Poseł Halicki o swojej partii: "są źli ludzie w PO"

PAP / drr

Politycy Platformy są zaskoczeni treścią wywiadu posła PO Andrzeja Halickiego dla dziennika "Polska The Times", w którym skrytykował on premiera Donalda Tuska i jego współpracowników. Podkreślają, że nie zgadzają się z tezami postawionymi w wywiadzie.

Zdaniem Halickiego, w partii dzieje się nienajlepiej. Według niego, "są źli ludzie w PO". "Tusk, jako przewodniczący partii, premier, dzisiaj nie ma dobrego otoczenia. Pozostał mu właściwie Paweł Graś. A poza nim są osoby, które nie są z PO i nie czują pewnych potrzeb. Sodówa to jest zawsze niebezpieczeństwo dla polityków. Niektórzy z nich bardzo szybko zdobyli pozycje i funkcje. Ale autorytet trzeba mieć w sobie, on nie może brać się z funkcji" - powiedział Halicki.

Halicki wytknął także Tuskowi, że lubi lizusów, gromadzi wokół siebie złych ludzi i że coraz bardziej lubi "salon" polityczny, a nie koordynowanie partią. "Mogę się zgodzić, że tak" - odpowiedział Halicki na pytanie, czy premierowi brakuje empatii wobec przyjaciół.

Jego zdaniem, w partii jest zbyt dużo lizusów. "Niestety. Jeżeli analityk, albo osoba, która ma zdiagnozować sytuację, nie jest w stanie opisać jej prawdziwie, bo najpierw musi wybadać, co jest oczekiwane od szefa, to nie jest to dobra diagnoza" - zaznaczył Halicki. Bycie szefem rządu - zdaniem Halickiego - podoba się Tuskowi, ale "jest już trochę zmęczony szefowaniem partii". I choć Halicki deklaruje, że "bardzo lubi i ceni" Tuska, to jednocześnie "nie lubi grać z Donaldem Tuskiem w piłkę, bo lubi grać w piłkę". "Lubię, żeby to była gra, która kończy się w dobrej atmosferze. A Donald Tusk zawsze musi strzelać bramki" - podsumowuje Halicki.

Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział w piątek dziennikarzom w Sejmie, że nie wie, jakie są przesłanki toku rozumowania Halickiego. - Traktuje to jako jeden z głosów w dyskusji, na temat tego, co dzieje się w Platformie Obywatelskiej. To głos zabawny, ale nie wydaje mi się, że istotny - ocenił.

Graś przypomniał, że do najbliższych współpracowników Donalda Tuska - których skrytykował Halicki - należy też marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna i szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz - którzy są uważani za najbliższych przyjaciół politycznych Halickiego. - Nie wiem, czy któregoś z nich miał na myśli, mówiąc o lizusach. Na pewno nie mnie - podkreślił.

Graś powiedział też, że Tusk nie planuje spotkania z Halickim i nie będzie żądał wyjaśnień od posła PO. - Mamy dużo ważniejsze sprawy - wyjaśnił.

Rzecznik rządu zapewnił, że nie ma rozłamu w PO. - Obserwuję w ciągu ostatnich dni i tygodni bardzo dobrą, ścisłą współpracę w Platformie, nie widzę żadnych, nawet najmniejszych, oznak rozłamu - zaznaczył.

Szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz powiedział, że każdy w Platformie ma prawo do wyrażania swoich poglądów, ale - jak zastrzegł - byłoby dużo bardziej właściwe, aby dyskusja o funkcjonowaniu partii odbywała się nie na łamach mediów, a wewnątrz PO. - Możemy rozmawiać ze sobą, wytykać sobie błędy i wtedy ewentualnie się poprawiać - podkreślił.

- To spowiedź polityczna Halickiego, rzadko spotykana w mediach, ale kategorycznie nie zgadzam się z tezami, które przedstawił Halicki - podkreślił Tomczykiewicz.

Poseł PO Ireneusz Raś przyznał, że niektóre sformułowania Halickiego bardzo go zdziwiły. - To nie w jego charakterze wypowiadać takie sądy, to osoba która dość miękko artykułuje różnice, które w każdej formacji politycznej w naturalny sposób mogą się pojawiać - zaznaczył.

Jego zdaniem, niektóre tezy Halickiego nawet nie dziwią, ale śmieszą. - Jego słowa są zupełnie wyrwane od rzeczywistości, nie wiem czemu ma to służyć, to niefortunne sformułowania, Halicki prędzej, czy później te osoby, które się mogły poczuć urażone, po prostu przeprosi - powiedział Raś.

Z kolei według wiceszefa klubu PO Jarosława Gowina, wywiad Halickiego dobrze świadczy o partii. - To pokazuje, jaką partią jest Platforma, jeżeli jest w niej taki poziom swobody wypowiedzi - zaznaczył. Jak dodał, nie robiłby wokół tego wywiadu żadnej sensacji. Podkreślił, że nie ma mowy o żadnej karze dla Halickiego, bo w Platformie jest wolność wypowiedzi.

- Halicki bardzo szczerze odpowiada na pytania dziennikarzy, pewnie z niektórymi sądami można się zgodzić, z niektórymi nie - powiedział Gowin. Halicki nie chciał w piątek rozmawiać z dziennikarzami w Sejmie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Poseł Halicki o swojej partii: "są źli ludzie w PO"
Komentarze (5)
CW
ciągle w kółko to samo...
25 września 2010, 15:23
Zwycięstwa nad agenturami nie odnieśliśmy wcale. Agentury, jak jakieś przekleństwo, idą dalej bok w bok i krok w krok. Cały szereg ludzi zajmujących w państwie naszym wysokie stanowiska przeszedł przez służbę szpiegowską u obcych, nasze partie polityczne szpiegowały płatnie na rzecz obcych, a nawiązane wówczas kontakty pozostają do dziś dnia nie zerwane – wypłacone wówczas rachunki znajdują się do dziś dnia w dossier obcych gabinetów. Podczas kryzysów strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych co służą obcym…” - Marszałek Józef Piłsudski
T
tad
25 września 2010, 01:55
Niestety większość Polaków zachowuje się jak pasażerowie Titanica. W dodatku tak jakby im nie zależało na własnych dzieciach.
G
groszek
24 września 2010, 17:56
PO we wszystkim jest lepsza. Największe jednak osiągi wykazała w tworzeniu deficytu budżetowego. Premier Buzek za swoją 40 miliardową dziurę pogrzebał AWS, a Tuskowi nie zaszkodziła ponad 100 miliardowa. Tym się właśnie różni PiS od PO. PiS chcą wyrżnąć za to czego nigdy nie zrobili, a PO za niszczenie Polski wzrastają sondażowe słupki poparcia. Dziwny jest ten świat, a może: dziwny jest ten kraj?
JP
Janusz P.
24 września 2010, 17:25
Bo PO jest lepsze, zapomniałeś?
W
wicio
24 września 2010, 13:52
PO różniła nas Za jej Czempińskiego twarz Każdy by się schować chciał W pewną letnią noc Z URM wyniosłem kod I dostałem to, com chciał Powiedziała mi Że kłopoty mogą być Ja jej, że egzamin mam Odkręciła Gaz Nie zapukał nikt na czas Znów jak pies, byłem sam