowania wartościowych projektów na przyszłość. Aby polskie uniwersytety, politechniki i akademie, rzetelnie promując najlepszych, pozostawały przestrzenią wolności i zyskiwały coraz większy prestiż w konkurencyjnym świecie nauki" - napisał prezydent.

Komorowski weźmie we wtorek przed południem udział w Poznańskiej Inauguracji Akademickiej, podczas której wszystkie publiczne uczelnie Poznania, wspólnie rozpoczną rok akademicki.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Nowoczesna Polska potrzebuje silnych uczelni"
Komentarze (4)
M
mhpaw
1 października 2013, 14:14
Edukacja powinna być prywatna Rozumiem, że ten kto nie będzie miał pieniędzy zostanie analfabetą? "bezrobotny z dyplomem" To złożony problem, za "komuny" tego nie było. Edukacja prywatna byłaby lepsza. Każdy posyłałby dziecko tam gdzie chce - w jednych szkołach uczono by katolickiego podejścia, w innych laickiego, w jednych ewolucji, w innych kreacjonizmu, w jednych edukacji seksualnej, w innych wysokiej moralności... A ja chciałbym się uczyć w takiej szkole, gdzie by mi mówiono, że świat to dysk oparty na grzbietach słoni, stojących na skorupie Atuina, wielkiego żółwia morskiego, pływającego w bezkresnym oceanie...
D
Dawid
1 października 2013, 14:00
Edukacja powinna być prywatna - wtedy wzrosłby jej poziom i zakończyły istniejące patologie, wraz z najwazniejszą: "bezrobotny z dyplomem". Edukacja nigdy nie jets darmowa. Dziś "darmowa" edukacja kosztuje 800 zł na ucznia. Czyż nie lepiej by było oddać te pieniądze ludziom (bo to my za to płacimy, w podatkach!) żeby smai zadecydowali na co chcą wydać te pieniądze? Ile może kosztowac szkoła prywatna, 200 zł? Ale napewno nie 800 zł z takim niskim poziomem jak teraz - po prostu przepłacamy. Wyszkolenie studenta, "darmowe" kosztuje 140 tys zł. Czy tyle byśmy zapłacili na wolnym rynku? Edukacja prywatna byłaby lepsza. Każdy posyłałby dziecko tam gdzie chce - w jednych szkołach uczono by katolickiego podejścia, w innych laickiego, w jednych ewolucji, w innych kreacjonizmu, w jednych edukacji seksualnej, w innych wysokiej moralności... 
M
Max
1 października 2013, 13:28
Za sprawą takich polityków jak Komorowski, czy Tusk polskie uczelnie tracą obecnie swą "piękną tradycję oporu przeciw zniewoleniu umysłów", na rzecz oportunizmu i przypodobania się władzy. Panowie z PO w polityce, każdego inaczej myślącego (niż oni) nazywają faszystą, tak na uczelniach próbują wprowadzać (z sukcesami) zasadę "zero samodzielnego myślenia", "nasze spojrzenie na Polskę i świat jast jedynie właściwe i tylko ono będzie tolerowane".
W
wierny
1 października 2013, 09:57
Za tymi słowami powinny pójść czyny i powinno się przeznaczyć 2% PKB na rozwój nauki.