Piechociński zadowolony z wyników wyborów

(fot. PAP/Paweł Supernak)
PAP / psd

Wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński jest zadowolony z wyników listopadowych wyborów samorządowych. Jego zdaniem, obecnie nie ma na polskiej scenie politycznej partii, która może rządzić sama i nie zmienią tego wybory parlamentarne w 2015 roku.

"Trzy duże miasta - Ostrowiec, Skarżysko-Kamienna i Starachowice to kandydaci wsparci przez PSL. PSL ma się z czego cieszyć. Te wybory pokazały, że idzie nowe i młode. To jest jedna z ostatnich kadencji tych wielkich samorządowców z początku transformacji. Dlatego strategia moja w PSL, kreowania i przygotowywania młodego pokolenia do wielu funkcji obywatelskich, sprawdza się" - powiedział Piechociński w poniedziałek dziennikarzom w Warszawie.

Według wicepremiera, aby myśleć strategicznie, jaki może być wynik wyborów prezydenckich i parlamentarnych za niecały rok, trzeba brać wyniki z pierwszej tury wyborów samorządowych.

PO zwyciężyła w ośmiu województwach, PiS w sześciu, a PSL w dwóch. W skali kraju PO uzyskała 179 mandatów, PiS 171, PSL 157, SLD-Lewica Razem 28. Pozostałe komitety zdobyły łącznie 20 mandatów. Procentowo najwięcej głosów oddano na PiS - 26,85 proc., na PO 26,36 proc., PSL uzyskało 23,68 proc., a SLD-Lewica Razem 8,78 proc.

DEON.PL POLECA

"Widać, że w tej chwili nie ma na polskiej scenie politycznej partii, która może rządzić sama i nie ma nadziei, że może rządzić sama nawet po wyborach parlamentarnych" - zaznaczył Piechociński.

Skarżyskiem-Kamienną, Starachowicami i Ostrowcem Świętokrzyskim, po II turze wyborów samorządowych będą rządzili nowi prezydenci. W dwóch pierwszych miastach, wygrali z urzędującymi włodarzami. Wszyscy startowali z poparciem PSL.

W Skarżysku-Kamiennej wybory wygrał radny miejski dwóch kadencji Konrad Kroenig (bezpartyjny, własny komitet), który zdobył blisko połowę głosów więcej, niż urzędujący od 2006 r. Roman Wojcieszek (bezpartyjny, komitet PiS).

Starachowicami będzie rządził najmłodszy szef lokalnego samorządu w regionie 25-letni Marek Materek (bezpartyjny, własny komitet). Absolwent stosunków międzynarodowych i politologii, pracuje jako asystent regionalny europoseł PO Róży Thun. W kampanii Materka aktywnie wspierał marszałek województwa, szef regionalnego PSL Adam Jarubas.

Prezydentem Ostrowca Świętokrzyskiego został poseł PSL Jarosław Górczyński. W latach 2006-11 pełnił on funkcję wiceprezydenta miasta. Pokonał radnego miejskiego i szefa lokalnych struktur PiS Zbigniewa Dudę - o ponad 3 tys. głosów. Górczyńskiego podczas kampanii wyborczej w Ostrowcu także wspierali rozpoznawalni politycy PSL.

Według nieoficjalnych wyników wyborów, zmieni się także burmistrz Sandomierza. Urzędujący od 2002 r. Jerzy Borowski, przegrał w II turze ze swoim b. zastępcą, Markiem Bronkowskim (popieranym m.in. przez PSL).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Piechociński zadowolony z wyników wyborów
Komentarze (5)
&
<...>
1 grudnia 2014, 18:07
Prof. Nowak: To największa klęska demokracji w Polsce od roku 1947. „Albo uznamy się za głupców, albo za podpalaczy…” "Polacy, nic się nie stało. Słyszę już wszędzie ten przekaz. Przekaz tygodnia – po największej klęsce demokracji w Polsce od czasu wyborów w roku 1947". "Teraz fala nieważnych głosów zalała całą Polskę, jak zaraza. Wcześniej, przed 2007 rokiem, za rządów PiS, SLD, AWS, UW, takiego zjawiska nie było (w porównywalnym stopniu). Skąd nagły, tak gwałtowny przyrost wyborczego analfabetyzmu Polaków? Przecież nasze szkoły uczą pod rządami pani minister Hall i pani minister Kluzik-Rostkowskiej coraz lepiej, przecież mamy w 2014 na pewno znacznie więcej „młodych, wykształconych z wielkich miast”, niż mieliśmy ich w roku 2006, kiedy głosów nieważnych było w wyborach samorządowych dużo mniej". [url]http://wpolityce.pl/polityka/224257-prof-nowak-to-najwieksza-kleska-demokracji-w-polsce-od-roku-1947-albo-uznamy-sie-za-glupcow-albo-za-podpalaczy[/url]
K
kokos
1 grudnia 2014, 16:43
Historia uczy, że demokracja bez wartości łatwo przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm. Jesteśmy oto świadkami jak powyższe słowa dziś już świętego Jana Pawła II wypowiedziane w 1999 roku do przedstawicieli obu izb polskiego parlamentu stały się ciałem. Powiem więcej, byliśmy również bezpośrednimi świadkami jak dzień za dniem, miesiąc za miesiącem i rok za rokiem owe słowa w to ciało się konsekwentnie przeistaczały. Powiedzieć, że to, co dzieje się w Polsce tu i teraz to zamach na demokrację nie bardzo odzwierciedla stan faktyczny. Trzeba sobie jasno i otwarcie uzmysłowić, że dokonano nikczemnego zamachu na naszą wolność i fakt ten nie powinien być zaskoczeniem dla żadnego myślącego Polaka. Zawiązany ponad ćwierć wieku temu związek przestępczy, którego symbolami są dzisiaj Magdalenka i okrągły stół od samego początku zakładał wprowadzenie w Polsce sterowanej demokracji fasadowej, której cel tak naprawdę nie różnił się od planów Stalina po zakończeniu II wojny światowej. Mówiąc w skrócie plan w 1944/45 i 1989 roku zakładał, że w Polsce nie ma miejsca dla „sił reakcyjnych”, czyli dla polskich patriotów kierujących się dewizą Bóg Honor Ojczyzna. Dzisiaj z Bogiem trwa kontynuowana już od 70 lat nieustanna wojna. Honor sięgnął bruku, po którym bezczelnie i z tupetem maszeruje walonkowa arystokracja III RP.
K-
kokos - cd
1 grudnia 2014, 16:45
Aby uzmysłowić sobie, do jakiego etapu naszej historii cofnęliśmy się proponuję zestawić dwa cytaty. Pierwszy pochodzi z września 1944. Słowa te wygłosił w Lublinie Edward Ochab, współpracownik NKWD i członek powołanego w Moskwie tajnego Centralnego Biura Komunistów Polskich (CBKP) i co nie dziwi teść towarzysza Longina Pastusiaka z SLD: Organizuje się w Polsce rząd demokratyczny i dawne chwasty nie mogą więcej istnieć, wrócić do władzy Drugi cytat pochodzi z ostatniego wywiadu jakiego „Gazecie Wyborczej” udzielił Stefan Niesiołowski: Trzeba stworzyć kordon sanitarny wokół PiS i nie dopuścić tych podpalaczy do rządzenia. I to jest rola moja czy PO Przypomnijmy jeszcze słowa przewodniczącego rady Fundacji Batorego, profesora Marcina Króla, którego rozumienie demokracji jest najwyraźniej inspirowane Ochabem i komunistycznymi zbirami. W wywiadzie udzielonym tygodnikowi „Wprost” proponował taki sposób rozprawienia się z opozycją:Wzywam władze państwa polskiego do zdecydowanej i twardej reakcji, nawet jeżeli nie będzie ona zgodna z prawem. Wzywam, jako mieszkaniec demokratycznego kraju Oczywiście skrót PiS w każdej chwili można zastąpić nazwą innej znaczącej politycznej siły, która zakwestionuje obecny system i będzie nawoływała do jego zmiany bądź obalenia odwołując się do wiary w Boga, honoru i patriotyzmu.
G
gloryseeker
1 grudnia 2014, 14:57
Jak ma nie być zadowolony? Partia, której obecnie z realiami wsi nic nie łączy odnosi spektakularne zwycięstwo właśnie przez niedouczenie oddających głosy na wsi. Ponadto chwalenie się, że ktoś pracuje dla niemieckiej szlachty pod przykrywką polskości jest kolejnym faux pas pana Piechocińskiego. Oszczędź nam bracie Piechociński swojego wyglądu i mądrości i zejdź wreszcie ze sceny politycznej. Rolnicy dawno przestali Ci wierzyć, pozostała tylko grupka klakierów-oligarchów...
W
WDR
1 grudnia 2014, 15:24
Z mapki nieważnych głosów wynika, że niedouczeni mieszkają głównie na zachodzie Polski, a szczególnie analfabetyzm kwitnie w Wielkopolsce. A przy tym tempie poparcia premier Piechociński wydaje się pewniakiem na fotel prezydenta Polski.