Pociągi Kolei Śląskich wyjechały na tory

Samorządowa spółka Koleje Śląskie rozpoczęła regularne kursy. Pierwszy pociąg odprawił symbolicznie na dworcu PKP w Katowicach Adam Matusiewicz (na zdj.), marszałek województwa śląskiego. (fot. PAP/Andrzej Grygiel)
PAP / slo

Koleje Śląskie rozpoczęły w sobotę wożenie pasażerów. Pierwszy regularny pociąg nowego przewoźnika wyruszył o 3.55 z Częstochowy i - przez Katowice - dotarł do Gliwic.

Poza trasą Gliwice-Katowice-Częstochowa Koleje Śląskie oferują weekendowe połączenie z Częstochowy do Wisły Głębce. Nowa spółka została powołana, by jeździć lepszym sprzętem i taniej niż Przewozy Regionalne - mówią przedstawiciele regionalnych władz.

Podczas symbolicznej odprawy pierwszego pociągu na dworcu w Katowicach marszałek województwa Adam Matusiewicz podkreślał, że Koleje Śląskie stanowią nową jakość na śląskich torach. Pasażerowie mogą teraz podróżować pięknymi, nowoczesnymi i komfortowymi pociągami - mówił.

Koleje Śląskie dysponują taborem w postaci trzech nowoczesnych składów typu Flirt i ośmiu typu Elf oraz rezerwowym w postaci dwóch zmodernizowanych składów EN-57, a także dwóch pozyskanych od polskiego przewoźnika lokomotyw Traxx i dziesięciu kupionych w Czechach przedziałowych wagonów pasażerskich. Czwarty Flirt obecnie jest naprawiany po wypadku. Niedawno KŚ rozstrzygnęły przetarg na dostarczenie pięciu kolejnych zmodernizowanych składów EN-57.

DEON.PL POLECA

Prócz zapowiadanego od dawna kluczowego połączenia Gliwice-Katowice-Częstochowa, Koleje Śląskie w weekendy jeżdżą też z Częstochowy lub Sosnowca do Wisły Głębce. To trasa, którą - zgodnie z zawartym porozumieniem - również opuściły Przewozy Regionalne.

Matusiewicz nie wyklucza, że samorządowa spółka będzie przejmowała kolejne linie, ale na razie chce się koncentrować na tych, które obsługuje. - Jeśli w Przewozach Regionalnych nastąpi istotna restrukturyzacja - na którą liczę - to nie będzie takiej konieczności. Dziś niestety Przewozy Regionalne są jak dla śląskiego podatnika potwornie drogą spółką, bo dotacja do nich w ciągu roku podskoczyła o 100 proc., właściwie bez żadnych powodów - podkreślił marszałek.

Ceny biletów są minimalnie niższe niż Przewozów Regionalnych. Przejazd bez ulg z Gliwic do Katowic ma w ramach tzw. biletu liniowego kosztować 4 zł (bilet strefowy PR - 4,20 zł), a do Częstochowy - 19 zł (PR - 19,70 zł). Różnice w cenach biletów miesięcznych sięgają zwykle kilku złotych.

Spółka Koleje Śląskie została założona w kwietniu 2010 r. Jej jedynym wspólnikiem jest Województwo Śląskie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pociągi Kolei Śląskich wyjechały na tory
Komentarze (3)
D
dva
2 października 2011, 06:49
"Nowa spółka została powołana, by jeździć lepszym sprzętem i taniej niż Przewozy Regionalne" - w ten sam sposób można było poratować Przewozy Regionalne. Ale nowa spółka została powołana, bo to nowe stołki dla nowych ludzi. Na ten tort jest dużo chętnych... 
D
Dami
1 października 2011, 11:10
Wszystko pięknie, ale tylko pozornie. Tworzy się nową spółkę, która wybiera tylko to, co najlepsze. Trasy na których jeździ najwięcej osób. Atrakcyjne połączenia. To, co korzystne finansowo, dochodowe. To, co się mniej opłaca, a powinno być zostawia się konkurencji. A potem będą opowieści o tym, że jedni potrafią dobrze gospodarować i przynoszą zyski, a inni nie. To tak jak z pocztą. Konkurencja Poczty Polskiej nie obsługuje małych miejscowości, miasteczek, wiosek. Bo to ma obsługiwać źle zarządzana Poczta Polska. InPostowi i innym dobrze zarządzanym się to nie opłaca, a państwo tego od nich nie wymaga by wszystkich obywateli traktowali równo. Wybierają sobie smakowite kąski, ochłapy zostawiają temu gorszemu. Tak samo jest z firmami telekomunikacyjnymi. Netia i inni są tylko tam gdzie jest dużo klientów. Wsie, małe miasteczka ich nie obchodzą. Tam ma obowiązek działać TP SA. Jeśli pozwala się na konkurencję należy jej stawiać jakieś wymagania, a nie pozwalać na "psucie" rynku i wygodną wybiórczość. Wszyscy powinni mieć takie same obowiązki, być równi wobec prawa i wymagań. Koleje śląskie mają nowy tabor. Na razie nie wymagający kosztownych napraw, ale tylko do czasu. Pytanie: kto płaci za kosztowne inwestycje w tabor? Jakie wzięto na to kredyty? Ile zarabiają pracownicy Kolei Śląskich? Jakie jest w nich zatrudnienie? Jaka jest administracja? Przewozy Regionalne są potwornie drogie, a koleje Śląskie niby potwornie tanie? Nie podaje się żadnych liczb, żadnych konkretów. Tylko propaganda sukcesu.
Bogusław Płoszajczak
1 października 2011, 09:51
Oby tak dalej!