"Polskie górnictwo musi być doinwestowane"

(fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / psd

Polskie górnictwo musi być doinwestowane i nowoczesne - mówiła premier Beata Szydło w piątek w Libiążu (woj. małopolskie). Wyraziła przekonanie, że dzięki wspólnemu działaniu rządu i strony społecznej uda się stworzyć dla polskiego górnictwa dobrą perspektywę.

Szefowa rządu uczestniczyła w piątek przed południem w uroczystościach barbórkowych w Libiążu. Najpierw wzięła udział w uroczystym pochodzie górniczym, a następnie we mszy św. w kościele św. Barbary w Libiążu.

DEON.PL POLECA

Premier zaznaczyła, że przed polskim górnictwem jest dziś niełatwy czas. "Ale wierzę w to głęboko, że wspólnie, przy działaniach rządu, przy działaniach państwa, strony społecznej, górników, uda się stworzyć dla polskiego górnictwa dobrą perspektywę" - powiedziała Szydło.

Jak podkreśliła, "polska gospodarka potrzebuje górnictwa, a polskie górnictwo musi się rozwijać, musi być doinwestowane, musi być nowoczesnym górnictwem, bo taki dzisiaj jest świat". "Wierzę w to głęboko, że ten plan uda się zrealizować, bo jest w tej chwili naprawdę ku temu dobry klimat, jest ku temu ogromna determinacja ludzi, którzy podjęli się odpowiedzialności za branżę górniczą w polskim rządzie i jest też ogromna determinacja was wszystkich, którzy z górnictwem jesteście związani" - mówiła premier do zgromadzonych na mszy barbórkowej.

"Potrzebujemy polskiej, szybko rozwijającej się gospodarki, a ta gospodarka potrzebuje polskiego górnictwa. To jest dzisiaj najistotniejsze, byśmy umieli się w tej ważnej sprawie porozumieć, żebyśmy umieli znaleźć drogę, którą powinno pójść górnictwo razem z energetyką, bo trzeba te branże łączyć" - powiedziała szefowa rządu.

Nawiązując do homilii w czasie wcześniejszej mszy św., w której uczestniczyła, podkreśliła wagę tego, by pamiętać, skąd się jest. "Zawsze musimy pamiętać, skąd jesteśmy, bo ta ziemia, na której wzrastaliśmy, która jest naszym domem, naszą rodzina, jest ziemią, do której trzeba wracać, o którą trzeba dbać" - mówiła Szydło.

Zaznaczyła, że choć życie na terenach górniczych wiąże się z problemami, że "ta ziemia nie jest łatwa", to trzeba pamiętać, że kopalnia to często początek rozwoju ziemi, na której się znajduje. "Gdyby nie kopalnia, gdyby nie górnictwo, to Libiąż nie byłby taki piękny, nie rozwijałby się tak szybko, być może nie ściągałby do siebie tak wielu ludzi z różnych stron, którzy znaleźli tu swoje miejsce, swoją pracę" - mówiła premier.

Szefowa rządu życzyła górnikom z okazji ich święta, by każdy ich zjazd pod ziemię kończył się szczęśliwym wyjazdem na powierzchnię.

Premier będzie kontynuowała obchody górniczego święta. W Brzeszczach weźmie udział we mszy św. w kościele św. Urbana, a następnie w uroczystej Akademii Barbórkowej w Powiatowym Zespole Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Polskie górnictwo musi być doinwestowane"
Komentarze (3)
JM
Jan Młynarczyk
5 grudnia 2015, 09:16
No to mamy kolejnego Gierka (Gierkę). Będziemy się po tym zbierać kolejne 20 lat.
jazmig jazmig
4 grudnia 2015, 14:40
Komu ukradną pieniądze, żeby je utopić w kopalniach? Górnictwo należy sprzedać, niech nowy właściciel inwestuje w swoje kopalnie, a nie okradać podatników, aby żywić górniczą mafię śląską.
4 grudnia 2015, 11:56
Myślałem, że kampania wyborcza skończyła się ponad miesiąc temu. Ale gruszki na wierzbie rosną niezależnie od pory roku.