PiS chce debaty o sprzedaży PKP Cargo

PiS chciało rozszerzenia obecnego posiedzenia Sejmu o informację premiera na temat decyzji o sprzedaży PKP Cargo inwestorowi strategicznemu.
PAP / slo

PiS jest przeciwne planom sprzedaży ponad połowy akcji PKP Cargo i chce, aby w tej sprawie odbyła się debata w Sejmie.

W zeszły poniedziałek Polskie Koleje Państwowe opublikowały zaproszenie do negocjacji w sprawie kupna 50 proc. plus jednej akcji spółki PKP Cargo, drugiego co do wielkości kolejowego przewoźnika towarowego w Unii Europejskiej. Zainteresowani inwestorzy mają składać wstępne oferty do 12 maja.

PiS chciało rozszerzenia obecnego posiedzenia Sejmu o informację premiera na temat decyzji o sprzedaży PKP Cargo inwestorowi strategicznemu.

W środę na konferencji prasowej w Sejmie posłowie PiS poinformowali, że Konwent Seniorów nie wyraził na to zgody, dlatego klub PiS wnioskuje o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Komisji Infrastruktury w tej sprawie.

DEON.PL POLECA

- Po raz wtóry zwracamy się z apelem do premiera RP: więcej odwagi, panie premierze, mniej tłumaczeń, że nie jest pan gotowy do debaty - powiedział wiceszef sejmowej Komisji Infrastruktury Andrzej Adamczyk. - Takiej debaty oczekujemy, o taką debatę będziemy występować - dodał.

Według PiS zapowiedź sprzedaży większości akcji to "dramatyczna decyzja" dla spółki PKP Cargo.

Wiceminister transportu w rządzie PiS-LPR-Samoobrona Bogusław Kowalski (PiS) ocenił, że sprzedaż większości akcji, to oddanie spółki w ręce konkurencji i "podcięcie szans rozwojowych" przedsiębiorstwa. Jego zdaniem, może tak się stać, że spółka przejdzie po prostu w ręce innego państwa - Francji lub Niemiec. "Jaki sens ma taka decyzja rządu?" - pytał Kowalski.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

PiS chce debaty o sprzedaży PKP Cargo
Komentarze (2)
STANISŁAW SZCZEPANEK
30 marca 2011, 22:11
PIS nie chce debaty, PIS chce kolejnej jadki w Sejmie. Cosik Ci się poplątało, czy chcesz, aby stało się to samo co z TP SA, to znaczy, że teraz mamy najdroższe rozmowy telefoniczne w UE, ponieważ spłacamy 86 miliardów euro zadłużenia właściciela, France Telekom?!!!!!
jazmig jazmig
30 marca 2011, 17:11
Rząd powinien sprzedać 100% tej spółki, a nie trzymać akcje nie dające władzy, za to dające stołki w radzie nadzorczej.