Od soboty w Rybakach Zlot 30-lecia Związku Harcerstwa Rzeczpospolitej

(fot. depositphotos.com)
PAP / ms

Ok. 6 tys. osób weźmie udział w rozpoczynającym się w sobotę w Rybakach na Warmii Zlocie 30-lecia Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. W inauguracji zlotu weźmie udział premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu zwiedzi obóz harcerski, będzie uczestniczył wieczorem w apelu inaugurującym zlot, gdzie przewidziano jego wystąpienie, następnie spotka się z harcerzami przy ognisku.

Pielgrzymka, warsztaty, koncerty

Według organizatorów zlotu w Rybakach, jest to największe harcerskie spotkanie w ramach świętowania jubileuszu istnienia ZHR. W wydarzeniu ma wziąć udział ok. 6 tys. harcerek i harcerzy z całego kraju. Przygotowano dla nich obozowisko w otoczonym lasami ośrodku warmińskiego Caritasu nad jeziorem Łańskim.

DEON.PL POLECA

Zlot potrwa do 11 sierpnia. W najbliższą niedzielę uczestnicy będą pielgrzymować do Sanktuarium Matki Boskiej Gietrzwałdzkiej, jedynego w Polsce miejsca objawień maryjnych uznanych oficjalnie przez Watykan za autentyczne.

W programie zlotu znalazły się też liczne warsztaty, wystawy i koncerty, wędrówki, konferencje instruktorskie, turnieje stopni harcerskich i zdobywanie nowych sprawności. Przewidziano grę miejską w Olsztynie i Jubileuszowe Igrzyska Sportowe ZHR, w którym mają rywalizować wszyscy uczestnicy zlotu.

Wśród gości zaproszonych na zlot jest Julie Seton - wnuczka Ernesta Thompsona Setona, założyciela ruchu Woodcraftu i współtwórcy skautingu, a także Krystyna Małkowska - wnuczka Olgi Drahonowskiej-Małkowskiej i Andrzeja Małkowskiego, uważanych za twórców harcerstwa.

W duchu chrześcijańskich wartości

Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej to druga co do wielkości (po ZHP) organizacja harcerska w Polsce. Skupia 17,5 tys. członków w ponad tysiącach drużyn działających w 12 okręgach. Praca wychowawcza prowadzona jest w odrębnych organizacjach harcerek i harcerzy. Rozwijany jest ruch zuchowy (7-11 lat), harcerski (11-16) i wędrowniczy (16-18) oraz harcerstwo starsze.

Kadrę ZHR tworzy 1,8 tys. instruktorów - osób pełnoletnich i będących chrześcijanami. Ma to związek ze statutowym zapisem, że "Związek wychowuje w oparciu o wartości chrześcijańskie. Jest organizacją otwartą dla wszystkich osób poszukujących wiary, których postawa osobista jest inspirowana Prawem i Przyrzeczeniem Harcerskim".

Jak deklaruje ZHR, jest to "wspólnota przyjaciół - dzieci, młodzieży i dorosłych, która w oparciu o wartości chrześcijańskie, poprzez przykład własny instruktorek i instruktorów harcerskich, pracę nad sobą, służbę, przygodę oraz inne elementy metody harcerskiej wychowuje człowieka pełnego radości życia, odpowiedzialnego za Polskę i gotowego podjąć wyzwania współczesności".

Tradycja polskiego skautingu

Organizacja odwołuje się do tradycji polskiego skautingu, powstałego w 1911 r., zasad programowych harcerstwa z lat 1918-1939, wojennej historii organizacji podziemnych - Szarych Szeregów i Hufców Polskich, a także do niezależnego harcerstwa powojennego.

Korzenie ZHR sięgają 1980 r., gdy powstały Kręgi Instruktorów Harcerskich im. Andrzeja Małkowskiego, skupiające tzw. niepokorne, niezależne środowiska harcerzy i instruktorów. Przedstawiciele tych środowisk spotkali się 12 lutego 1989 r. w Warszawie, deklarując wspólne utworzenie ZHR. Wkrótce potem przyjęto uchwałę o powołaniu do życia tej organizacji. W kwietniu 1989 r. na pierwszym Walnym Zjeździe uchwalono statut i wybrano władze. Rok później zarejestrowano ZHR.

Jednym z współtwórców Związku był historyk prof. Tomasz Strzembosz, w latach 1989-1993 przewodniczący Rady Naczelnej ZHR, a następnie honorowy przewodniczący ZHR.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Od soboty w Rybakach Zlot 30-lecia Związku Harcerstwa Rzeczpospolitej
Komentarze (1)
3 sierpnia 2019, 17:51
Tak,drodzy młodzi przyjaciele ,to już na waszych barkach będzie spoczywał ciężar przywrócenia w Polsce kultury ,odrestaurowania Dworów,Dworków,Pałaców,Zamków ,a sukcesywne zamykanie tzw.MDK i przebudowa całkowita przebudowa Pałacu Kultury w Warszawie -najlepiej tak by był...niewidoczny w Mieście twierdzy.Nasz awans społeczny,był uzależniony od lektury Kapitału Karola Marksa,nie wszyscy się upaprali