Pomagają w ramach pilotażu znaleźć pracę

(Thomas Leuthard / Foter / CC BY 2.0)
PAP / kn

Prawie pół tysiąca z 984 bezrobotnych uczestniczących w pilotażu "Partnerstwo dla pracy" w woj. mazowieckim dostało pracę dzięki prywatnej agencji zatrudnienia. Jej skuteczność oceni firma wyłoniona przez resort pracy. Projekt zakończy się w maju.

Projekt pilotażowy, przygotowany przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, ma sprawdzić skuteczność współpracy urzędów pracy z prywatnymi agencjami zatrudnienia w aktywizacji osób bezrobotnych.
Jak powiedziała PAP rzeczniczka Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie Wiesława Lipińska, od września ub. roku do końca marca w ramach pilotażu realizowanego na Mazowszu (w Radomiu, Płocku i Warszawie) pracę podjęło 493 bezrobotnych z 984 zgłoszonych przez urzędy pracy.
Większość uczestników pilotażu skorzystała m.in. ze szkoleń zawodowych, doradztwa w zakresie zakładania i prowadzenia działalności gospodarczej, warsztatów poszukiwania pracy oraz indywidualnych spotkań z psychologiem.
W pilotażu uczestniczą: długotrwale bezrobotni (50 proc. grupy docelowej); kobiety, które nie podjęły pracy po urodzeniu dziecka (12 proc.); bezrobotni powyżej 50. roku życia (33 proc.) oraz niepełnosprawni (5 proc.).
Według Lipińskiej na razie trudno ocenić skuteczność prywatnych agencji zatrudnienia, bo projekt jeszcze trwa; ma się zakończyć 27 maja.
Zgodnie z założeniami skuteczność zatrudnienia ma być osiągnięta co najmniej na poziomie 35 proc. a maksymalnie 71 proc. liczby uczestników pilotażu, którzy zostaną wyrejestrowani z rejestru bezrobotnych z tytułu założenia działalności gospodarczej lub podjęcia pracy niesubsydiowanej, czyli minimum 344 osoby.
Natomiast tzw. wskaźnik utrzymania w zatrudnieniu - ma być na poziomie co najmniej 50 proc., czyli minimum 172 uczestników pilotażu, którzy podjęli pracę lub utworzyli działalność gospodarczą, utrzyma ją przez co najmniej trzy miesiące.
Według rzeczniczki firma, która realizuje projekt na Mazowszu, zadeklarowała, że osiągnie wyższe wskaźniki: zatrudnienie na poziomie 51 proc. (502 osoby) oraz utrzymanie zatrudnienia - 371 uczestników (74 proc.).
W woj. mazowieckim projektem objęto 1061 osób (984 w ramach rekrutacji podstawowej oraz 77 w ramach rekrutacji zastępczej). Rekrutacja zastępcza była prowadzona w przypadku rezygnacji uczestnika z udziału w pilotażu.
Projekt pilotażowy "Partnerstwo dla pracy", oprócz Mazowsza, prowadzony jest także w woj. dolnośląskim i podkarpackim. Budżet przedsięwzięcia w skali kraju wynosi około 30 mln zł.
Kompleksowa ocena projektu zostanie przeprowadzona po jego zakończeniu. Resort pracy wyłonił firmę ewaluacyjną, która prowadzi zewnętrzną ocenę projektu w trzech województwach. Prace potrwają do września 2014 r.
DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pomagają w ramach pilotażu znaleźć pracę
Komentarze (2)
NT
NIE takim projektom
10 kwietnia 2014, 18:14
Winszuje wszystkim uczestnikom tego projektu-knota.Liczyliście na stałą pracę a tymczasem po krótkim zatrudnieniu wracacie do statystyk PUP. Projekt nie zakładał że uczestnik ma podjąć stałą pracę zakładał że część uczestników ma podjąć pracę a część z nich ma przepracować co najmniej 3 miesiące. Więc prywatna agencja pracy zrozumiała to i wykonała sprawę jak należy, ludzie którzy podjęli pracę mają do przepracowania 3 miesiące i może przy dobrych układach jeszcze kilka dni ponad zakładane 3 mies.Fajne no nie. A co potem potem ponownie bezrobocie. Dobre reperowanie statystyk i budżetu prywatnej agencji pracy- 10 000 zł od jednego bezrobotnego uczestnika projektu pilotażowego BUBLA.
M
m.
9 kwietnia 2014, 09:34
Proponuję dobrze przyjżeć się firmie z Mazowsza, a konkretnie z Radomia...znam ją z dwóch stron, to, że pracownicy współpracujacy przy projekcie muszą prosić się o swoje wynagrodzenie, to już pozostawiam na marginesie, ale praca dla bezrobotnych to fikcja. To są pracodawcy zaprzyjaźnieni z ową firmą, wystawiający "lewe" umowy na 2 tygodnie, to jest fikcja a nie zatrudnienie. Ważne jest, żeby wskaźniki założone w projekcie się zgodziły i firma nie straciła. Wśród bezrobotnych ma się zgadzać papierek a nie prawdziwe zatrudnienie. Nie piszę twgo na zasadzie plotek i pomówień, radziłabym po prostu dobrze sie tej firmie i realizacji projektu przyjżeć.