Podkomisja smoleńska: lewe skrzydło Tu-154 M zniszczone w wyniku eksplozji wewnętrznej

(fot. See OTRS ticket for details / Wikimedia commons / CC BY-SA 2.5)
PAP / pk

Lewe skrzydło samolotu Tu-154 M zostało zniszczone w wyniku eksplozji wewnętrznej, istniało kilka źródeł eksplozji, a brzoza nie miała wpływu na pierwotne zniszczenie skrzydła - to jedna z kluczowych konkluzji raportu technicznego podkomisji smoleńskiej, który ma być gotowy w kwietniu.

O przyjęciu takich wniosków - stanowiących jedną z kluczowych konkluzji raportu technicznego - przez członków Podkomisji do Ponownego Zbadania Katastrofy Lotniczej poinformowała w środowym komunikacie jej rzeczniczka prasowa Marta Palonek.

Jak podano, tego dnia podczas posiedzenia plenarnego podkomisji Frank Taylor, międzynarodowy ekspert z dziedziny badania wypadków lotniczych, po zapoznaniu się z materiałem dowodowym podkomisji stwierdził, że: lewe skrzydło samolotu Tu-154 M zostało zniszczone w wyniku eksplozji wewnętrznej; istniało kilka źródeł eksplozji: w skrzydle, slocie, a także w centropłacie, potwierdzone przez analizę mechanizmu uderzenia drzwi w ziemię, a brzoza nie miała wpływu na pierwotne zniszczenie skrzydła.

DEON.PL POLECA

"Wnioski te zostały przyjęte przez członków Podkomisji i stanowią jedną z kluczowych konkluzji raportu technicznego" - napisano w komunikacie.

W poniedziałek ówczesny szef MON Antoni Macierewicz zapowiedział, że raport ten będzie gotowy w kwietniu. - Mam nadzieję, że na ósmą rocznicę (katastrofy smoleńskiej - PAP) ten raport techniczny już będzie zawierał podstawowe elementy tego wyjaśnienia - mówił w TV Republika. Jego zdaniem nie będzie to całościowy raport, choćby ze względu na to, że nie zdoła się przeprowadzić wszystkich ekshumacji ofiar katastrofy.

10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, które miały uczcić 70. rocznicę zbrodni katyńskiej - wśród nich prezydent Lech Kaczyński.

Powołana w lutym 2016 r. przez Macierewicza podkomisja smoleńska 10 kwietnia 2017 r. przedstawiła swoje wnioski z badania katastrofy. Według podkomisji, samolot został rozerwany eksplozjami w kadłubie, centropłacie i skrzydłach, a destrukcja lewego skrzydła rozpoczęła się jeszcze przed przelotem nad brzozą.

W latach 2010-11 katastrofę smoleńską zbadała Komisja Badania Wypadków Lotniczych, której przewodniczącym był ówczesny szef MSWiA Jerzy Miller. W opublikowanym w lipcu 2011 r. raporcie komisja Millera stwierdziła, że przyczyną katastrofy było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, a w konsekwencji zderzenie samolotu z drzewami, prowadzące do stopniowego niszczenia konstrukcji maszyny. Komisja wskazała też na nieprawidłową pracę kontrolerów ze Smoleńska. Podkreślała, że ani rejestratory dźwięku, ani parametrów lotu nie potwierdzają tezy o wybuchu na pokładzie samolotu.

Zdaniem b. szefa MON Antoniego Macierewicza, instytucje państwowe, które wcześniej badały katastrofę smoleńską, nie dopełniły podstawowych obowiązków, a decyzje w tej sprawie miały charakter polityczny.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Podkomisja smoleńska: lewe skrzydło Tu-154 M zniszczone w wyniku eksplozji wewnętrznej
Komentarze (12)
WDR .
11 stycznia 2018, 02:28
Jak widać poniżej, opcja pro-klemlowska w Polsce broni Putina ("dżentelmana smoleńskiego") ze wszystkich sił.
11 stycznia 2018, 09:58
:):) :)
11 stycznia 2018, 09:59
Sprawcą tragedii są bracia Kaczyńscy. Miał to być początek kampanii wyborczej Lecha, który w poprzednich latach jakoś nie odwiedział grobów poległych oficerów. Kaczyńscy chcieli lądować, i ktoś (wiadomo kto się uważał za najważniejszego na pokładzie i kto na ziemi  uważał tak samo) podjął decyzję mimo odmiennego zdania pilotów. Spieszył się Lech bo sie spóźnił. A wystarczyło wylądować w innym miejscu. 
11 stycznia 2018, 11:19
To właśnie forsowanie teorii zamachu jest jak najbardziej na rękę Putinowi bo zdaje sobie sprawę ,że żaden poważny ośrodek na zachodzie nie traktuje tego poważnie , a dla niego jest to często podnoszony argument na polską fobię antyrosyjską.Na rekę zaś jest mu oczywiście rozbijanie UE(o co zresztą cały czas zabiegają jego służby) w czym największe zasługi nmają Polska i Węgry.
14 stycznia 2018, 13:19
W wywiadzie Viktor Orban wyraził opinię, że "szaleństwem jest demonizowanie" prezydenta Rosji Władimira Putina. "W Europie bardzo ryzykowne jest wypowiedzenie choćby pół słowa przychylnego Putinowi. Przedstawiany jest z kopytkami i rogami, jak diabeł. Aby być uznanym za dobrego Europejczyka obowiązkowe jest opisywanie Putina jako diabła" - stwierdził Orban. Węgierski premier zaznaczył, że Putin "rządzi wielkim i prastarym imperium" i odbudował wielkość swego kraju, a Rosja odgrywa znów pierwszoplanową rolę w światowej polityce. "UE nie rozumie Rosji" - dodał premier Węgier. Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/swiat/news-viktor-orban-putin-odbudowal-wielkosc-rosji,nId,2508115#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
10 stycznia 2018, 19:28
Ten pan, Frank Taylor, jest raczej teoretykiem i publicystą. Sądząc z jego profilu nawet na stronie podkomisji smoleńskiej, "Współpracował z AAIB (Air Accidents Investigation Branch) podczas badania (kilku) katastrof lotniczych,". Współpracował, więc nie był członkiem AAIB. Jest osobą całkowicie prywatną, reprezentuje sam siebie. Na tej zasadzie to i ja mogę był włączony jako "ekspert" i prezentować jakieś swoje dywagacje, będzie to mieć dokładnie taki sam autorytet. ------------- Jak podano, tego dnia podczas posiedzenia plenarnego podkomisji Frank Taylor, międzynarodowy ekspert z dziedziny badania wypadków lotniczych, po zapoznaniu się z materiałem dowodowym podkomisji stwierdził .... ------------ Może to kwesta nieskładnego sformułowania, ale ten pan naprawdę w ciągu jednego dnia ustalił to, czego Antoniemu Macierewiczowi nie udało się ustalić w ciągu 8 lat ?
10 stycznia 2018, 18:59
Jak podano, tego dnia podczas posiedzenia plenarnego podkomisji Frank Taylor, międzynarodowy ekspert z dziedziny badania wypadków lotniczych, po zapoznaniu się z materiałem dowodowym podkomisji stwierdził, że: lewe skrzydło samolotu Tu-154 M zostało zniszczone w wyniku eksplozji wewnętrznej; istniało kilka źródeł eksplozji: w skrzydle, slocie, a także w centropłacie, potwierdzone przez analizę mechanizmu uderzenia drzwi w ziemię, a brzoza nie miała wpływu na pierwotne zniszczenie skrzydła. ---------------- Każdy może obejrzeć profil tego pana na Linkedin [url]https://www.linkedin.com/in/frank-taylor-40738918/[/url] --------- i stwierdzić, sądząc z tego profilu, że "międzynarodowy ekspert z dziedziny badania wypadków lotniczych" to raczej wielkie słowo. Jeśli opinie tego pana mają być wymiatającym argumentem, to mówi to samo za siebie.
10 stycznia 2018, 20:22
ekspert jakich dużo w "podkomisji" która nie mogła się nazwać "Komisją" ze względu na jakość ekspertów ... najczęściej parówkowych. 
10 stycznia 2018, 18:39
Oskarżanie bez jakichkolwiek dowodów jest nie tylko sprzeczne z rozumem, ale chyba także karalne. Prokuraura powinna wszcząć postepowanie wobec osób które rozpowszechniają oszczerstwa. Co było przyczyną tragdedii .... w skrócie "ląduj małpo w czerownym". 
10 stycznia 2018, 16:49
Kiedyż te niezliczone teorie podkomisji przyjmą kształt zgodnego ze światowymi standardami raportu po katastrofie lotniczej?Bo na razie to tylko słowa,słowa i słowa a to sztuczna mgła, a to hel, a to pękające parówki czy puszki , a to telefony od pasażerów którzy przeżyli, a to dobijanie tych pasażerów strzałami pistoletowymi, a to wywożenie ich w nieznanym kierunku, a to bomba termobaryczna , a to jeden wybuch,a to wiele wybuchów.To niepoważne .
10 stycznia 2018, 17:21
Wesz ludzka jest silnie spłaszczona grzbietowo-brzusznie, ma krótką głowę, czułki osadzone skośnie ku przodowi. Jej tułów jest ponad dwukrotnie dłuższy od głowy. Dorosła samica jest długości 2,4 – 4.7 mm, samiec jest mniejszy i mierzy 2 – 3 mm[3] Porusza się przy pomocy trzech par silnych odnóży zakończonych pojedynczym pazurem. Ma odwłok kształtu wydłużonego owalu składający się z ośmiu segmentów. Samica składa około 100 jaj zwanych gnidami, które są mocowane specjalną wydzieliną u nasady włosa lub ubrania. Rozwój osobniczy trwa kilkanaście dni. Pasożytuje na skórze głowy i całego ciała. Wszy mogą przenosić wiele groźnych chorób zakaźnych takich jak: dur powrotny, tyfus plamisty, dżuma, gorączka okopowa. Ze względu na duże zagrożenie tymi chorobami w pierwszej połowie XX wieku, wszy były hodowane w celach laboratoryjnych; prekursorem takich badań był polski biolog Rudolf Weigl. Opracował on pierwszą na świecie szczepionkę przeciwko tyfusowi. Do jej produkcji wykorzystywano wszy hodowane na ludziach – byli to tzw. karmiciele wszy. Cholera!!! jedna została.
10 stycznia 2018, 17:33
Masochizm ?