Pogrzeb Bartoszewskiego w poniedziałek

(fot. Mariusz Kubik, www.mariuszkubik.pl / Wikimedia Commons)
PAP / slo

W poniedziałek w Warszawie odbędą się uroczystości pogrzebowe prof. Władysława Bartoszewskiego. Weźmie w nich udział prezydent Bronisław Komorowski, premier Ewa Kopacz, szef Rady Europejskiej Donald Tusk, prezydent Niemiec Joachim Gauck, a także przedstawiciele innych krajów.

Władysław Bartoszewski, pełnomocnik premiera ds. dialogu międzynarodowego, więzień Auschwitz, żołnierz AK, historyk zmarł 24 kwietnia w wieku 93 lat. Stanowisko pełnomocnika Prezesa Rady Ministrów ds. dialogu międzynarodowego objął w 2007 roku. Pełniąc tę funkcję, zajmował się rozwojem współpracy polsko-niemieckiej oraz kontaktami z diasporą żydowską i Izraelem.

W poniedziałek o godz. 12.00 w Bazylice Archikatedralnej św. Jana Chrzciciela odprawiona zostanie msza św. żałobna, po której w Domu Pogrzebowym na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach odbędzie się krótka uroczystość pożegnalna dla rodziny i najbliższych, bez udziału mediów. Po godz. 14. na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach odbędzie się uroczystość pogrzebowa.

DEON.PL POLECA

Rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska poinformowała PAP, że w uroczystościach wezmą udział przedstawiciele wielu państw, w tym prezydent Niemiec Joachim Gauck.

Według Ambasady Izraela w Warszawie w uroczystościach pogrzebowych profesora Bartoszewskiego oficjalnym przedstawicielem Państwa Izrael będzie b. minister spraw zagranicznych Mosze Arens.

Tydzień temu kanclerz Niemiec, przebywająca w Warszawie w związku z polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi, wpisała się do księgi kondolencyjnej wystawionej w kancelarii premiera w gabinecie Władysława Bartoszewskiego.

"Pochylam się nad dziełem życia Władysława Bartoszewskiego. Był człowiekiem odważnym i dalekowzrocznym, bojownikiem o wolność i pojednanie. Odegrał decydującą rolę w kształtowaniu niemiecko-polskiej przyjaźni. Jego osiągnięcia życiowe są dla nas bodźcem dla rozwijania tej przyjaźni" - napisała niemiecka kanclerz.

Władysław Bartoszewski urodził się w 1922 r. w Warszawie. We wrześniu 1940 r. został aresztowany przez Niemców i wywieziony do Auschwitz, gdzie był więziony do kwietnia 1941 r. W 1942 r. związał się z konspiracją; wstąpił do AK i rozpoczął współpracę z Radą Pomocy Żydom "Żegota". Uczestniczył w Powstaniu Warszawskim.

W 1946 r. zatrudnił się w związanej z Polskim Stronnictwem Ludowym Stanisława Mikołajczyka "Gazecie Ludowej". W 1946 r. został aresztowany pod zarzutem szpiegostwa i skazany na karę więzienia, którą odbywał do 1948 r. Kolejny raz aresztowany w grudniu 1949 r. W maju 1952 r. skazany na 8 lat więzienia za szpiegostwo. W sierpniu 1954 r. dostał roczną przerwę w karze.

Po uwolnieniu Bartoszewski zajął się publicystyką, współpracował m.in. z tygodnikiem "Stolica" i "Tygodnikiem Powszechnym". W latach 1973-1982 i 1984-1985 wykładał historię najnowszą na KUL, prowadził także wykłady na niemieckich uczelniach. Był inwigilowany przez SB, m.in. jako "polityczny kontakt reakcyjnej emigracji".

W 1965 r. został uhonorowany przez Instytut Yad Vashem tytułem Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata. Był honorowym obywatelem państwa Izrael.

W 1976 r. poparł list intelektualistów przeciwko zmianom w konstytucji PRL, tzw. List 64. Od 1978 r. współtworzył Towarzystwo Kursów Naukowych i wykładał na tajnym Uniwersytecie Latającym. W 1980 r. został członkiem NSZZ "Solidarność". Po wprowadzeniu stanu wojennego internowany; uwolniony w kwietniu 1982 r.

W latach 1990-95 był ambasadorem Polski w Austrii, później przez kilka miesięcy szefem MSZ w rządzie Józefa Oleksego. W latach 1997-2001 był senatorem IV kadencji z ramienia Unii Wolności. Szefem MSZ ponownie został w rządzie Jerzego Buzka w latach 2000-2001. Od 2001 r. przewodniczył Radzie Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz Międzynarodowej Radzie Oświęcimskiej.

W 2007 r. Bartoszewski stanął na czele komitetu honorowego PO przed przedterminowymi wyborami parlamentarnymi. W listopadzie 2007 r. został powołany przez premiera Donalda Tuska na pełnomocnika Prezesa Rady Ministrów ds. dialogu międzynarodowego. Pełniąc tę funkcję, zajmował się rozwojem współpracy polsko-niemieckiej oraz kontaktami z diasporą żydowską i Izraelem.

Bartoszewski był laureatem wielu nagród, odznaczeń i wyróżnień, m.in. Orderu Orła Białego, Krzyża Wielkiego Orderu Zasługi RFN, papieskiego Orderu św. Grzegorza Wielkiego, Krzyża Wielkiego Zakonu Rycerskiego i Szpitalnego św. Łazarza z Jerozolimy. Doktor honoris causa m.in. Uniwersytetów: Warszawskiego i Hajfy oraz Hebrew College w Baltimore, honorowy obywatel m.in. Warszawy, Wrocławia i Gdańska. 25 lutego 2011 powołany został przez prezydenta Bronisława Komorowskiego w skład Kapituły Orderu Orła Białego, która wybrała go na funkcję Kanclerza.

Był autorem ok. 1,5 tys. artykułów i ok. 40 książek, m.in. "Ten jest z ojczyzny mojej. Polacy z pomocą Żydom 1939-1945" (wspólnie z Zofią Lewinówną), "1859 dni Warszawy", "Los Żydów Warszawy 1939-1943. W czterdziestą rocznicę powstania w getcie warszawskim", "Dni walczącej stolicy. Kronika Powstania Warszawskiego", "Jesień nadziei: warto być przyzwoitym"; w późniejszych latach książkę wznowiono pt. "Warto być przyzwoitym. Teksty osobiste i nieosobiste", zapis rozmów z Michałem Komarem "Władysław Bartoszewski: wywiad-rzeka".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pogrzeb Bartoszewskiego w poniedziałek
Komentarze (19)
T
tim
3 maja 2015, 18:34
Nie wierzę aby człowiek który zycie osobiste miał nierządne był świętym i bohaterem de publicis.
3 maja 2015, 18:42
Myślisz o Gosiewskim czy Chazanie ?:)
Z
zorro
3 maja 2015, 18:51
Nie, nie o nich, ale o Mazowieckim i Geremku.
3 maja 2015, 19:13
Przypomniała mi się pewna historia,było to jakieś 20 lat temu gdy nasza sąsiadka stała się bardzo gorliwą uczestniczką ruchu antyaborcyjnego(nic złego żeby była jasność)i w czasie rozmowy z moją mamą zaczęła wyzywać od najgorszych kobietę o ktorej dowiedziała się ze dokonała aborcji na co jej moja mama nie wytrzymała i powiedziała ,Elu(imię zmienione)przecież ty kiedyś też to zrobiłaś na co ona nie speszona -ja nie miałam wyjścia , ja musiałam.
!
!
3 maja 2015, 20:11
To wyjaśnia skąd ataki na Chazana na deonie.
3 maja 2015, 18:26
Dzisiaj syn zwrócił mi uwagę na pewną zbieżność  Otóż lista ludzi gnojonych przez prawdziwych katolików jest bardzo zbieżna z listą komunistów zarowno jedni jak idrudzy okazuje się mieli wspólnych wrogów J.Nowak Jeziorański ,J Karski,W.Bartoszewski,Z.Brzeziński, B.Geremek,J.Kuroń,A.Michnik,C.Miłosz,S.Mrożek Dziwne że czym bardziej ktoś ceniony w świecie tym bardziej gnojony przez prawdziwych katolików(jedyny wyjątek to JPII). Chcesz być gnojony zyskaj szacunek i uznanie w świecie!!!!!
T
tim
3 maja 2015, 18:40
Mrożek to ten co żądał smierci księży z kurii krakowskiej podobnie jak Szymborska, a Wojtyła był blisko nich w  drugim szeregu by też poszedł na szubienice, na szczescie Stalin skończył swój zbrodniczy żywoy wcześniej. o innych nie piszę bo do głupiego nie warto.  SYNAGOGA SZATANA I TYLE (Ap. 2,9)
3 maja 2015, 18:56
Przypomniał, że w 1968 r. za opublikowanie listu z protestem przeciwko interwencji wojsku Układu Warszawskiego w Czechosłowacji pisarz został pozbawiony przez władze PRL-u obywatelstwa i paszportu.
K
klara
3 maja 2015, 19:30
Dziwne że czym bardziej ktoś ceniony w świecie tym bardziej gnojony przez prawdziwych katolików Może zamiast gnojenia mówmy o braku uznania. A dlaczego? Bo sam Jezus zapowiedział, że "świat" i "prawdziwi katolicy" to dwie różne bajki  - "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość. "
A
albinn
3 maja 2015, 20:06
Proszę nie mylić POP (Pełniących Obowiązki Polaka) z Polakami i nie przyrównywać jednych do drugich.
3 maja 2015, 20:14
Naprawdę bardzo mi Cię szkoda 
3 maja 2015, 20:16
No to widzę że stawiasz się znacznie wyżej od tych niegodnych tak i pewnie podziękujesz Panu że nie uczynił Cię taką jak tamtych.
C
czekars
3 maja 2015, 20:22
Jeśli ci przez Ciebie wymienieni byli tacy zasłużeni i tacy dobrzy,to wyjaśnij mi dlaczego wszystko co polskie,co dobre i co wypracowały pokolenia Polaków zostało zniszczone i sprzedane za bezcen a kraj zadłużony na maksa a Polacy żyją w nędzy po 1989 roku,źle leczeni i tyrający do śmierci a 3 mln Polaków wygnanych metodami ekonomicznymi po świecie za chlebem. A przecież oni mieli a niektórzy nadal mają wielki wpływ na to,co się w Polsce stało i nadal dzieje.
K
klara
3 maja 2015, 20:30
Ciekawe - nie napisałam niczego o sobie  - a @Beniamin "widzi" gdzie ja się stawiam i wie co zapewne zrobię. Szkoda, że w swojej przenikliwości nie doszedł jeszcze do tego, że "argumentum ad faryzeum" to beznadziejnie wyświechtana sztuczka. Ble:(.
3 maja 2015, 20:37
Przepraszam chyba się zagalopowałem i zasłużyłem na Twój komentarz, jeszcze raz przepraszam.
A
a-psik
3 maja 2015, 20:54
Gnojony, opluwany - takie nazywanie głosów krytycznych bądź zbyt mało entuzjastycznych to chyba szkoła Wyborczej? Co do meritum, mimo przebywania na katolickim portalu dalej nic nie rozumiesz. To, że świat chwali takie persony jak Michnik czy Geremek samo w sobie wiele nie znaczy, a ów zachwyt świata dla chrześcijanina powinien być raczej sygnałem ostrzegawczym. "Biada wam, gdy wszyscy ludzie chwalić was będą. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili fałszywym prorokom." (Łk.6,26) "Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, dlatego was świat nienawidzi." (J.15,19)
K
kalrq
3 maja 2015, 16:31
Czy my Polacy mamy płakać w pojedynkę,czy może zbiorowo?
K
kkk
3 maja 2015, 17:14
Nad sobą możesz w pojedynkę.
P
prosz
3 maja 2015, 18:22
Mądrzy Polacy,którzy nie dali się okłamać anii ogłupić płakać nie będą.