Po 3 maja decyzja ws. szefa sztabu WP
Marszałek Sejmu, pełniący obowiązki prezydenta, Bronisław Komorowski zapowiedział dziś podczas uroczystości na pl. Zamkowym z okazji Dnia Flagi, że tuż po święcie 3 maja zostanie podjęta decyzja ws. wyznaczenia nowego szefa sztabu generalnego. Jednocześnie zaapelował o umacnianie zaufania do Wojska Polskiego.
Marszałek Komorowski wziął udział w uroczystościach na Placu Zamkowym w Warszawie z okazji Dnia Flagi RP. Święto to - przypadające 2 maja - obchodzone jest w naszym kraju już po raz siódmy. Obchody rozpoczęło uroczyste podniesienie flagi państwowej na Wieży Zegarowej Zamku Królewskiego. Podniesieniu flagi państwowej towarzyszyło odegranie hymnu.
Marszałek Sejmu w swym przemówieniu podczas uroczystości nawiązał do tragicznej katastrofy pod Smoleńskiem 10 kwietnia, w której zginęli m.in. zwierzchnik Sił Zbrojnych prezydent Lech Kaczyński, wiceszef MON, szef Sztabu Generalnego, dowódcy poszczególnych rodzajów sił zbrojnych, wojskowi piloci oraz załoga samolotu.
"Dzisiaj, tu w tym miejscu, właśnie w Dniu Flagi Państwowej trzeba upomnieć się o Wojsko Polskie, trzeba zadbać o to, aby nieopatrzne opinie, pospieszne oceny nie oznaczały nadszarpnięcia zaufania do polskich sił zbrojnych, nie godziły w dobre imię Wojska Polskiego" - podkreślił Komorowski.
Jak dodał, trzeba zadbać o to, aby umocnić zaufanie do polskich sił zbrojnych, aby wzmocnić "naturalną w społeczeństwie polskim miłość do armii". Zapowiedział jednocześnie bardzo szybką decyzję, tuż po święcie 3 maja, o wyznaczeniu nowego szefa sztabu generalnego. Tak, aby - jak mówił - wypełnić tę bolesną stratę, wyrwę dla polskiego wojska po katastrofie smoleńskiej.
"Musimy zadbać wszyscy o to, aby nad Wojskiem Polskim, któremu trzeba wyznaczyć dalsze ambitne plany i zamierzenia, wyznaczyć cele ku nowoczesności systemu obronnego i systemu dowódczego, aby mogła znowu dumnie, ale i spokojnie załopotać biało-czerwona flaga" - zaznaczył marszałek Sejmu.
Powiedział, że w katastrofie smoleńskiej wielkie straty poniosła cała Polska, wszystkie stronnictwa polityczne, wszystkie ważne instytucje państwa, wszystkie istotne instytucje polskiego życia społecznego, ale wojsko poniosło niebywałe wprost straty.
"Wszyscy pamiętamy i wszyscy nosimy w sercu nieodległe wspomnienie, gdy polska biało-czerwona flaga przepasana była kirem, czarnym kirem żałoby narodowej po katastrofie pod Smoleńskiem, kiedy oznaczała nie tylko wspólnotę dumy, ale także wspólnotę żałoby, wspólnotę bólu i wspólnotę poczucie straty" - mówił Komorowski.
Przypomniał też momenty, w których - jak mówił - dumna biało-czerwona była symbolem polskich sukcesów, m.in. w dniu wejścia Polski do NATO i UE. "Dumna nasza polska flaga, podnosimy ją dzisiaj wysoko, w dniu jej święta, aby z daleka cieszyła polskie oczy i serca" - mówił Komorowski.
W głównych obchodach Dnia Flagi RP uczestniczyli m.in. szef BBN Stanisław Koziej oraz prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Podczas uroczystości pełniący obowiązki głowy państwa marszałek Komorowski wręczył flagi państwowe i certyfikaty dowódcom wyróżnionych jednostek wojskowych. Po zakończeniu oficjalnej części obchodów Komorowski rozdawał flagi państwowe mieszkańcom Warszawy. Wieczorem odbędzie się w Katedrze Polowej Wojska Polskiego msza św. z okazji tego święta.
Dzień Flagi RP obchodzony jest w Polsce od 2004 roku. Święto zostało wprowadzone nowelą ustawy z 20 lutego 2004 roku o godle, barwach i hymnie RP. Jednocześnie 2 maja jest obchodzony jako Dzień Polonii i Polaków za Granicą.
Historycznie polskie barwy narodowe wywodzą się z barw herbu Królestwa Polskiego i herbu Wielkiego Księstwa Litewskiego. W symbolice polskiej flagi biel pochodzi od bieli orła, będącego godłem Polski, i bieli Pogoni - rycerza galopującego na koniu, będącego godłem Litwy. Oba te godła znajdują się na czerwonych tłach tarcz herbowych. Dlatego też na fladze biel znalazła się u góry, ponieważ w polskiej heraldyce ważniejszy jest kolor godła niż tła.
"Dumna biało-czerwona, dumna nasza polska flaga. Podnosimy ją dziś wysoko, w dniu jej święta. W przeddzień święta pamięci o konstytucji 3 maja. Podnosimy ją wysoko, aby z daleka cieszyła polskie oczy i polskie serca.
Wydobywamy z pamięci wszystkie wspaniałe chwile, kiedy biało-czerwona oznaczała triumf i zwycięstwo. Z zakamarków pamięci narodowej wydobywamy i ten biało-czerwony błysk ze wzgórza Monte Cassino i z ruin Berlina, i z powstańczych barykad tutaj, w Warszawie, z biało-czerwonych szachownic na samolotach, które strzegły polskiego i angielskiego nieba. Wydobywamy z własnej pamięci, chwile triumfu, gdy podniesiona wysoko polska flaga oznaczała sukces olimpijski, sukces sportowy na innych mistrzostwach. Kiedy oznaczała sukces polityczny - wejście Polski do NATO, członkostwo w Unii Europejskiej. Ale wszyscy pamiętamy i wszyscy nosimy w sercu nieodległe wspomnienie, gdy polska biało-czerwona flaga była przepasana kirem, czarnym kirem żałoby narodowej, po katastrofie pod Smoleńskiem.
Kiedy oznaczała nie tylko wspólnotę dumy, ale także wspólnotę żałoby, wspólnotę bólu i wspólnotę poczucia straty. Bo wielkie straty poniosła cała Polska. Poniosły wszystkie stronnictwa polityczne, wszystkie ważne instytucje państwa, wszystkie istotne instytucje polskiego życia społecznego.
Siłą rzeczy jednak, gdy patrzymy na tę dumną biało-czerwoną flagę, nasze myśli kierujemy ku siłom zbrojnym. Polskiemu wojsku, które też w tej katastrofie pod Smoleńskiem poniosło niebywałe wprost straty.
Zginął prezydent, zwierzchnik sił zbrojnych, zginął wiceminister obrony narodowej, zginął szef sztabu generalnego, pierwszy żołnierz Rzeczpospolitej. Zginęli dowódcy rodzajów sił zbrojnych: wojsk lądowych, sił powietrznych, marynarki wojennej. Zginął dowódca operacyjny. Zginął dowódca sił specjalnych. Zginął także dowódca garnizonu warszawskiego, który jeszcze rok temu tu, w czasie tych uroczystości, był tu, razem z nami i je przygotowywał. Zginęli także piloci, załoga wojskowego statku powietrznego. Zginęli wszyscy.
Więc dzisiaj tu, w tym miejscu, właśnie dzisiaj, w Dniu Flagi państwowej, trzeba upomnieć się o wojsko polskie. Trzeba zadbać o to, aby nieopatrzne opinie, pośpieszne oceny nie oznaczały nadszarpnięcia opinii polskich sił zbrojnych, nie godziły w dobre imię wojska polskiego. trzeba zadbać o to, aby umocnić zaufanie do polskich sił zbrojnych, by wzmocnić naturalną w polskim społeczeństwie miłość do armii.
Dlatego chciałbym tu, teraz, zapowiedzieć bardzo szybką decyzję, tuż po święcie 3 maja, decyzję o wyznaczeniu nowego szefa Sztabu Generalnego. Tak, aby w zgodzie z tym, co mówiła i przypominała konstytucja 3 maja, gdzie zdefiniowano wojsko, jako siłę obronną i porządną, wyprowadzaną wprost z siły narodu, umocnić jeszcze bardziej. Siłę porządną - ten porządek trzeba rozpocząć od wypełniania bolesnej straty, bolesnej wyrwy, która powstała w wyniku gigantycznych strat pod Smoleńskiem.
Musimy zadbać wszyscy, o to, aby nad wojskiem polskim wyznaczyć dalsze ambitne plany, zamierzenia wyznaczyć cele ku nowoczesności systemu obronnego i systemu dowódczego. Aby znowu mogła - dumnie, ale i spokojnie - załopotać biało-czerwona flaga".
Skomentuj artykuł