PiS nie zgadza się z wynikami wyborów

(fot. PAP/Andrzej Grygiel)
PAP / pk

Chcę jasno powiedzieć, że ogłoszone przez Państwową Komisję Wyborczą wyniki uważamy za nieprawdziwe, nierzetelne, żeby po prostu nie użyć słowa sfałszowane - powiedział w niedzielę w Katowicach prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.

"To jest wielkie zagadnienie dla Polski, dla polskiej demokracji, bo zgoda na taką sytuację oznacza po prostu zmianę ustroju, oznacza pchnięcie Polski na Wschód, oznacza, że w Polsce procedury wyborcze w gruncie rzeczy nie będą miały żadnego praktycznego znaczenia, będą tylko służyć do sztucznego legitymizowania istniejącej władzy" - powiedział Kaczyński.

Prezes PiS dodał: "Chcę powiedzieć, że nie zgodzimy się na to". Zapowiedział, że będą prowadzone przewidziane przez prawo "akcje". "Mówię o odwołaniach do sądów okręgowych" - dodał.

"Będziemy prowadzili akcje na forum międzynarodowym, w tym w Parlamencie Europejskim" - poinformował Kaczyński.

Zapowiedział też, że 13 grudnia odbędzie się, jak co roku, "demonstracja", ale "tym razem będzie miała bardzo wyraźne hasło +Nie zgadzamy się na taki sposób liczenia głosów w wyborach, domagamy się weryfikacji tego, co się stało i domagamy się zmiany ordynacji wyborczej, w tym kierunku, by możliwość fałszowania wyborów została radykalnie ograniczona+".

"Chcemy, by 13 grudnia stał się dniem protestu przeciwko temu, co się stało, przeciwko temu wielkiemu nadużyciu" - mówił Kaczyński.

W konferencji wziął również udział lider Polski Razem Jarosław Gowin, który zwrócił uwagę na rozbieżności między wynikami wyborów a badaniami exit poll.

"Różnice są drastyczne, co więcej są to różnice drastyczne nie odniesieniu do wszystkich partii. W przypadku Platformy Obywatelskiej, także w przypadku Sojuszu Lewicy Demokratycznej, firma IPSOS przewidziała wyniki bardzo dokładnie, bardzo precyzyjnie; jedyna różnica, ale za to fundamentalnie ważna różnica z punktu widzenia zasad demokracji, polega na tym, że prawie 6 proc. odebrano partiom opozycyjnym, koalicji skupionej pod sztandarami Prawa i Sprawiedliwości, równocześnie te głosy przyznano jednej z partii rządzących Polskiemu Stronnictwu Ludowemu" - powiedział Gowin.

Według niego, "w niektórych okręgach, jak np. w Gdyni przyrost poparcia dla PSL wyniósł 1100 proc.". "Czy ktokolwiek z nas jest skłonny wierzyć w to, że te wybory, te wyniki są rzetelne" - mówił Gowin.

Podczas konferencji odniesiono się również do sprawy związanej z zatrzymaniem dziennikarzy w siedzibie PKW. "W ostatnich dniach miało miejsce wydarzenie chyba nie mające precedensu po 89 roku. Mianowicie dziennikarze wypełniający swoją funkcję zostali zatrzymani (...). Mamy do czynienia z taką sytuacją, która może zapowiadać i taki stan, że pewnego dnia kiedy partia opozycyjna będzie miała swoją konferencję prasową to też przyjdą panowie z kajdankami i będą wyprowadzać dziennikarzy" - powiedział Kaczyński.

Kontynuując wątek dotyczący zatrzymań, dodał: "To jest naprawdę wydarzenie wielkiej wagi; wydarzenie, które może pokazywać, że ta droga w stronę Białorusi, która najwyraźniej została w tej chwili rozpoczęta, (...) postępuje szybkimi krokami i stąd prośba o solidarność (...) do środowiska dziennikarskiego" - powiedział. Zdaniem Kaczyńskiego "to nie jest wydarzenie typu incydentalnego". "To jest niewątpliwie decyzja, która zapadła na szczeblu centralnym" - powiedział.

Kaczyński zapytany przez dziennikarzy o "dużą liczbę głosów nieważnych", odpowiedział, że według niego najbardziej interesująca jest "pewnego rodzaju korelacja: to znaczy tam, gdzie dużo głosów nieważnych, tam bardzo dobry wynik PSL". "Myśmy to obserwowali już w wyborach poprzednich" - powiedział.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

PiS nie zgadza się z wynikami wyborów
Komentarze (13)
24 listopada 2014, 08:44
Taaaaaakie tam drobiazgi ze Śląska, do porechotania przy porannej kawie, "czego to te dziennikarze nie wymyślo". [url]http://niezalezna.pl/61704-tylko-u-nas-mamy-dowod-na-manipulacje-wyborczymi-protokolami-na-slasku-dokument[/url] [url]http://niezalezna.pl/61707-znikajace-30-tysiecy-glosow-na-pis-co-sie-dzialo-podczas-wyborow-na-slasku[/url]
E
echhh
24 listopada 2014, 00:28
Wreszcie PiS się zorientował, że wybory są w Tuskolandzie fałszowane. To już było widać w 2010 roku, ale lepiej późno niż wcale. Teraz jest kwestia jaki wniosek praktyczny z tego wyciągnie bo próba fałszerstwa przez PeO najbliższych wyborów do Sejmu i prezydenckich jest pewna jak w banku.
M
Mateo
23 listopada 2014, 23:55
Powiem tylko jedno. Wstyd mi żyć w tak obłudnym kraju, gdzie robi się z nami co chce. Jeśli ktoś nie widzi, że tu dzieje się niedobrze i robi się z nami co chce, to trzeba mieć ciemno w głowie. Czy w końcu Polacy się obudzą? Brakuje Jana Pawła II - szkoda, że wszyscy bili Mu brawa, a tak mało go słuchało. Bo gdybyśmy Go naprawdę słuchali, nigdy nie dopuścilibyśmy do władzy takich ludzi, którz są przeciwko wartością chrześcijańskim.
23 listopada 2014, 16:46
Przecież to jasne i tak jest od zawsze ,dopóki J.Kaczyński nie uzyska wyniku gwarantującego sprawowanie wszelkiej władzy to kazdy wynik będzie fałszerstwem.
G
grace
24 listopada 2014, 07:47
Twoje wypowiedzi nigdy nie sa obiektywne.
I
Ika
23 listopada 2014, 14:03
Oczywiście, ze należaloby powtórzyć wybory. Moja znajoma będąc na wyborach dostała ksiazeczke liste gdzie kilka partii sie powtarzało po 2 razy  a niektorych nie bylo wcale, brakowało tych stron. Interweniowala i dostala inną ksiażeczke. A ile osób po prostu nie zauwazyło, ze jakiejś partii brak? Sądze, że byla to pomyłka przy skladaniu, ale cos takiego nie powinno się zdarzyc. Dlatego wg mnie wybory sa niewiarygodne. Bo ilestam osób mogło glosowac na niepelne listy.
C
cm
23 listopada 2014, 14:03
Na szczęście znakomita większość społeczeństwa nie sucha obłudnych polityków. Już to raz pisałem: zaraza partyjna precz z samorządów! Co robi Kaczyński w Katowicach? Niech katowiczanie sami wybiorą sobie prezydenta. Co ona ma do tego?
O
Odpowiadam
23 listopada 2014, 15:29
To co każdy inny szef partii politycznej w każdym innym cywilizowanym kraju na świecie podczas wyborów na burmistrza/prezydenta dużego miasta. Jeżeli ktoś uważa, że u nas ma być inaczej niż w innych krajach to proszę stworzyć ruch poparcia takiego postulatu i próbować zmienić prawo za pomocą referendum. Uprzedzam jednak, że do tej pory PO uwaliła każdą społeczną inicjatywę mimo zebrania tysięcy podpisów.
O
opodal
23 listopada 2014, 13:38
Raz tylko byłem w komisji wyborczej na szczeblu osiedla , jak wyglada taka praca ?niewielki pokój sterty papieru i krzątający się  przy nich ludzie , gdybym chciał dopisać krzyzyk przy iluś tam głosach to mając mały długopis uczynilbym to bez trudu. O ile znam stosunki na wsi to sołtys , to nie tylko sołtys ,to Cappo di tutti capi , on przydziela pracę znajomym , wydaje zmówienia itp. tam są całe klany rodzin przywiazanych do tekiego stanowiska i bronić go będą "pazurami' Wystarczy tylko skojarzyć te dwa fakty, czynność na poziomie ucznia szkoły podstawowej.  Ale to wszytskto nic , to co piszę jest niczym wobec faktów statystycznych, wychodzi na to ,że jesteśmy albo narodem idiotów  albo ktoś jednak przy tych wyborach majstrował. Być może na skalę mniejsza niż to twierdzi  p.prezes.   Halo ! czy ktoś może podać jeszcze jakąś inną interpetację ?
1
1111111111111
23 listopada 2014, 12:38
Słuchając J.Kaczyńskiego chciaało by się powiedzieć za Kubusiem Puchatkiem"Są tacy co mają rozum, a są tacy go nie mają i już "
P
pytajnik
23 listopada 2014, 13:22
To bardzo podobnie, jak słuchając Ciebie, przy czym prezes Kaczor jest politykiem, co go częściowo tłumaczy. Ciebie nie tłumaczy nic.
G
GieF
23 listopada 2014, 13:27
Przykro, że obaj nie wiecie kompletnie, co sie dzieje w Polsce od 25 lat...
L
leszek
23 listopada 2014, 12:31
To bardzo przykre, ze Jarosław Kaczyński po 25 latach ciągle nie potrafi zrozumieć jak działa demokracja i pogodzić się z demokratycznymi procedurami. Chociaż jest cień optymizmu, że jednak zamierza zgłosić nieprawidłowości do sądów rejonowych, chociaż trochę dziwi, ze nie czekając na wyniki tych postępowań od razu wie, że będzie eskalował problem w Parlamencie Europejskim. Chociaż nie rozumiem sensu tego zamierzenia, bo przecież Jarosław Kaczyński już zdemaskował konspirację w majowych wyborach do tego gremium, więc pewnikiem obsadzone jest przez tę samą mafię. Ale szukać logiki w mętnych wywodach tego polityka to jak szukanie wody na pustyni.