Polska przejęła przewodnictwo w Radzie UE

Premier Węgier Viktor Orban przekazał oficjalnie szefowi polskiego rządu Donaldowi Tuskowi przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej, w Warszawie. Dał mu przy tym flagę UE oraz pałeczkę sztafetową. Uroczystość odbyła się w Warszawie. (fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / apio

Polska przejęła dziś przewodnictwo w Radzie UE. Pałeczkę prezydencji premierowi Donaldowi Tuskowi przekazał premier Węgier Viktor Orban. W Sejmie odbyło się uroczyste zgromadzenie posłów i senatorów z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Z okazji inauguracji w Warszawie gościli szefowie unijnych instytucji: Herman van Rompuy, Jose Barroso, Jerzy Buzek.

DEON.PL POLECA

Uroczystości związane z polską prezydencją rozpoczęło przed południem zgromadzenie posłów i senatorów z udziałem prezydenta, marszałków Sejmu i Senatu, premiera i członków rządu.

Jak zaznaczył, czas prezydencji to także egzamin z umiejętności brania na polskie barki odpowiedzialności za Europę, ale również powód do uzasadnionej dumy Polaków. Apelował o zademonstrowanie dobrej woli współpracy. Oświadczył, że celem naszego kraju jest silna Polska w Europie.

Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna mówiąc o objęciu prezydencji, ocenił, że to wielki dzień, "o którym pokolenia Polaków marzyły i śniły". - To moment ważny dla Polski i całej Europy, wiele się od nas oczekuje (...), nowego impulsu, nowej energii, nowych projektów; mamy wiele do zaoferowania - podkreślił.

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, którego przesłanie zostało wyemitowane na ekranach, zwrócił uwagę na wzrost nastrojów populistycznych i antyeuropejskich w UE. Przekonywał, że zadaniem polskiej prezydencji będzie "odwrócenie tego niekorzystnego trendu". Zaznaczył, że Polska jest dziś w UE synonimem pozytywnej energii, entuzjazmu i wiary w przyszłość. - To wielki kapitał na start prezydencji - stwierdził.

Z kolei marszałek Senatu Bogdan Borusewicz zaznaczył, że przez najbliższe 6 miesięcy Polska będzie flagowym okrętem UE. - Będziemy projektować przyszłość państw chcących związać się z wielką rodziną narodów wolnych i demokratycznych - mówił. Wyraził nadzieję, że nadchodząca kampania wyborcza do Sejmu i Senatu "nie przybierze formy, która osłabi wizerunek Polski". Jak ocenił, data 1 lipca 2011 roku przejdzie do historii naszego kraju.

- Kamieniami milowymi współczesnej historii Polski były: sierpień 1980 roku i pierwsze po wojnie, wolne wybory w czerwcu 1989 roku. Podobną wagę miała akcesja do Unii Europejskiej w maju 2004 roku - zwracał uwagę Borusewicz.

Przewodniczący węgierskiego parlamentu Laszlo Koever w wyemitowanym przesłaniu zapewnił, że polska prezydencja otrzyma od Węgier wszelkie możliwe wsparcie. - Polak Węgier dwa bratanki - oba zuchy, oba żwawi, niech im pan Bóg błogosławi - przypomniał znane przysłowie.

Tusk zapewnił, że Polska ma świadomość trudnych zadań, ale da radę przewodzić pracami Rady UE przez najbliższe pół roku. - Nie mamy wyjścia, tym bardziej, że wszyscy dostrzegają dużą energię Polski - ocenił.

Równo o północy z czwartku na piątek objęcie przewodnictwa w Unii przez Polskę uświetniła specjalna iluminacja na Pałacu Prezydenckim - jego fasada rozbłysła światłami w polskich barwach narodowych i kolorach Unii Europejskiej - żółtym i niebieskim. Pokaz odbył się z udziałem prezydenta Komorowskiego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Polska przejęła przewodnictwo w Radzie UE
Komentarze (1)
I
ihfg
1 lipca 2011, 20:19
ZABAWY NA TITANICU. Dziś „elyta” bezustannie na wizji TV i w objęciach „na misia” pozuje do zdjęcia. Zupełnie jak za PRL – w bratnim uścisku Kremla. Po seansie propagandowo-wizerunkowym popędzi do teatru, z teatru na raut, z rautu na balangę. I tak będzie przez kilka najbliższych miesięcy, oczywiście w trosce o dobro obywateli i w imię świetlanej przyszłości. Wicie, rozumicie... Ino Duńczki uznały że dość (!) z tym „ogólnoeuropejskim” kanciarstwem i wprowadzają na swojej granicy zasadę : „ papier proszę pokazać”. A kto by tam pamiętał co było np. w 2005 roku w krajach Unii. A było !!! w 2005r. było 17,5 mln bezrobotnych, teraz jest prawie 30 mln bezrobotnych, poniżej minimum socjalnego żyło w UE 42 mln teraz jest już 145 mln ! Jest klawo ! Teraz obowiązuje bajka że te pięć już prawie zbankrutowanych krajów ( rozkradzionych !!!) to przecież skutek „kryzysu” ! A co to za jeden ten „kryzys” ? dopust boży ? „samorodek” ? Najpewniej tylko złośliwi (element antyunijny) krzyczą, że jest to wina unijnych złodziei i spekulantów. Co przeszkadza by winnych kryzysu karać jak zbrodniarzy ? Amerykanie swoich spekulantów „posadzili”, jeden nawet 175 lat dostał. Lemingi już zapomniały o geniuszu-oszuście który zapowiadał wprowadzenie nam euro już w 2011 roku. ? A kiedy ten oszust mówił prawdę ? Ten zegar „balcerka” na którym co godzinę ponad 10 mln długu nam przybywa to jakiś kit ? A W WYMIARZE POLSKIM, NARODOWYM: tak wygląda obecnie niemiecko-sowiecki zabór Polski. Rozłożony w czasie, POwolutku, konsekwentnie PO europejsku w białych rękawiczkach. Na co bomby, to takie nieestetyczne i tyle hałasu robi. I jakie marnotrawstwo materiału ludzkiego i środków. No i na co pozbawiać się taniej siły niewolniczej - niech zap...la za cukierka 12 godz. dziennie.