"Polska wesprze Francję w obliczu zagrożenia"

(fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / psd

Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz zapewnił we wtorek w Brukseli, że Polska wesprze Francję w obliczu zagrożenia terroryzmem. Konsekwencje zamachów w Paryżu są jednym z tematów spotkania ministrów obrony państw UE.

"Jest oczywiste, że Polska w tej dramatycznej sytuacji, w jakiej znalazła się Francja, w pełni wyrazi swoje poparcie i wsparcie dla Francji" - powiedział Macierewicz dziennikarzom przed spotkaniem.

"To jest zupełnie oczywiste. Jak trafnie powiedział pan prezydent, dzisiaj wszyscy jesteśmy Francuzami" - dodał.

DEON.PL POLECA

W poniedziałek szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini nie wykluczyła, że podczas wtorkowych obrad ministrów obrony państw UE będzie dyskusja na temat prośby Francji, która chce aktywacji unijnej klauzuli solidarności.

Zapisana w traktacie UE klauzula przewiduje, że jeśli któreś z państw członkowskich stanie się celem ataku terrorystycznego, to pozostałe kraje "działają wspólnie w duchu solidarności", udzielają sobie wzajemnie pomocy i koordynują działania w ramach Rady UE. W poniedziałkowym przemówieniu prezydent Francji Francois Hollande powołał się na ten artykuł unijnego traktatu.

Jego aktywacja będzie oznaczać, że kraje unijne powinny udzielić Francji pomocy, o jaką się zwróci.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Polska wesprze Francję w obliczu zagrożenia"
Komentarze (2)
jazmig jazmig
17 listopada 2015, 17:07
Należy odrzucić wszelkie żądania dotyczące pomocy wojskowej. Francja jest wielkim i bogatym krajem, ale jest ona współwinna temu, co się dzieje na Półwyspie Arabskim i w Libii. Nie wchodzi w grę wysyłanie tem wojska, ani naszego lotnictwa. Dlatego nie bardzo rozumiem, czego chce Francja. Broń mają swoją, w tym rakiety i bomby. Chyba chodzi o wsparcie werbalne, tego można im nie żałować, byle ostrożnie jak chodzi o jakiekolwiek zobowiązania. Natomiast prośby o przyjmowanie uchodźców, należy kategorycznie odrzucać. Imigrantów muzułmańskich należy bez gadani wydalać z Europy, a uchodźcy chrześcijańscy są na tyle nieliczni, że nie stanowią dla nikogo problemu. Ich od biedy możemy trochę przyjąć.
M
Milosc
17 listopada 2015, 13:05
W 2003 r. najbogatsze państwa świata wydały 60 mld. dolarów na walkę z ubóstwem na świecie. W tym samym roku kraje te wydały też uwaga! 600 mld. dolarów na zbrojenia. Nadal co godzinę na świecie z głodu umiera 400 dzieci. Czy potrafimy jeszcze dostrzec jaka w dzisiejszym świecie jest wartość życia ludzkiego, jakie są priorytety? Jak długo będziemy jedynie minutą milczenia i świeczkami upamiętniać śmierć tych, którzy zginęli tak blisko, bo w Europie, bo we Francji, tak długo jak te gęsi gęgać będziemy jedynie nad tym, że ludzie padają ofiarą zamachów, że mamy III wojnę światową. A rząd polski już rakiem się wycofuje z wcześniej objętego stanowiska i teraz nagle tak, wspieramy, "wszyscy jesteśmy Francuzami" i kochana Unio zrobimy dla Ciebie wszystko.   Co musi się wydarzyć, by świat się obudził?