PO chce skuteczniej zwalczać nielegalne reklamy

(fot. halicki.pl)
PAP / pz

Platforma Obywatelska jeszcze we wtorek złoży do marszałek Sejmu projekt nowelizacji ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, który ma pomóc w skutecznej walce z nielegalnymi reklamami wielkoformatowymi - poinformował Andrzej Halicki (PO).

- Poważnym i uciążliwym problemem dla ludzi są zasłonięte (przez reklamy wielkoformatowe) okna mieszkań prywatnych oraz budynków użyteczności publicznej. Zakaz zasłaniania okien szczególnie okien prywatnych powinien być egzekwowany, powinien stać się normą. Tak się niestety nie dzieje - powiedział Halicki na wtorkowej konferencji prasowej. Jak przekonywał, nadrzędnym celem wprowadzenia projektowanych zmian jest usprawnienie egzekucji administracyjnej.

DEON.PL POLECA

Poseł Platformy Marcin Kierwiński powiedział, że projekt nowelizacji zakłada, iż egzekucja administracyjna będzie prowadzona szybko i skutecznie. Jak dodał, zmiana art. 7 ust. 2 ma służyć przyznaniu organowi egzekucyjnemu swobody w wyborze środka egzekucyjnego.

Dotychczasowe rozwiązania nakazywały organom egzekucyjnym stosować w pierwszej kolejności środki najmniej uciążliwe - co niejednokrotnie prowadziło do sytuacji, gdzie z góry było wiadomo, że dany środek egzekucyjny w konkretnym przypadku będzie nieskuteczny.

"Tego rodzaju stan rzeczy nie dość, że przedłużał postępowanie egzekucyjne, to dodatkowo umożliwiał zobowiązanym na osiąganie znacznych korzyści finansowych do czasu rzeczywistej realizacji obowiązku nałożonego decyzją administracyjną" - czytamy w uzasadnieniu projektu nowelizacji.

W art. 1 pkt 2 projektu przewiduje się podwyższenie opłat egzekucyjnych - w zakresie odnoszącym się do egzekucji świadczeń niepieniężnych. "Celowym jest zapewnienie, aby wysokość opłat egzekucyjnych odpowiadała faktycznie poniesionym wydatkom ponoszonym przez organ egzekucyjny. Obecnie opłaty naliczane przez organ egzekucyjny są bardzo niskie, co powoduje, że egzekwowanie ich jest niewspółmierne do poniesionych nakładów" - czytamy w uzasadnieniu projektu nowelizacji.

Przepis art. 1 pkt 3 projektu ustawy zawiera zmiany, których celem jest zapewnienie, aby grzywna w celu przymuszenia miała zdecydowanie represyjny i dotkliwy charakter.

Jak wyjaśnił Kierwiński, chodzi o to, aby w niektórych sytuacjach - w szczególności w ramach prowadzonej działalności gospodarczej - dla zobowiązanego nie było bardziej korzystne finansowo zapłacenie grzywny, niż świadome niewykonanie obowiązku egzekucyjnego. Dlatego w tej mierze podwyższono wysokość grzywny do 200 tys. zł.

Celem zmiany art. 141 ustawy jest wprowadzenie - przy egzekucji polegającej na odebraniu nieruchomości oraz opróżnienia lokalu mieszkalnego - okresu ochronnego. Chodzi o to, aby ograniczyć - przy nieruchomościach mieszkalnych, możliwość wyrzucenia na bruk zobowiązanego i osób z nim zamieszkujących w okresie zimowym.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

PO chce skuteczniej zwalczać nielegalne reklamy
Komentarze (5)
M
Mak
4 września 2012, 17:40
Na tego Halickiego to nie mogę patrzeć. Musieli wstawić to zdjęcie do tekstu? A cała akcja to jak zwykle PR-owska legislacja.
dobry łotr
4 września 2012, 16:28
Największą reklamę, którą powinno się zwalczyć, ma w mediach PO. Niedawno Tusk nawoływał z bilbordów: "Nie róbmy polityki. Budujmy szkoły". Nie dość, że nowych nie buduje, to teraz zamyka nawet te stare. Czy taka reklama jest legalna? Pewnie tak, bo wszystko co robi PO jest legalne nawet korupcja, czy sprzedawanie tajemnic handlowych konkurencyjnej firmie.
Ż
ŻAR
4 września 2012, 15:42
PO niech zwalczy samą siebie...
G
Grzegorz_M.
4 września 2012, 14:42
Podpisuję się pod tym co napisał Jarek nogami i rękami. Ilość reklam bilbordowych przekroczyła zdrowy rozsądek dawno dawno temu, a co do ich jakości to jasno widać kto za tym stoi to samo w sprawie pozwoleń na budowe np w pasie nadmorskim, w miejscu parku w środku, który jest wytchnieniem w PRL-owskiej "wielkiej  płyty". Ja sobie mówie tak, że ci którzy to stawiają mieszkają wystarczająco daleko od tego miejsca. Oni tego nie rozumieją, bo tak jest wygodniej. Co do koalicji rządzącej to takie posunięcia legislacyjne to już znamy i obyśmy je jak najszybciej im wybaczyli, ale jak najdłużej je pamiętali dla własnego dobra. Pokój.
J
Jarek
4 września 2012, 13:44
Chodzi o interesy holdingu Gazety Wyborczej. To jej interesy widocznie podupadaja bo do nich należą firmy bilbordowe. Trzeba ratowac swoją tubę. To oni zastawili całą Polskę swoimi paskudnymi tabilcami. Bez śladu dbłaości o piekno krajoobrazu, bezpieczeństwo na drogach ani moralność. Ale ma się te układy z władzą to się korzysta. A teraz po GW inni postawili też swoje bo po co płacić tym oszołomom a widać że ludziska głupie i czytają. Ale tu się przeliczyli bo premier z tej samej szajki (bursztynowej). Wyjeżdżasz z demoludów i doznajesz szoku. Nie ma tych cholernych bilbordów z roznegliżowanymi babkami reklamującymi klucze do samochodu albo jakieś drinki. Granica Czech i Polski to zachiodni koniec wpływów hodlingu byłych komunistów obecnie obywateli demokratów. Widać jak na dłoni. Usuąć to trzeba tych hipokrytów i zwodzicieli łącznie z ich kukiełkami  zawnymi politykami których promują. A jak ludzim wróci mózg na miejsce to sami bilbordy pozdejmują. Każda gmina ma w tej sprawie władzę i żaden centralny polityk ani prawo nie jest potrzebne tylko kultura i poczucie gustu i wrażliwość.