PiS chce iść ramię w ramię z Kościołem

PAP / drr

PiS będzie się domagać od rządu szerokiej debaty o polskiej prezydencji - poinformował w piątek rzecznik partii Adam Hofman. W tej debacie partia ma wspierać stanowisko Kościoła, który chce, by tematami prezydencji były wolność religijna i polityka prorodzinna.

- Będziemy się domagać, by wśród najważniejszych zadań rządu podczas polskiej prezydencji była obrona i ochrona godności człowieka, rodziny oraz wolności religijnych. Niepokoi nas unikanie przez rząd publicznej debaty na ten temat - głosi oświadczenie, podpisane przez rzecznika PiS, przekazane w piątek PAP.

W oświadczeniu napisano, że, wśród priorytetów polskiej prezydencji "bezwzględnie" powinny się znaleźć "kwestie wspólnej polityki rolnej, bezpieczeństwa energetycznego, godności człowieka, wolności religijnej, polityki prorodzinnej i społecznej".

- Rolą polityków jest przede wszystkim umacnianie fundamentów rodziny oraz krzewienie wartości i cnót rodzinnych. Osoby odpowiedzialne za kształtowanie porządku społecznego winny się troszczyć o ochronę rodziny przed niszczącymi ją treściami rozpowszechnianymi w środkach masowego przekazu. Państwu i społeczeństwu może grozić rozkład, jeśli przestaniemy popierać małżeństwo i rodzinę, a na równi z nimi będziemy traktować związki osób tej samej płci - czytamy w dokumencie PiS.

Podczas polskiej prezydencji - napisano - powinno się podjąć działania w obronie wolności religijnej, "zwłaszcza w kontekście sytuacji chrześcijan w wielu krajach i rejonach świata".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

PiS chce iść ramię w ramię z Kościołem
Komentarze (33)
M
maksik
12 lutego 2011, 21:30
bardzo dobrze robią <a href="http://orifieltrony.wordpress.com/2011/02/11/">http://orifieltrony.wordpress.com/2011/02/11/</a>
G
Groszek
12 lutego 2011, 21:20
...Natomiast jeżeli podobno świadomy katolik J. Kaczyński dopuszca się odrażającego wykorzystywania Krzyża (narzędzia zbawienia człowieka) w swoim folwarku partyjnym to chyba jest jakaś różnica. Dlaczego powielasz kłamstwa peowiaków, że J. Kaczyński wykorzystywał krzyż do swoich podobno politycznych celów? Przypomnij sobie jak harcerze przynieśli i postawili krzyż w tym miejscu ze słowami by Ten Symbol stał tam do czasu godnego uczczenia w tym miejscu tych co zginęli w katastrofie. To nie Kaczyński wymusił na harcerzach by tak formuowali te słowa. Gromadzący się w tym miejscu Polacy przyjmowali te słowa bez żadnych sprzeciwów, czy protestów. Dopiero oświadczenie Komorowskiego, że krzyż zostanie usunięty zaogniło całą sytuację. Kolejnym krokiem nowego prezydenta było porozumienie z kurią warszawską i harcerzami, że krzyż będzie przeniesiony do kościoła św. Anny, a harcerzom obiecano godne uczczenie ofiar katastrofy w formie pomnika. Harcerze naiwnie uwierzyli słowom prezydenta, ale ludzie modlący się pod krzyżem niestety nie. I nie ma w tym ich żadnej winy, bo mieli przykład przez czas rządów Tuska, czy można politykom PO wierzyć. Kaczyński nie przychodził tam codziennie. Dlaczego więc oskarżasz go, że wykorzystywał symbol zbawienia człowieka? Może te babcie i starsi panowie to ten "faszystowski PiS"? Ja uważam , że oni nie należeli do PiS-u, ale chcieli, aby obietnica złożona harcerzom była dotrzymana. Niedługo minie rok od katastrofy, a obietnica złożona przez prezydenta, nie została i nic nie wskazuje na to by miała być w ogóle dotrzymana. Słowa składane przez polityków często nie są dotrzymywane i można to zrozumieć, ale prezydent, który przed objęciem swojego stanowiska zrezygnował z członkostwa w PO miał być podobno prezydentem wszystkich Polaków. Słowo prezydenta powinno coś znaczyć, a znaczy faktycznie tyle co nic. Przykro mieć mieć takiego prezydenta.
C
cm
12 lutego 2011, 19:28
Widziałeś cudzysłów użyty przeze mnie przy tych słowach? Nie przypisuj więc mi tego, że nienawidzę wykształconych. Chamskie to było zachowanie tych właśnie ludzi szarpiących starsze panie i panów. Zdobyłeś się wtedy na skarcenie ich prostackiego zachowania? O ile mi wiadomo byli to ludzie o raczej lewackich poglądach, więc gdybym się rozczytywał w dziełach Lenina z pewnością bym ich popierał. Zanim coś palniesz, pomyśl logicznie. Pozdrawiam. Tak widziałem cudzysłów. Cudzysłów może być stosowany m.in. do zacytowania czyjejś wypowiedzi, jakiejś opinii o kimś, jakiejś nazwy, także obiegowej. Więc równie dobrze można stwierdzić, że cytujesz obiegową opinię o ludziach, więc nie rzucaj się tylko nazywaj rzeczy po imieniu. Jeśli chodzi o chamstwo, to zgadzam się, że to co opisujesz było chamskie. Ale tak samo chamskie było wykorzystywanie Krzyża przez J. Kaczyńskiego do walki z przeciwnikiem partyjnym. Zwróć jeszcze na jedną rzecz uwagę. Jak sam piszesz sikania na Krzyż dopuszczali się lewacy. Chyba dobrze wiesz, że ich świadomość religijna jest żadna albo wypaczona. Natomiast jeżeli podobno świadomy katolik J. Kaczyński dopuszca się odrażającego wykorzystywania Krzyża (narzędzia zbawienia człowieka) w swoim folwarku partyjnym to chyba jest jakaś różnica.
G
Groszek
12 lutego 2011, 19:02
Drogi "wykształcony" kolego jeżeli tak Ci zależy na KK, to daj lepiej wykład "młodym, wykształconym z wielkich miast", by nie sikali na krzyż. Odniesie to lepszy skutek niż oskarżanie PiS-u o czyny które nie popełnił. Na zachodzie Europy o ile mi wiadomo nie było PiS-u, a antyklerykalizm rozpanoszył się dokumentnie, więc nie bąź bezczelny i nie wciskaj ludziom kitu. Daj sobie spokój z tymi "młodymi, wykształconymi z wielkich miast". Jeśli ty myślisz, że tacy sikali na Krzyż, to jesteś bardzo biednym człowiekiem. Nie bądź bezczelny i nie oskarżaj bezpodstawnie ludzi (VIII przykazanie Dekalogu). Można tylko jedno powiedzieć, że na Krzyż sikali ludzie bardzo zagubieni, tacy, którzy nigdy w Kościele nie byli, albo tacy, którzy odeszli od niego. Skąd więc w Tobie tyle nienawiści do wykształconych i Twoje, w gruncie rzeczy chamskie, oskarżanie ludzi młodych, wykształconych i z wielkich miast. Czyżbyś za dużo naczytał się Lenina i Marksa i bliska była Ci idea walki klas.     Widziałeś cudzysłów użyty przeze mnie przy tych słowach? Nie przypisuj więc mi tego, że nienawidzę wykształconych. Chamskie to było zachowanie tych właśnie ludzi szarpiących starsze panie i panów. Zdobyłeś się wtedy na skarcenie ich prostackiego zachowania? O ile mi wiadomo byli to ludzie o raczej lewackich poglądach, więc gdybym się rozczytywał w dziełach Lenina z pewnością bym ich popierał. Zanim coś palniesz, pomyśl logicznie. Pozdrawiam.
C
cm
12 lutego 2011, 18:56
Kto jest największym wrogiem PiS-u i J. Kaczyńskiego? Kto rozpętał nagonkę na braci Kaczyńskich? Kto chciał J.K wypatroszyć? Kto chciał go zabić? Odpowiedż na każde z tych pytań jest prosta - zwolennicy i członkowie PO. Jeżeli więc nie jesteś jak twierdzisz zwolennikiem Donalda T. to dlaczego tak Ci przeszkadza PiS i J. Kaczyński? Już w głowie Tak Ci się zakodowało, że w kółko PiS i PiS? Nikogo nie oceniam swoją miarą. Przyznam się też, że nigdy nie powiedziałem, że nienawidzę Tuska, a niestety z ust człowieka, który co niedzilę jest na Mszy Św. słyszałem słowa: "Jak ja nienawidzę Kaczyńskiego". Obrońców krzyża - też oceniasz jak peowcy, a później się dziwisz, że zaliczam Cię do ich bandy. Czy jest Ci aż tak ciężko zrozumieć, że są ludzie, którzy nie popierają ani PiS ani PO. Kto Ci tak wyprał mózg, że poza partiami politycznymi nic nie widzisz? A tymczasem Polska będzie pomyślniejsza jak się odpartyjni to co się da odpartyjnić. 
G
Groszek
12 lutego 2011, 18:50
A bawiło Cię jak "młodzi , wykształceni" próbowali sikać na krzyż? Pewnie tak, bo Donalda T. bawił ten "młodzieżowy happening" - jak się o tym wyraził. Nie bawiło mnie jak krzyż został potraktowany instrumentalnie przez PiS. Nie bawiło mnie także jak ateiści kpili sobie z tego krzyża i jego "obrońców". Nie bawiło mnie jak chory człowiek obrzucił g***m tablicę wmurowaną dla upamietnienia tamtej żałoby. Po raz kolejny przypisujesz mi domniemany światopogląd premiera Tuska. Chłopie! Przestań mierzyć swoją miarą!! Donald Tusk nie jest moim idolem. Kto jest największym wrogiem PiS-u i J. Kaczyńskiego? Kto rozpętał nagonkę na braci Kaczyńskich? Kto chciał J.K wypatroszyć? Kto chciał go zabić?  Odpowiedż na każde z tych pytań jest prosta - zwolennicy i członkowie PO. Jeżeli więc nie jesteś jak twierdzisz zwolennikiem Donalda T. to dlaczego tak Ci przeszkadza PiS i J. Kaczyński? Już w głowie Tak Ci  się zakodowało, że w kółko PiS i PiS? Nikogo nie oceniam swoją miarą. Przyznam się też, że nigdy nie powiedziałem, że nienawidzę Tuska, a niestety z ust człowieka, który co niedzilę jest na Mszy Św. słyszałem słowa: "Jak ja nienawidzę Kaczyńskiego". Obrońców krzyża - też oceniasz jak peowcy, a później się dziwisz, że zaliczam Cię do ich bandy.
C
cm
12 lutego 2011, 18:49
Drogi "wykształcony" kolego jeżeli tak Ci zależy na KK, to daj lepiej wykład "młodym, wykształconym z wielkich miast", by nie sikali na krzyż. Odniesie to lepszy skutek niż oskarżanie PiS-u o czyny które nie popełnił. Na zachodzie Europy o ile mi wiadomo nie było PiS-u, a antyklerykalizm rozpanoszył się dokumentnie, więc nie bąź bezczelny i nie wciskaj ludziom kitu. Daj sobie spokój z tymi "młodymi, wykształconymi z wielkich miast". Jeśli ty myślisz, że tacy sikali na Krzyż, to jesteś bardzo biednym człowiekiem. Nie bądź bezczelny i nie oskarżaj bezpodstawnie ludzi (VIII przykazanie Dekalogu). Można tylko jedno powiedzieć, że na Krzyż sikali ludzie bardzo zagubieni, tacy, którzy nigdy w Kościele nie byli, albo tacy, którzy odeszli od niego. Skąd więc w Tobie tyle nienawiści do wykształconych i Twoje, w gruncie rzeczy chamskie, oskarżanie ludzi młodych, wykształconych i z wielkich miast. Czyżbyś za dużo naczytał się Lenina i Marksa i bliska była Ci idea walki klas.    
K
kemot
12 lutego 2011, 18:01
A bawiło Cię jak "młodzi , wykształceni" próbowali sikać na krzyż? Pewnie tak, bo Donalda T. bawił ten "młodzieżowy happening" - jak się o tym wyraził. Nie bawiło mnie jak krzyż został potraktowany instrumentalnie przez PiS. Nie bawiło mnie także jak ateiści kpili sobie z tego krzyża i jego "obrońców". Nie bawiło mnie jak chory człowiek obrzucił g***m tablicę wmurowaną dla upamietnienia tamtej żałoby. Po raz kolejny przypisujesz mi domniemany światopogląd premiera Tuska. Chłopie! Przestań mierzyć swoją miarą!! Donald Tusk nie jest moim idolem.  
Bogusław Płoszajczak
12 lutego 2011, 17:46
Mam nadzieję, że nie zostanie to odebrane jako upolitycznienie Kościoła. To mogłoby być groźne dla misji Koscioła.
G
Groszek
12 lutego 2011, 17:32
Żeby jeszcze Kościół chciał iść ramię w ramię z PiS. dobre... naprawdę rozbawiło mnie... :D A bawiło Cię jak "młodzi , wykształceni" próbowali sikać na krzyż? Pewnie tak, bo Donalda T. bawił ten "młodzieżowy happening" - jak się o tym wyraził.
K
kemot
12 lutego 2011, 16:18
Żeby jeszcze Kościół chciał iść ramię w ramię z PiS. dobre... naprawdę rozbawiło mnie... :D
S
sapiens
12 lutego 2011, 14:40
Żeby jeszcze Kościół chciał iść ramię w ramię z PiS. Żeby jak za czasów kard. Stefana wyszyńskiego... Żeby w KK wśród hierarchów było mniej TW, to krzyż by stał tam gdzie postawili go harcerze, A ks. Małkowski nie dostałby zakazu głoszenia homilii. Jesteśmy wierzący, więc módlmy się, gorąco módlmy się, przywołujmy pomocy kardynała Wyszyńskiego, przypominajmy sobie jego Osobę, czytajmy "Zapiski więzienne". Niemożliwe, żeby owoc Jego życia nie był trwały. Też tak podejrzewam, że wśród hierarchii nastąpił jakiś kryzys moralny. Umiano wezwać do usunięcia krzyża z placu a nie umiano apelować do prezydent miasta o niewydawanie zgody na piekielną manifestację przeciwników krzyża?
G
Groszek
12 lutego 2011, 13:06
Widać, że jesteś czerwonym groszkiem O ile wiem, to groszek jest zielony. Czerwona jest fasola. Nie rozumiesz moich wpisów, to napisz, a nie przyszywaj mi fałszywej łatki. A może dezinformacja to Twoje zadanie na tym forum?
H
h[by0
12 lutego 2011, 12:47
Z toruńskim idzie od zawsze!!!!! Niesamowite, nie wiedziałem, że w Polsce są dwa KK. Jeden Toruński-jak twierdzisz, a drugi to jaki? POwszechny do którego należą zwolennicy "in vitro"? Widać, że jesteś czerwonym groszkiem
B
Brook
12 lutego 2011, 11:41
Żeby jeszcze Kościół chciał iść ramię w ramię z PiS. Żeby jak za czasów kard. Stefana wyszyńskiego... Żeby w KK wśród hierarchów było mniej TW, to krzyż by stał tam gdzie postawili go harcerze, A ks. Małkowski nie dostałby zakazu głoszenia homilii.
AV
ad vocem
11 lutego 2011, 23:16
Gdyby to byl kit, to bys sie az tak nie zdenerwowal (najwyzej bys sie zasmial) - odrobine spokoju i refleksji...
G
Groszek
11 lutego 2011, 23:02
„Pis będzie wspierać stanowisko Kościoła...” – cel takiego stwierdzenia jest jasny: utrwalić w ludziach przekonanie, że tym, którzy chodzą do kościoła to najbliżej do partii Pis, boć program Pis niewiele się różni od nauczania Kościoła; takie przesłanie łatwo wmówić ludziom starszym i niewykształconym, to jest takie mrugnięcie do nich okiem: jesteście katolikami - głosujcie na Pis – i choć jest to manipulacja i twierdzenie bezsensowne z punktu widzenia nauki Kościoła, z punktu widzenia politologa, prawnika konstytucjonalisty, czy też z punktu widzenia każdego myślącego człowieka – takie bezczelne przesłanie wciska się nam od pewnego czasu; niestety, dzieje się tak również dlatego, że hierarchia kościelna dawała się kokietować panom z Pisu i nie reagowała na ewidentne nadużycia w postaci serwowanego sojuszu tronu i ołtarza; skutki tego widać już dziś i będzie widać coraz bardziej – rosnący antyklerykalizm i obojętność wobec instytucji Kościoła (czy wobec wiary w Boga, to trudno tak od razu powiedzieć... oby jak najmniej) Drogi "wykształcony" kolego jeżeli tak Ci zależy na KK, to daj lepiej wykład "młodym, wykształconym z wielkich miast", by nie sikali na krzyż. Odniesie to lepszy skutek niż oskarżanie PiS-u o czyny które nie popełnił. Na zachodzie Europy o ile mi wiadomo nie było PiS-u, a antyklerykalizm rozpanoszył się dokumentnie, więc nie bąź bezczelny i nie wciskaj ludziom kitu.
OB
Oddajcie Bogu co Boskie
11 lutego 2011, 22:30
„Pis będzie wspierać stanowisko Kościoła...” – cel takiego stwierdzenia jest jasny: utrwalić w ludziach przekonanie, że tym, którzy chodzą do kościoła to najbliżej do partii Pis, boć program Pis niewiele się różni od nauczania Kościoła; takie przesłanie łatwo wmówić ludziom starszym i niewykształconym, to jest takie mrugnięcie do nich okiem: jesteście katolikami - głosujcie na Pis – i choć jest to manipulacja i twierdzenie bezsensowne z punktu widzenia nauki Kościoła, z punktu widzenia politologa, prawnika konstytucjonalisty, czy też z punktu widzenia każdego myślącego człowieka – takie bezczelne przesłanie wciska się nam od pewnego czasu; niestety, dzieje się tak również dlatego, że hierarchia kościelna dawała się kokietować panom z Pisu i nie reagowała na ewidentne nadużycia w postaci serwowanego sojuszu tronu i ołtarza; skutki tego widać już dziś i będzie widać coraz bardziej – rosnący antyklerykalizm i obojętność wobec instytucji Kościoła (czy wobec wiary w Boga, to trudno tak od razu powiedzieć... oby jak najmniej)
H
historyk
11 lutego 2011, 21:33
Żeby jeszcze Kościół chciał iść ramię w ramię z PiS. Żeby jak za czasów kard. Stefana wyszyńskiego...
B
Brook
11 lutego 2011, 21:21
Gdy chodziło o wzmocnienie w konstytucji ochrony życia poczętego, to bracia Kaczyńscy storpedowali inicjatywę Marka Jurka. Ale gdy śmierć koło d.py, wtedy po biskupy, jak mówi staropolskie przysłowie. Teraz nagle Kaczyński stał się wielkim katolikiem, oczywiście do wyborów, bo zaraz po wyborach nadal będzie olewał KK. A w mojej parafii radni PiS są na Mszy Św. w każdą niedzielę, a radni z PO byli tylko 2 razy przed wyborami. Teraz już chyba nie mają po co przychodzić?
jazmig jazmig
11 lutego 2011, 20:18
Gdy chodziło o wzmocnienie w konstytucji ochrony życia poczętego, to bracia Kaczyńscy storpedowali inicjatywę Marka Jurka. Ale gdy śmierć koło d.py, wtedy po biskupy, jak mówi staropolskie przysłowie. Teraz nagle Kaczyński stał się wielkim katolikiem, oczywiście do wyborów, bo zaraz po wyborach nadal będzie olewał KK.
K
katolik
11 lutego 2011, 19:14
@kemot Polecam encyklikę Mirari Vos Grzegorza XVi i Libertas Leona XIII.
KZ
ks. zbig
11 lutego 2011, 19:08
Pis niech sie wreszcie od nas odwali, lapy precz, dosc tego talatajstwa. Politykom wara od Kosciola, wszystkim, niezaleznie od partyjnej denominacji !!
K
kemot
11 lutego 2011, 18:46
Wolność religijna to szaleństwo.  Hamas biłby Ci brawo. Ja się za Ciebie pomodlę.
K
kemot
11 lutego 2011, 18:44
Tomek byla oficjalnie uznana w PL jako ZONA, wiec jada do kraju np.Holandia i tam biera slub(Homo) , wracaja i mamja wszystkie prawa i przywileje ... Masz błędne informacje. W prawie polskim małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Homoseksualny "ślub" polskich obywateli zawarty za granicą nie jest u nas ważny.
K
katolik
11 lutego 2011, 18:15
Wolność religijna to szaleństwo. Tak napisał papiez Grzegorz XVI w encyklice Mirari Vos. Polecam prawdę objawioną przez Boga. http://tradycja-2007.blog.onet.pl/
Jadwiga Krywult
11 lutego 2011, 18:01
Farbowane lisy.
P
PL
11 lutego 2011, 17:48
Polecam uwadze czytelnikow debate z zeszlego piatku - w sprawie respektowania z litery prawa zwiazkow legalnie zawartych za granica... dla znajacych prawo - wiele to mowi, dla nie znajacych maly przyklad np. ON chce by żona np.Tomek byla oficjalnie uznana w PL jako ZONA, wiec jada do kraju np.Holandia i tam biera slub(Homo) , wracaja i mamja wszystkie prawa i przywileje ...taka matrymonialna turystyka serwowana prze zobecna ekipe......... szkoda ,ze ocenzuurowano w szerokiej prasie stanowiska POfilii (czyli zwolennikow PO)- narod dowiedzialby sie wiecej o pogladach serwowanych za kotara, gdzie ani kropki sie nie zobaczy a teraz my nie pokaże
B
Brook
11 lutego 2011, 17:47
I bardzo dobrze. Lepiej niech idzie ramię w ramię z KK, niż z Rosją.
G
Groszek
11 lutego 2011, 17:10
Z toruńskim idzie od zawsze!!!!! Niesamowite, nie wiedziałem, że w Polsce są dwa KK. Jeden Toruński-jak twierdzisz, a drugi to jaki? POwszechny do którego należą zwolennicy "in vitro"?
W
Waldemarski
11 lutego 2011, 14:25
Coś pozytywnego. Oby dobry przekaz w pozostałych dziedzinach też się pojawił, bo nie ma innej alternatywy dla obecnych rządzących.
P
Petre
11 lutego 2011, 13:06
PiS chce.........ale czy Kosciol chce, zeby to sie nie okazalo niedziwedza przysluga.
A
aaaaaa
11 lutego 2011, 11:51
Z toruńskim idzie od zawsze!!!!!