"Oczekuję, że firmy wypełnią zobowiązania"
Oczekujemy, że inwestorzy, którzy wygrali przetargi i uzyskali koncesje, wywiążą się ze swoich zobowiązań ws. poszukiwań gazu łupkowego - powiedział w poniedziałek na konferencji PAP dot. poszukiwań gazu łupkowego minister środowiska Maciej Grabowski.
Chodzi o zobowiązania w zakresie prowadzonych na koncesji prac poszukiwawczych. Eksperci wskazują, że niektóre firmy, które otrzymały koncesje na poszukiwania gazu z łupków, wolno prowadzą prace.
"Organy państwa mają uprawnienia i realne możliwości, by te zobowiązania kontrolować. Myślę, że dla poważnych inwestorów nie jest żadną nowością, że umowy się wypełnia, w tym umowy zawarte z państwem na użytkowanie górnicze, czy też decyzje związane z udzieleniem koncesji" - zaznaczył Grabowski.
Projektowane zmiany w Prawie geologicznym i górniczym oraz ich skutki dla firm prowadzących prace poszukiwawcze w Polsce to tematy poniedziałkowej debaty PAP "Poszukiwania gazu łupkowego w Polsce - nowe ramy prawne". Dokument wkrótce może trafić pod obrady rządu. Ministerstwo Środowiska, w którym przygotowywano zmiany ustawy, zrezygnowało ostatecznie - po ostrej krytyce ze strony firm prowadzących prace - z pomysłu powołania Narodowego Operatora Paliw Kopalnych (NOKE), który w imieniu Skarbu Państwa miał być współudziałowcem projektów wydobycia gazu łupkowego. Funkcje kontrolne Narodowego Operatora będzie sprawował Wyższy Urząd Górniczy (WUG), który ma zatrudnić dodatkowych kilkudziesięciu fachowców.
Grabowski uważa, że w WUG pracują "świetni specjaliści". Istotną zmianą w ustawie jest też zastąpienie dwóch rodzajów koncesji (poszukiwawczo-rozpoznawczej i wydobywczej) jednym - koncesją poszukiwawczo-rozpoznawczo-wydobywczą. Ułatwieniem dla firm ma być zapis, który umożliwia rozpoczęcie wydobycia w jednej części koncesji, przed zakończeniem poszukiwań w innej.
W debacie biorą udział przedstawiciele firm prowadzących prace w Polsce - BNK Petroleum, San Leon Energy, PGNiG i Orlen Upstream oraz eksperci.
Resort środowiska liczy, że 2014 rok będzie przełomowy, bo możliwy jest pierwszy komercyjny odwiert, w którym wartość pozyskanego gazu przekroczy poniesione nakłady. Najbardziej intensywne prace trwają na Pomorzu, gdzie za obiecujący uchodzi m.in. rejon Wejherowa. Inny rokujący teren to Lubelszczyzna. Intensywne prace w Polsce prowadzą spółki z udziałem Skarbu Państwa - PGNiG i PKN Orlen, ale też firmy z kapitałem zagranicznym i udziałem koncernów światowych - m.in. Chevronu i Conoco Phillips. Po wykonaniu pierwszych prac z koncesji w naszym kraju zrezygnowały cztery firmy ze światowej czołówki: ExxonMobil, Marathon Oil, Talisman Energy oraz włoski koncern ENI.
Dotychczas w Polsce wykonano ponad 50 odwiertów w poszukiwaniu gazu łupkowego.
Debata, odbywająca się w ramach projektu Serwis PAP Energetyka Ekstra, ma charakter zamknięty i będzie ją można śledzić na stronie www.pap.pl w godzinach 12.30 - 14.
Skomentuj artykuł