Ok. 70 tys. zł kary dla szpitala prof. Chazana

W szpitalu zakończyły się kontrole: konsultanta krajowego, NFZ oraz Rzecznika Praw Pacjenta. Wnioski z kontroli przekazano m.in. prokuraturze. (fot. PAP/Jakub Kamiński)
KAI / slo

Szpital, którego dyrektorem jest prof. Bogdan Chazan, ma zapłacić ok. 70 tys. zł kary - poinformował w czwartek na briefingu minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. To wynik kontroli przeprowadzonej przez NFZ.

W szpitalu zakończyły się kontrole: konsultanta krajowego, NFZ oraz Rzecznika Praw Pacjenta. Wnioski z kontroli przekazano m.in. prokuraturze.

Minister powiedział, że NFZ, który w wyniku własnej kontroli stwierdził nieprawidłowości, nałożył karę finansową na szpital, którym zarządza pan prof. Chazan, "w wysokości bliskiej 70 tys. zł.".

Arłukowicz poinformował, że kontrola krajowego konsultanta w dziedzinie ginekologii wykazała m.in., że "u pacjentki z ciążą wysokiego ryzyka nie wykazano należytej staranności w zakresie oceny badań usg".

- Konsultant krajowy stwierdził także, że przedłużające się konsultacje przyczyniły się do znacznego wydłużenia postępowania diagnostycznego - powiedział minister.

Kontrola wykazała także, że "odraczanie przez prof. Chazana terminu konsultacji ciąży uniemożliwiło przeprowadzenie zabiegu przerwania ciąży", a "odmowa wskazania przez prof. Chazana ośrodka lub lekarza, gdzie pacjentka mogłaby otrzymać pomoc jest niezgodna z obowiązującymi regulacjami prawnymi" - mówił Arłukowicz.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ok. 70 tys. zł kary dla szpitala prof. Chazana
Komentarze (45)
M
momo
5 lipca 2014, 21:05
szukali, szukali, aż się doszukali:) Oto jak rząd ucina dyskusje ideologiczne. Nie podoba nam się Twoje sumienie, Panie doktorze, więc będziemy kopać tak długo i zatrudnimy tylu prawników, aż coś na Pana wykopiemy. Sami dajemy się nagrywać w knajpach, żłopiąc wódę i opowiadając świńskie kawały w czasie, kiedy Pan ratuje ludzkie życia - ale to my, a nie Pan, stanowimy prawo i mamy prawników, którzy coś na Pana znajdą. Bo my za swoje błędy nie płacimy. Dlatego zapłaci Pan - i to nie za błąd, a za coś, co my błędem nazwiemy. Żeby tylko dać pozór, że coś robimy i jesteśmy tacy strasznie nowocześni i zachodni.
P
Pirx
5 lipca 2014, 20:15
Nie rozumiem czemu tyle komentazy przeciwko doktorowi, czy czlowieka sumienie to cos zlego, przeciez zle prawo nie jest prawem a prawo boskie jest prawem nadrzednym. zabojstwo dziecka noezaleznie od tego czy jes w czy poza organizmem matki jest zabojstwem a odmowa tego jest czynem chwalebnym.
JK
Julita K.
4 lipca 2014, 12:28
W większości jak czytam o prawie do aborcji kiedy wypowiadają się mężczyźni robi mi się zwyczajnie niedobrze. Nie macie pojęcia nic o kobiecej psychice ale ferujecie,że to super dla kobiety tak po prostu zabić dziecko. Współcześni mężczyźni nawalacie na całej linii i stąd legalność aborcji i środków antykoncepcyjnych jest wam na rękę. To obrzydliwe jest. Co do niepełnosprawnych dzieci znam niestety wiele rodzin w których po stwierdzeniu wystapienia poważnych chorób u dzieci mężowie dawali dyla zostawiając taką kobietę i własne potomstwo. Nagonka na prof. Chazana jest w istocie próbą legitymizowania potężnego egoizmu i wyuzdania. Jeśli na to pozwolimy takich zdarzeń będzie więcej... od nieratowania osób ze śpiączki bo za dużo cierpienia a organy z tego człowieka można wyszarpać i sprzedać bogatszemu, po nierzetelne leczenie przewlekłych chorób bo taki obywatel wybrakowany jest i przysparza cierpienie otoczeniu, nieproduktywny jest. Ja kiedyś zostałam zmanipulowana właśnie takimi jak wasze hasełkami i przez narzeczonego tchórza namówiona do aborcji. Niestety nie miałam Boga w sercu i zgodziłam się a zabieg przeprowadzali jacyś nieludzcy zupełnie lekarze i pielęgniarze w klinice Marie Stops International w Londynie, Brighton. Tam aborcja do podajże 28 tyg ciąży jest legalna i nawet tam obowiązuje brutalne prawo rynku, że sami obliczają tydzień ciąży aby móc więcej zedrzeć z kobiety, ja byłam w 20 ale sobie taryfowali jak za 26. Obrzydliwe to było. Każda z nas kobiet była tam przerażona i niepewna do ostatniej chwili, gdyby ktoś podszedł z iskierką nadziei nie zdecydowałybyśmy się na morderstwo. Do końca życia nie zapomnę widoku twarzy tych lekarzy i pielęgniarzy- mordercy w białych rękawiczkach. 
4 lipca 2014, 13:15
Nie ma czegoś takiego, jak prawo do aborcji. Nie ma też czagos takiego, jak nagonka na jakiegoś profesroa który przypomiał sobie o sumieniu.  
MR
Maciej Roszkowski
5 lipca 2014, 20:06
Zapiszmy tę tragedię do sztambucha zwolennikom "wyboru, prawa kobiety do własnego brzucha, wolności etc. Głęboko współczuję.
E
Ewa
4 lipca 2014, 12:06
[url]http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019393,ti<x>tle,Dyrektor-szpitala-Bielanskiego-gdyby-Chazan-zobaczyl-zycie-ktore-uratowal-mialby-inne-podejscie,wid,16732851,wiadomosc.html[/url] Bez komentarza
DL
dobry lotr
4 lipca 2014, 12:52
Dlaczego szpital w ktorym przeprowadzono zabieg in vitro nie opiekowal sie kobieta az do momentu urodzenia dziecka. Dla mnie dziwne jest to, ze do przeprowadzania aborcji zmusza sie lekarza, ktory otwarcie mowi o swoim sprzeciwie wobec tych zabiegow. Pani powinna szukac pomocy tam gdzie wykonano in vitro. Oskarzanie prof. Chazana, ze dziecko urodzilo sie kaleka, a on je wczesniej nie zabil i narazil kobiete na cesarke jest postawieniem sprawy na glowie. Czy lekarze dokonujacy zabiegu in vitro poinformowali pacjetke o mozliwych powiklaniach? Czy nie chodzilo tu tylko o kase, a reszta niech sie martwia inni.
4 lipca 2014, 13:10
Weekendowa sensacja dla gawiedzi. Jestem przekonany, iz w wypadku wieloletniej pracy jako ginekolog - położnik czy położna nie takie dzieci sie widziało. Zresztą tak jak dla lekarza na SORze czy w Pogotowiu widok człowieka w strzępach jest pewnie rutyną. Ta cała medialna akcja jest skierowana wyłącznie do "wrazliwej" gawiedzi, aby współczuciem załatwić społeczne przyzwolenie na aborcje. Niestety całej tej medialnej zadymie pomógł prof. Chazan poprzez swoje medialne wystapienia. I owoce jego medialnego czyszczenia sumienia latami bedziemy zbierać.
E
Ewa
4 lipca 2014, 13:28
Calutką ciązę tej kobiety prowadzil lekarz z tego szpitala.Gdy odkryl uszkodzenia po prostu skierował ją do swojego szefa czyli prof Chazana. Dlatego to sie działo w tym szpitalu, a nie innym. To raz. A dwa to to, że prof Chazan stwierdził, że dziecko wcale tak bardzo uszkodzone nie jest. Wiec z tego wynika, że niezbyt dobry z niego specjalista.
DL
dobry lotr
4 lipca 2014, 14:29
Zabiegi in vitro niosa ze soba ryzyko powiklan i nie wszystkie szpitale je wykonuja. Jezeli juz zdecydowala sie na taki zabieg, to powinna brac pod uwage tez i ewentualna aborcje w razie powiklan. Dlaczego wiec wybrala lekarza ze szpitala w ktorym nie wykonuje sie aborcji? Dlaczego prawo zmusza do dokonywania zbrodni? Czy zlego prawa nie nalezy zmienic zamiast pietnowac lekarza, ktory chroni zycie? W Warszawie jest tyle szpitali, nie tylko ten jeden prof. Chazana. Zaintereswana Pani zamiast zmuszac profesora mogla zwyczajne spytac w NFZ.
L
leszek
4 lipca 2014, 14:57
Każda ciąża wiąże się z ryzykiem powikłań, zwłaszcza u kobiety w wieku 38 lat mającej za sobą trzy poronienia. Więc po co bajdurzyć o tym "in-vitro"  ? Zaś co do "wyboru", to kodeks etyki lekarskiej i chyba zwykła ludzka przyzwoitość nakazuje lekarzowi jak najlepsze leczenie bez względu na płeć, poglądy, kolor skóry itp itd u pacjenta. Pacjent nie ma żadnego obowiązku idąc do lekarza analizować poglądy religijne, sumienie i światopogląd lekarza, placówki czy dyrektora szpitala.  Rozumiem, ze mozna mieć własne poglądy na jakieś temat, ale dlaczego te poglądy mają być zwałem głupoty, bzdur i nonsensów, to już mam problem z pojmowaniem.
4 lipca 2014, 17:04
Od zawsze uważano, iz w Europie pierwsza ciąża powinna być w wieku 20-25lat, a za mojej młodości kobiety z pierwszą ciążą powyzej 30 były w grupie wysokiego ryzyka.  Nie oceniajac tego konkretnego przypadku, ale trzeba zawsze pamiętać o konsekwencjach wieku potencjalnej matki. Zwłaszcza w ingerujacych radykalnie w organizm procedurach invitro.  
MR
Maciej Roszkowski
5 lipca 2014, 20:00
" dlaczego te poglądy mają być zwałem głupoty, bzdur i nonsensów, to już mam problem z pojmowaniem." No widać, widać. Rozumkiem Drogi Panie, rozumkiem. 
MR
Maciej Roszkowski
5 lipca 2014, 20:03
To wymaga komentarza. Jeden profesor znierważą drugiego.Topodpada pod kodeks etyki zawodowej
MR
Maciej Roszkowski
5 lipca 2014, 20:36
"prof Chazan stwierdził, że dziecko wcale tak bardzo uszkodzone nie jest." Gdzie, kiedy?
E
Ewa
5 lipca 2014, 21:09
Kiedy stwierdził, że uszkodzone nie jest? Ano wtedy, w mediach [url]http://www.radiownet.pl/publikacje/dziecko-jednak-sie-urodzi-przelom-ws-prof-chazana[/url] cytuję Jednocześnie profesor zdementował medialne doniesienia, że płód jest śmiertelnie uszkodzony- Nieprawdą jest, że dziecko nie ma czaszki, że zaraz po urodzeniu umrze. Wedle badań jest bardzo możliwe, że dziecko będzie długo żyć. Bardzo się cieszę, że pani zgodziła się donosić ciążę. Dziękuję zarazem dwóm instytucjom, które nie zgodziły się zabić tego dziecka – mówił pod szpitalem na ul. Madalińskiego.
4 lipca 2014, 08:30
Jeżeli kara ma umocowanie formalno-prawne i jeżeli nie uda się wywalczyć jej cofnięcia to dla mnie oczywistym jest, iż to dyrektor szpitala powinien ją uiścić. Bo kara jest wynikiem jego działania. Sądząc po stażu zawodowym pana dyrektora miał on pełną wiedzę na temat konsekwencji prawnych swojego czynu. Nie może być tak, iż za jego manifestacje quasi religijną zapłacą niewinni, czyli pacjenci tego szpitala. I nie może być tak, iż teraz będzie ferowana opinia o prześladowaniach, spiskach etc, o ile wiadomo było, iż za złamanie prawa NFZ może nałożyć karę., a takie złamanie prawa zostanie udowodnione. Dla mnie jednym możliwym scenariuszem jest, iż pan dyrektor publicznie powie, iż poniesie pełne konsekwencje swojego czynu, pokazując, iż obrona wiary i przekonań jest wazniejsza niz równowartosć nowego samochodu.
4 lipca 2014, 11:26
Nie ma mozliwości formalno-prawnych by karę nałożoną na jeden podmiot zapłacił drugi podmiot. To jest karalne.
4 lipca 2014, 11:35
Nie znam sposobu zatrudnienia na stanowisku dyrektora w tym konkretnym szpitalu, ale np w wypadku umów o pracę istnieje pełna odpowiedzialnośc pracownika za wyrządzoną szkodę. 
4 lipca 2014, 12:13
Niezależnie od sposobu zatrudnienia karę nałożoną na zatrudniającego uiszcza zatrudniający. Zgodnie z prawe: istniejie pełna, istnieje przyczynienie i istniej brak przesłanek do odpowiedzialności... "pokazując, iż obrona wiary i przekonań jest wazniejsza niz równowartosć nowego samochodu." - zapytam retorycznie. Zgadzasz sie z tym, że powien wskazać kto zabije? Ja nie zabijam - robi to Kowalski w sąsiednim pokoju.
4 lipca 2014, 13:04
Co do sposobu zapłacenia kary są dwie drogi. Ukryć się za przepisami, lub mężnie tę karę zapłacić. Bo przecież szpital, a dokładnie pacjentki i ich nienarodzone i właśnie, co narodzone dzieci są niewinne, a ich taka kara dotyka. Kwestia jak to zrobić w świetle prawa pozostaje do rozwiązania dla prawników, ale na pewno „da się”. Na marginesie byłaby to faktyczna deklaracja wiary, w tym także dla wielu oburzonych medialnie katolików, którzy dobrowolnie wspomogliby profesora w zapłaceniu kary. I zauważ, nie protesty, nie rozrywanie szat, ale właśnie taka symboliczna składka (np. po 10gr od każdego uczestnika niedzielnej Mszy sw) byłaby faktyczną niepodważalna deklaracja wiary. Co ma zrobić człowiek w konkretnej sytuacji konfliktu sumienie/prawo? Nie znam odpowiedzi, bo ona wbrew opiniom wielu teoretyków nie jest ani prosta, ani oczywista.  Wiem tylko jedno, bez względu na dokonany wybór nigdy nie należy się tym medialnie chwalić. 
4 lipca 2014, 13:24
To powiesz Tomaszu gdzie mam zaprowadzic kolezankę żeby zabiła dziecko czy nie powiesz? Adres i nazwisko lekarza poproszę! Jak nie powiesz zapłać całość kary za prof. Chazana, pokaż co znaczy wiara w porównaniu z pieniędzmi. Co do dwawania świadectwa w telewizji gdy go wszyscy atakują to nie jest chwalenie. On tylko spokojnie tlumaczy co zrobuił i czego nie zrobił i dlaczego tak postąpił. Taka składka możliwa jest po skutecznej egzekucji od profesora tych pieniędzy! Nigdy wczesniej - bo to by tylko rozzuchwalało aborcjonistów w karaniu zwolenników ochrony zycia.
4 lipca 2014, 16:58
Kontynuując wątek wyboru prawo/sumienie czasami odnoszę wrażenie, iż osoby tak pewnie głoszące, co należy zrobić nigdy nie były w takiej sytuacji. Ci co z autopsji znają tego typu wybory raczej milczą. Cała ta sprawa nie powinna nigdy trafić do mediów, ale jak trafiła, to na pewno nie powinna być roztrząsana po stronie „katolickiej”. Jedyną drogą dla dyrektora było występnie – zrobiłem coś zgodnie z sumieniem, jeśli to naruszyło prawo, to poniosę konsekwencje. Kropka. Medialne usprawiedliwienie jest złe, szczególnie, iż na pewno dyrektor stoi na przegranej pozycji w takich medialnych spektaklach i tylko się pogrąża w tzw. opinii społecznej każdym kolejnym wystąpieniem. Fundusz „pomocowy” dla osób mających dylematy sumienie i w konsekwencji kara dalby swoistą gwarancję bezpieczeństwa, jednocześnie pokazując ważność sprawy dla przeciętnego obywatela – katolika w Polsce. Z wrzeszczącą medialnie garstką ludzi nikt się nie liczy. Parę milionów obywateli zaangażowanych w takie składki jest istotną siłą.
MR
Maciej Roszkowski
5 lipca 2014, 19:55
Karę należy zapłacić. Wskazana byłaby publiczna zbiórka w tym celu pokazująca naszą solidarnośći z lekarzami nie wstydzącymi się swojego sumiernia.
MR
Maciej Roszkowski
5 lipca 2014, 19:58
A my deklarujący przywiązanie do wartości i sumienia  kwotę tę zbierzemy. Jak? To pytanie do prawników.  O co chodzi z tym samochodem?
P
pacjentka
4 lipca 2014, 06:36
komuniści się trzymają i zatrudniają np w szpitalu bielańskim i na Inflanckiej (nieważne że lekarze mają sprawy o błędy medyczne)
:
:-((((
3 lipca 2014, 22:24
Nie dali łapówki to muszą zapłacić karę. Szafa gra jak w PRL-u. Nie wiadomo dlaczego taka suma, ot   kara z sufitu. Dlaczego w ten spsoób jest traktowana tylko służba zdrowia, tego nikt nie wie. W końcu wszyscy lekarze wyjadą  do cywilizowanych krajów i przyjdzie nam umierać bez pomocy a i stwierdzić zgon nie będzie komu, więc będą ludzi grzebać żywcem.
.
...
3 lipca 2014, 23:03
Nie sądzę aby Tusk miał coś przeciwko temu, tym bardziej że depopulacja Polski jego niemieckim protektorom jest jak najbardziej na rękę. Już bodajże Hans Frank wymyślał takie projekty, które teraz po latach wydają się wchodzić w fazę realizacji.
L
leszek
3 lipca 2014, 21:30
Ale za to pan dyrektor ma czyste sumienie.
DL
dobry lotr
4 lipca 2014, 11:59
Czyste sumienie jest chyba lepsze niz jego brak? A moze uwazasz, ze podpowiedzenie gdzie mozna zamordowac dziecko nie obciaza sumienia?
L
leszek
4 lipca 2014, 14:19
Bycie lekarzem wiąże się również z pewnymi obowiązkami. Tak samo jak pełnienie funkcji dyrektora szpitala. Zaś podejście "niech się dzieje co chce, bylem ja miał czyste sumienie i reszta mnie nie obchodzi" jest też takie sobie. Szpital nie jest dla lekarza, ale dla pacjenta. Lekarz ma prawo mieć własne zdanie na każdy temat, ale nie powinien tego robić kosztem pacjentki. Wygłaszanie morałów jest bardzo łatwe jeśli dotyczy innych.
MR
Maciej Roszkowski
5 lipca 2014, 20:39
Czego i Panu życzę. Amen
K
Krystyna
3 lipca 2014, 21:30
Pragnę podziękować Profesorowi za odwagę i wytrwałą obronę swojego stanowiska. Może wreszcie zrozumiemy, że człowiek istnieje od chwili poczęcia do naturalnej śmierci. Nasze wysiłki powinny iść w kierunku  leczenia ,w okresie prenatalnym,  chorych dzieci, opieki nad matką która ma urodzić chore dziecko, a w osteczności pozwolić  dziecku godnie umrzeć.  Mamy wiele małżeństw które rodziły chore dzieci, a potem spokojnie żegnały sie z nimi. Czas wreszcie zaprzestać zabijania chorych dzieci. Czas aby zająć się opieką  nad  rodzicami  chorego dziecka i dzieckiem.
L
leszek
3 lipca 2014, 21:42
Przeciez w Polsce aborcja jest prawnie zabroniona za małymi wyjątkami,  aborcje się wykonuje na Słowacji lub w Niemczech. Jest jeszcze krajowe podziemie aborcyjne. Więc jakieś dodatkowe zabranianie aborcji w Polsce, która i tak jest zabroniona, spowoduje tylko, że na Słowacji przy granicy z Polską ktoś postawi dodatkową klinikę. 
K
kate
4 lipca 2014, 07:25
Czyli sugerujesz, że Państwo polskie powinno czerpać zyski z zabijania dzieci i że dopuszczalne etycznie  jest czerpanie korzyści finansowych z mordu? Może w takim razie, żeby ratować nasz budżet powinniśmy wszystkie szpitale zamienić na kliniki aborcyjne i ogłosić w całym świecie, że u nas za pieniądze, aby nam się żyło lepiej i wygodniej, będziemy dzieci zabijać.
L
leszek
4 lipca 2014, 09:57
Ja nic takiego nie uważam i nic takiego nie piszę. Ja wyłącznie twierdzę, że te dyskusje dotyczą jedynie miejsca, gdzie te aborcje będą wykonywane, a nie tego, czy aborcje będą mieć miejsce.  To jest raczej gest Piłata, "niech ta krew spadnie na kogoś innego, aby nasze sumienia pozostały czyste".
WD
Wujek Dobra Rada
5 lipca 2014, 20:57
Ale głupota. Nie mamy wpływu na to co się dzieje na Słowacji. To nie jest gest Piłata. Piłat miał realne możliwości i z nich zrezygnował.
A
ania
3 lipca 2014, 21:13
to jest po prostu skandal w biały dzień, ale w tym kraju już nic mnie nie zdziwi
K
kate
3 lipca 2014, 19:18
Uważam działanie dziennikarzy w tej konkretnej sprawie za skandaliczne i silnie zideologizowane. Po pierwsze - upubliczniowo wnioski pokontrolne bez doręczenia ich do rąk prof. Chazana, po drugie - wnioski te moga być na mocy prawa nie tylko zakwestionowane poprzez procedurę odwoławczą, co mogą nie mieć wykonalności w sytuacji z jednej strony kontroli Prezydenta Miasta co do ochrony praw płodu ludzkiego, z drugiej z powodu złożenia do Trybunału Konstytucyjnego wniosku Zwiazku Lekarzy Katolickich co do stosowania klauzuli sumienia. Po trzecie procedura wykonania bądź nie wykonania kontraktu dotyczy wszystkich jego punktów, a nie tylko jednego z nich, czyli zabiegów przerywania ciąży (nie można rozpisać kontraktu na usługi położnicze i ginekologiczne bez tego punktu, co też jest kwestionowane przez Związek Lekarzy Katolickich). Więc po co ten cyrk, jak jeszcze nic nie wiemy, a wystąpienia ministra Arłukowicza są tak zideologizowane, że głowa boli. Mąci się Polakom w głowach i kto póxniej przeprosi za ten medialny cyrk.
J
jurek1959339
3 lipca 2014, 20:36
A kto kazał temu szpitalowi ten kontrakt podpisywać? Ale jak podpisał to ma wykonać! To że nie można podpisać kontraktu bez tego punktu być może jest wadliwe, ale można było o to walczyć przed podpisaniem. Możliwe, że NFZ by się na to zgodził ale kosztem obniżenia wartości kontraktu bo przecież ten punkt kontraktu był by realizowany w innej jednosce i ona za te usługi otrzymała by pieniądze. Ale moralność Chazana nakazuje wziąść kasę za całą chałupę a potem wrzeszczeć, że tynkowania to on się brzydzi.
K
kate
4 lipca 2014, 07:44
Zauważ, że ustawa w takim kształcie istnieje wiele lat, również zapis kontraktów NFZ istnieje wiele lat i aborcje legalne istnieją wiele lat. Do tej pory wykonywano je i myślę, że dla wszystkich była to sytuacja trudna, dlatego o tym się nie mówiło, nie poruszało tego tematu. Obecnie roszczeniowość co do jakości życia wzrosła i wymagania odnośnie lekarzy też: z jednej strony są to słuszne roszczenia, ale w przypadkach ciąż dochodzi do absurdów. Nawet lekarze wykonujący aborcje w Polsce legalnie zauważają, że ludzie zgłaszają chęć usuniecia ciązy w przypadkach absurdalnych, jak brak palca, czy rozszczep wargi, który się usuwa operacyjnie. Ktoś decyduje się na zapłodnienie in vitro i jest przekonany, że dadzą mu produkt idealny: cudowne dziecko. Nie przyjmuje do wiadomości, że to dziecko może być chore i niepełnosprawne. Poza tym nie chce cierpieć widząc śmierć niepełnosprawnego dziecka po urodzeniu - po prostu nie akceptuje tego dziecka. I mówi o tym głośno, i chce, żeby wszyscy tak myśleli, jak on: że sie wielka krzywda komuś stała, bo urodzi niepełnosprawne dziecko. Ktoś chce wymusić takie myślenie i narzucić je wszystkim: wszędzie musi być aborcja. A ja mam też konstytucyjne prawo chodzić do lekarza i szpitala, gdzie się  nie zabija dzieci i nie chcę, zeby mnie dotykał morderca. Jak ja mam iść spokojnie do lekarza i powierzać mu własną ciążę wiedząc, ze te same ręce, które zabiły np. przed godziną dziecko, będą teraz witać na świecie moje dziecko. Przecież mnie się też krzywda dzieje i mam to wymuszać na państwie.
J
jurek1959339
5 lipca 2014, 18:52
Przecież jasno napisałem, że uznaję za niedoskonałą procedurę kontraktowania jeśli brak jest w niej możliwości usunięcia punktu o aborcji. Tylko czemu dr Chazan nie miał z tym żadnego problemu podpisując kontrakt?! Pisanie, że ktoś decydując się na procedurę in vitro jest przekonany, że dadzą mu produkt doskonały jest zwyczajnie głupie, nikt i nigdzie w ten sposób do niej nie zachęca. Wręcz przeciwnie, wszędzie można znaleźć informacje że odsetek dzieci z wadami genetycznymi, wśród urodzonych dzięki procedurze in vitro jest nieco większy. Czy jest to spowodowane procedurą, czy starszym wiekiem jej beneficjentów to rzecz do dyskusji, ale podejrzewanie użycia tej procedury w celu urodzenia dziecka idealnego jest bzdurą. Decydują się na nią ludzie bo innym sposobem ich mieć nie mogą. Można powiedzieć, że przecież nie każdy musi mieć dzieci; zgoda, tylko powiniśmy zrezygnować z każdej formy leczenia tego problemu ponieważ już ten fakt oznacza niedoskonałe funkcjonowanie organizmu w tej dziedzinie i pewnie gdyby przeanalizować zdrowie dzieci urodzonych po jakichkolwiek procedurach leczenia, wszędzie będzie ich nieco więcej z problemami. Jesli nie chcesz lekarza, który wykonywał aborcję to może zwyczajnie się zapytaj. Niestety Chazana musisz wykluczyć.
P
paciek
3 lipca 2014, 18:35
Kara powinna być wyższa i wymierzona w konkretną personę, ale dobre i to.
J
jurek1959339
3 lipca 2014, 20:51
Moim zdaniem to raczej trudno nazwać to karą. Raczej wycofanie kasy przeznaczonej na ten punkt kontraktu, który z powodu odmowy był wykonywany w innym szpitalu i jemu za to należą się te pieniądze.
DL
dobry lotr
4 lipca 2014, 12:10
Kara za nie wykonanie wyroku smierci na niewinnym dziecku. Tylko komunisci i faszysci  karali tych ktorym sumienie nie pozwalalo zabijac bezbronnych.