Portal "Wprost" ujawnia maila dot. szczepień, którego miała rozsyłać fundacja Krystyny Jandy

fot. Depositphotos
PAP / pk

Portal "Wprost" poinformował w niedzielę, że dotarł do maila dot. szczepień, którego wysyłała do aktorów dyrektorka Fundacji Krystyny Jandy Na Rzecz Kultury. "Alicja Przerazińska informuje kolegów o możliwości zaszczepienia się, ale ani słowem nie wspomina, że jest to jakakolwiek akcja promocyjna" - czytamy.

W artykule przypomniano, że wśród 18 osób zaszczepionych w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym w tzw. grupie "0" - w której mieli szczepić się wyłącznie medycy - znaleźli się m.in. dyrektor programowy TVN Edward Miszczak, europoseł Leszek Miller i aktor Wiktor Zborowski. "Wprost" przytacza wypowiedź Zborowskiego, który w rozmowie z Polsatem tłumaczył: "Miała być potrzebna i mądra akcja, a wyszło koszmarnie. Ja nie czułem, że się gdzieś wpycham czy sobie coś załatwiam. (...) WUM wystosował takie zaproszenie do teatru do Kryśki Jandy i teatr to koordynował".

DEON.PL POLECA


Jak podaje "Wprost", z maila, do którego dotarli dziennikarze "wynika, że nie był to teatr, tylko fundacja Krystyny Jandy". "Nie była to też żadna «mądra i potrzebna akcja», jak mówił Zborowski, tylko zwykła informacja wysłana przez Alicję Przerazińską, dyrektorkę w Fundacji Krystyny Jandy Na Rzecz Kultury. Wiadomość zatytułowano «Szczepionki»" - napisano.

Do artykułu dołączono skan maila, podpisanego przez Przerazińską, w którym dyrektorka Fundacji Krystyny Jandy Na Rzecz Kultury informuje, że "istnieje szansa", że będzie możliwość zaszczepienia współpracowników. "Proszę o znak, jeśli ktoś z Państwa chciałby być zaszczepiony, stworzymy listę i jeśli będzie to możliwe umówimy Was na szczepienia. Ponieważ grupa jest spora proszę postępować wg instrukcji: Odesłać do mnie w odpowiedzi na tego maila imię i nazwisko oraz nr PESEL. Zgłoszenia przyjmujemy do 6 stycznia 2021, bo sprawa jest pilna. Wszystkiego lepszego w 2021" - czytamy.

"Wprost" poinformował, że dzwonił do Przerazińskiej, ale "poprosiła o kontakt drogą mailową". "Mail, który wysłałam do pracowników i współpracowników był tylko propozycją zebrania grupy chętnych na szczepienia zgodnie z kolejką w przyszłości" - napisała w odpowiedzi.

Dodała, że "szczepienia miały być wykonywane zgodnie z obowiązującą kolejnością". "Nigdy nikomu nie obiecywaliśmy ani wcześniejszych szczepień, ani nie zapewnialiśmy, że one na pewno będą. Nasza inicjatywa była inicjatywą dobrowolną i miała na celu pomóc pracownikom i współpracownikom, nierzadko osobom w grupie ryzyka, które nie wiedzą, jakie kroki robić, żeby się zaszczepić. Nasze intencje były dobre i uczciwe" - wyjaśniła portalowi Przerazińska.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Portal "Wprost" ujawnia maila dot. szczepień, którego miała rozsyłać fundacja Krystyny Jandy
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.