Oskarżenia o molestowanie i akty pedofilii pod adresem znanego muzyka
Molestowanie, gwałty i zamykanie w piwnicy małych dziewczynek - tak wyglądała praca przy realizacji programów muzycznych dla dzieci. Szokujące informacje ujawnia dziennikarz śledczy, Mariusz Zielke. Sprawę bada prokuratura.
Chodzi o pracę nad znanymi z lat 90-tych programami muzycznymi dla dzieci: "Tęczowy Music Box" i "Co jest grane?".
Oskarżenia o molestowanie i akty pedofilii pojawiają się pod adresem Krzysztofa Sadowskiego, znanego muzyka jazzowego.
Sprawa trafiła już do prokuratury.
- Prokuratura Rejonowa Warszawa Ursynów w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie zgwałcenia w latach 1997-1999r. w Warszawie dwóch małoletnich pokrzywdzonych, które w momencie popełnienia czynów na ich szkodę, nie miały ukończonego 15. roku życia. Postępowanie zostało zainicjowane zawiadomieniami dwóch kobiet - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Mirosława Chyr z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Całą sprawę nagłośnił Mariusz Zielke, dziennikarz śledczy. "Ofiary twierdzą, że przypadki pedofilii miały miejsce przy realizacji programów "Tęczowy Music Box" (był emitowany w TVP) i "Co jest grane?" (emisja w Polsacie) oraz przy organizacji wielu koncertów i występów zespołu muzycznego "Tęcza". Dziewczynki miały być też gwałcone w siedzibie fundacji finansującej działania zespołu i wspierającej dzieci uzdolnione muzycznie, domu znanego artysty (gdzie miały być zamykane na noc w piwnicy), w samochodzie sprawcy oraz siedzibie jednego z najważniejszych polskich stowarzyszeń muzycznych" - pisze dziennikarz.
Według jego informacji dwie ofiary zgłosiły się już na prokuraturę. Dziennikarz zaznacza jednak, że ofiar muzyka może być o wiele więcej, gdyż współpracował on z setkami dzieci. Zielke twierdzi również, że dowody nie kończą się tylko na zeznaniach ofiar - są także szokujące nagrania.
Tutaj można przeczytać cały wpis Mariusza Zielke:
Wśród składających w tej sprawie zeznania znalazła się była żona Krzysztofa Sadowskiego, Liliana Urbańska.
Twierdzi, że zawiadomienie do prokuratury złożyła tylko jedna osoba. Dziewczyna, która "ma fatalną opinię, bo rozbiła małżeństwo znanego aktora".
W rozmowie z WP Urbańska powiedziała: "To chora psychicznie osoba. Zażądała astronomicznych sum. Mąż dla świętego spokoju mówił "tak, tak, tak". Pomagał jej, dawał jej pieniądze na psychiatrę. Próbowaliśmy jej pomagać, załatwialiśmy jej pracę, ale teraz nie wiem, co się z nią dzieje".
Okazuje się jednak, że kolejne kobiety, które były ofiarami znanego muzyka przerywają milczenie. Mariusz Zielke napisał na Facebooku, że Krzysztof Sadowski molestował dziewczynki.
"Niestety, z ogromną przykrością informuję, że nie ma już żadnych wątpliwości. Krzysztof Sadowski, wielka postać polskiego jazzu, wieloletni prezes Polskiego Towarzystwa Jazzowego, współtwórca Tęczowego Music Box, działacz Jazz Jamboree i innych programów, nauczyciel setek, a może i tysięcy dzieci, był pedofilem. Ta sprawa będzie bardzo bolesna dla całego środowiska, które w dużej części wiedziało i kryło pedofilię" - napisał Zielke.
Wirtualna Polska dotarła do innej ofiary muzyka. "Całe życie na to czekałam, ale do tej pory się bałam. Moje życie znów jest w gruzach, ale czas powiedzieć prawdę. Robił mi to w swoim domu, samochodzie, mieszkaniu" - mówi w rozmowie z dziennikarzami portalu Justyna.
***
Krzysztof Sadowski urodził się 15 grudnia 1936 roku w Warszawie. To polski pianista, organista i kompozytor jazzowy. Jego największe przeboje: "To nie grzech", "Spacer przy księżycu", "Ten nasz zwyczajny świat" oraz "Wiatr, wiosenny gitarzysta". Koncertował zarówno w kraju, jak i zagraniczną. Utworzył Grupę Organową Krzysztofa Sadowskiego, z którą nagrywał utwory dla Polskiego Radia. Współpracował również z TVP, realizując muzyczne programy telewizyjne. Jest kompozytorem muzyki filmowej i piosenek znanych artystów, takich jak: Irena Santor, Violetta Villas, Wanda Warska, Liliana Urbańska czy Danuta Rinn. Jest ojcem piosenkarki i reżyserki filmowej Marii Sadowskiej
Tak wyglądał tęczowy music box:
Skomentuj artykuł