Polscy uczniowie wysoko w rankingu nauk przyrodniczych PISA

(fot. shutterstock.com)
PAP / sz

Poziom umiejętności polskich 15-latków w naukach przyrodniczych jest istotnie wyższy od średniego poziomu uczniów z krajów OECD - wynika z najnowszej edycji badania PISA (Program Międzynarodowej Oceny Uczniów).

10 miejsce w Unii Europejskiej w naukach przyrodniczych, 3 w czytaniu i interpretacji tekstu, 6 w matematyce - wynika z najnowszej edycji badania PISA.

Polscy uczniowie uzyskali w naukach przyrodniczych wynik porównywalny do 15-latków m.in. z Irlandii. Polska odnotowała jednak w tym zakresie spadek w porównaniu z poprzednim badaniem z 2012 r.

Wyniki polskiej edycji badania ogłoszono we wtorek w siedzibie MEN.

Badanie Programu Międzynarodowej Oceny Uczniów (PISA - Programme for International Student Assessment) to najważniejsze i największe badanie edukacyjne na świecie. Sprawdza ono stopień przygotowania 15-latków do dalszej edukacji, wymagań rynku pracy i powodzenia w dorosłym życiu. Przeprowadzane jest cyklicznie co trzy lata począwszy od 2000 r.

W każdej edycji badania sprawdzane są trzy umiejętności uczniów: czytanie ze zrozumieniem, rozwiązywanie zadań i problemów matematycznych oraz rozumowanie w naukach przyrodniczych. Za każdym razem jedna z tych dziedzin jest wiodącą. W tej edycji były to umiejętności przyrodnicze.

Badanie PISA 2015 zostało w Polsce zrealizowane na ogólnokrajowej próbie losowej 160 szkół gimnazjalnych oraz 9 szkół ponadgimnazjalnych. Wylosowana próba objęła ponad 4400 uczniów, którzy rozwiązywali zadania testowe wyłącznie na komputerach.

W Polsce, badanie przeprowadził zespół ekspertów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Polscy uczniowie wysoko w rankingu nauk przyrodniczych PISA
Komentarze (9)
Oriana Bianka
6 grudnia 2016, 17:46
Zastanawiałam się, jaki jest system edukacji w Finlandii. Jak wiadomo uczniowie fińscy znajdują się w czołówce światowej pod względem wyników w nauce. Okazuje sie, że szkoła podstawowa trwa 6 lat, potem 3 lata gimnazjum. Po gimnazjum kształcenie jest zróżnicowane: od dwóch do czterech lat szkoły średniej lub zawodowej. W systemie fińskim ważni są nauczyciele: zawód posiada wysoki status, są świetnie wykształceni i ma się do nich zaufanie: nie narzuca się im sposobu nauczania. Nauka jest dostosowana do indywidualnych możliwości ucznia, do jego zdolności. Kładzie sie nacisk na samodzielnosć myślenia, analizowania i samodzielnego wyszukiwania informacji. Kucie na pamięc to strata czasu i energii. Szkoły są bezpłatne, jak równiez wiele zajęć pozalekcyjnych. 
W
WDR
6 grudnia 2016, 16:40
Wyniki lekko powyżej średniej OECD to jest dobra wiadomość, ale jednocześnie akceptowalne minimum. Stać nas na dużo więcej!
Oriana Bianka
6 grudnia 2016, 17:23
Też tak myślę, że stać nasze dzieci na więcej. Ale jak to osiągnąć? Dlaczego ośmioklasowa szkoła podstawowa ma zapewnić sukces?  Czy potrafisz mi to wyjaśnić? 
WDR .
6 grudnia 2016, 17:33
Wypowiadałem się na temat reformy pod wątkami, które je dotyczyły.
Oriana Bianka
6 grudnia 2016, 17:47
Niestety nie czytałam tamtych Twoich wypowiedzi.
6 grudnia 2016, 15:18
Badanie PISA 2015 zostało w Polsce zrealizowane na ogólnokrajowej próbie losowej 160 szkół gimnazjalnych ------------ Łabędzi śpiew gimnazjów. Ale Kaczyński ze swoją ekipą wiedzą lepiej. Prezydent Rzeczpospolitej RP Andrzej Duda także wie lepiej: ------- Jak mówił, jeśli w dyskusji pojawia się argument, by nie likwidować gimnazjów - a jak zaznaczył - likwidacja gimnazjów jest zasadniczym założeniem tej reformy, "to proszę wybaczyć, ale to w takim razie w ogóle nie róbmy reformy". ----- Rządząca elita wszystko wie lepiej. Nie ulega wątpliwości, że wszystko trzeba rozwalić aby było lepiej, inaczej się nie da.
Oriana Bianka
6 grudnia 2016, 14:08
Czy zatem gimnazja są złe i trzeba je likwidować? Miałam wrażenie, że badania przeprowadzone w ostatnich latach pokazywały, że nasi uczniowie wypadali coraz lepiej w porównaniu z uczniami z innych krajów. Operacja jest kosztowna, tracimy też część dofinansowań unijnych. Czy może mi ktoś wytłumaczyć, co dobrego ma przynieść ta zmiana?
Lucjan Drobosz
6 grudnia 2016, 12:54
Coś tu nie gra. Ocena wykonana błyskawicznie (i zaprezentowana) przez Ministerstwo Edukacji, jest całkowicie odmienna. 
7 grudnia 2016, 07:30
Bo jak wszyscy wiemy Rząd kłamie.