PiS, SP i Ruch Palikota: Odwołać Arłukowicza
Klub PiS zapowiedział we wtorek złożenie wniosku o wotum nieufności wobec ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza. Inicjatywę PiS popierają Solidarna Polska i Ruch Palikota. Koalicyjne PO i PSL będą bronić ministra. SLD stawia warunki.
Szef klubu PO Rafał Grupiński zapowiedział w rozmowie z PAP, że Platforma będzie bronić Arłukowicza. - Naszym zadaniem jest wspierać zmiany, które mają poprawić sytuację pacjentów. Wspieramy reformy, wspieramy naszych ministrów. Będziemy oczywiście bronić ministra - zapewnił.
Również koalicyjne PSL stanie po stronie ministra. Rzecznik Stronnictwa Krzysztof Kosiński powiedział PAP, że wniosek jest "zbyt daleko idący na tym etapie pracy nowego ministra zdrowia".
Poparcie wniosku PiS zapowiada natomiast Solidarna Polska. - Co prawda realizuje on pakiet (ustaw) poprzedniego ministra, ale ponosi odpowiedzialność jako minister za chaos wywołany złą ustawą, a szczególnie sposobem jej wprowadzenia w życie - argumentował w rozmowie z PAP poseł SP Andrzej Dera.
Podobne stanowisko zajmuje Ruch Palikota. Jak powiedział rzecznik tego klubu Andrzej Rozenek, posłowie Ruchu podpiszą się pod nim, bo nie mają wyboru. - Z żalem, bo ja osobiście - i myślę, że moi koledzy też - szanujemy Bartosza Arłukowicza za dotychczasowe dokonania, natomiast ta ustawa jest taką kompromitacją, że po prostu wymaga odwołania ministra - powiedział.
Do odwołania ministra potrzebnych jest 231 głosów. PO i PSL mają łącznie 235 posłów.
Wtorek to trzeci dzień protestu pieczątkowego lekarzy. Lekarze z OZZL i Porozumienia Zielonogórskiego w proteście przeciwko przepisom refundacyjnym, które - ich zdaniem - są zbyt restrykcyjne i nakładają na medyków biurokratyczne obowiązki, od Nowego Roku nie określają na receptach poziomu refundacji leku i stawiają pieczątkę: "Refundacja leku do decyzji NFZ". Część pacjentów pomimo posiadanego prawa do wykupienia leków ze zniżką musi płacić za nie więcej.
Skomentuj artykuł