Posiedzenie RBN nt. Ukrainy i szczytu NATO

(fot. PAP/Marek Zimny)
PAP / psd

Sytuacja na Ukrainie i porozumienie wynegocjowane w Mińsku oraz szczyt NATO, który odbędzie się w 2016 roku w Warszawie, będą głównymi tematami środowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Biuro Bezpieczeństwa Narodowego poinformowało, że podczas posiedzenia RBN, które się rozpocznie o godz. 10, zostanie poruszona kwestia kryzysu ukraińsko-rosyjskiego oraz bezpieczeństwa w regionie w kontekście rezultatów negocjacji w Mińsku.

W ubiegłym tygodniu w stolicy Białorusi, z udziałem przywódców Rosji, Ukrainy, Francji i Niemiec, wynegocjowany został rozejm między siłami ukraińskimi a prorosyjskimi separatystami. Uzgodniono wycofanie ciężkiego uzbrojenia. Ponadto Ukraina ma przeprowadzić reformę konstytucyjną, by zapewnić większe prawa ludności na wschodzie kraju.

W nocy z poniedziałku na wtorek minął termin, w którym zgodnie z porozumieniem z Mińska siły podległe władzom w Kijowie i separatyści mieli zacząć wycofywanie ciężkiego uzbrojenia z linii frontu. Obie strony miały na rozpoczęcie procesu wycofywania ciężkiej broni najwyżej dwa dni od wejścia w życie rozejmu w nocy z 14 na 15 lutego.

DEON.PL POLECA

W poniedziałek przedstawiciel Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Łysenko mówił, że rozejm jest łamany i dlatego ukraińska armia nie jest obecnie gotowa do wycofania z linii frontu ciężkiej broni.

W ocenie prezydenta Bronisława Komorowskiego szczyt w Mińsku był ważny i potrzebny, a w zawartym tam porozumieniu znalazły się słowa o niezgodzie na naruszenie integralności terytorium Ukrainy, co jest zobowiązujące także dla Rosji.

"To jest kwestia pewnej gry politycznej, która ma na celu podtrzymanie niepodległości Ukrainy, dlatego w tym porozumieniu padły słowa bardzo daleko idące i zobowiązania o niezgodzie na naruszenie integralności terytorium Ukrainy. To jest zobowiązujące - i dla Francji, i dla Niemiec, to jest zobowiązujące także dla Rosji" - mówił prezydent w poniedziałek wieczorem w programie "Kropka nad i" w TVN24. "Ja bym nie lekceważył tego porozumienia. Wręcz odwrotnie - uważam, że taką próbę należało podjąć. Czym innym jest wiara większa lub mniejsza; moja wiara nie jest wielka co do tego, czy ten pokój ma szanse, aby utrzymać się długo" - dodał.

Zdaniem wicepremiera, ministra obrony Tomasza Siemoniaka dotrzymanie porozumienia zawartego w ubiegłym tygodniu w Mińsku będzie trudne, ale jest szansa na powstrzymanie rozlewu krwi na Ukrainie. Jak mówił w poniedziałek, "powrót do tego, co zostało ustalone - strefy buforowej i rozdzielenia sił - będzie mozolny". Podkreślił zarazem, że jest to "warunek konieczny" jakichkolwiek dalszych ustaleń.

Według szefa BBN gen. Stanisława Kozieja "nowe zagrożenia, które obserwujemy w wojnie na Ukrainie mają charakter hybrydowy", a "jednym z ich ważnych elementów jest właśnie wojna informacyjna". Jak dodał, przybiera ona np. postać presji polityczno-militarnej, wywieranej na kraje wschodniej flanki NATO.

"Być może konkluzją rozważań o wojnie informacyjnej powinno być przygotowanie narodowej doktryny bezpieczeństwa informacyjnego" - ocenił Koziej w rozmowie z PAP.

Tematami posiedzenia będą także przygotowania do planowanego w Warszawie w 2016 roku szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego. "Trzeba rozpocząć przygotowania organizacyjne i zastanowić się nad głównymi punktami merytorycznymi nadchodzącego szczytu. Będziemy starali się, aby był to szczyt wzmacniający wschodnią flankę NATO, aby to stało się jego myślą przewodnią" - powiedział Koziej.

Informację rządu o przygotowaniach do szczytu ma przedstawić wicepremier, minister obrony Tomasz Siemoniak. On też zapewne stanie na czele komitetu organizacyjnego przygotowującego spotkanie.

Szef BBN zwrócił też uwagę na symboliczny wymiar szczytu NATO w Warszawie. "Szczyt odbędzie się w Warszawie, gdzie był podpisany Układ Warszawski. Prezydent ma zamiar wydać przyjęcie w Sali Kolumnowej Pałacu Prezydenckiego, gdzie układ został podpisany i gdzie potem zostały podkopane jego fundamenty - podczas obrad Okrągłego Stołu" - mówił w rozmowie z PAP.

"Z naszego polskiego punktu widzenia byłoby dobrze, gdyby to był szczyt rozliczający wykonanie decyzji z Newport, aby większe, a może wszystkie jego główne postanowienia zostały do czasu warszawskiego szczytu zrealizowane" - dodał.

Zdaniem szefa BBN jednym z tematów szczytu powinna być kwestia uzgodnionego w Newport osiągnięcia przez wszystkich członków w ciągu dekady poziomu wydatków obronnych do zalecanego w sojuszu poziomu 2 proc. PKB. "Strategiczna sytuacja bezpieczeństwa w ostatnim roku zmieniła się na niekorzyść i dlatego zwiększenie nakładów na obronność jest konieczne" - uważa gen. Koziej.

W jego ocenie ważnym punktem powinna też być tematyka planów działania NATO na wypadek zagrożenia i agresji, ponieważ "im bardziej konkretne są te plany, tym lepiej świadczą o przygotowaniu do odparcia zagrożenia". Szczyt - uważa Koziej - powinien też zająć się perspektywami członkostwa kolejnych krajów, a Polska "powinna być promotorem idei otwartych drzwi".

Ostatni szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego odbył się we wrześniu ub.r. w walijskim Newport. Wówczas zapadła decyzja, że kolejne spotkanie - w 2016 roku - odbędzie się w Warszawie.

Na walijskim szczycie postanowiono, by wzmocnić obecność wojskową we wschodnioeuropejskich krajach Sojuszu oraz wyodrębnić siły natychmiastowego reagowania, nazywane szpicą, które w przypadku zagrożenia będą mogły zostać rozmieszczone w ciągu 2-5 dni.

Jak mówił we wrześniu Komorowski, te decyzje "otwierają drogę do ewidentnego wzmocnienia flanki wschodniej Sojuszu, co jest odpowiedzią na stworzoną przez agresywną politykę Rosji, szczególnie wobec Ukrainy, nową sytuację w środowisku bezpieczeństwa". "To jest odpowiedź prawidłowa w przekonaniu Polski" - podkreślił prezydent.

Po zakończeniu posiedzenia RBN ok. godz. 12 planowany jest briefing w Pałacu Prezydenckim.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Posiedzenie RBN nt. Ukrainy i szczytu NATO
Komentarze (4)
H
harpon
17 lutego 2015, 19:23
Komorowski, jego postsowieckie otoczenie oraz cała Ferajna rządząca są w pełni świadomi faktu, iż ich władza jest już na ostatniej prostej przed metą zwaną "strefa wpływów Kremla"... Ostatnia prosta, na której wszystkie chwyty są dozwolone i na której, aby wygrać swołocz rządząca nie cofnie się przed niczym. Stąd bezkarność i wynikająca z niej bezczelność wszelkiej maści bydlaków uchodzących za autorytety, ekspertów i znawców, wieszczących wygraną przyjaciela WSI. Z pełnego przekonania, że w tym zawłaszczonym przez postsowieckie służby kraju, nikt nie odważy się zadać Komorowskiemu jakiegoś niewygodnego pytania, w tym o niespełnione obietnice własne i Platformy. Zarówno Komorowski, jak i Ferajna rządząca wiedzą, że zarządzane przez resort media rządowe i instytucje państwowe będą chronić niczym niepodległości spokoju i nietykalności ludzi rządzących Polską. Osobnik ten tak jak nie miał dotychczas, tak nie ma nadal nic do powiedzenia prócz płytkich tekstów i frazesów o wolności i demokracji, i nic nieznaczących słów na temat bezpieczeństwa Polski. O ironio - bezpieczeństwa, które przez niego samego i jego otoczenie było od lat skutecznie demontowane. 
K
kiks
17 lutego 2015, 15:56
Gazoport w Świnoujściu w powijakach, II-ga linia metra w Warszawie w proszku, Pendolino drogie, awaryjne i nie ekonomiczne, 1,5 mln „frankowiczów” pozostawionych sobie, leki ratujące życie tylko dla bogaczy, pakiet onkologiczny jako nieudane "dziecko", polskie lasy i ziemia zagrożone wysprzedażą, rolnicy uzależnieni od darczyńcy ministra rolnictwa (mam, ale nie dam), górnicy muszą zaoszczędzić 300 mld. zl swoja praca za przekręty mafii węglowej absolwenci bez perspektyw, wiek emeryt. wydłużony praktycznie do śmierci ale premier Kopacz "leką ręką" wydaje 95 mln zł na premie urzędnicze, przy wzrastającym zadłużeniu POLSKI! sumując: "Na złość mamie" odmrożę sobie uszka i zagłosuję po raz kolejny na bandytów WSI bula !
A
alex
17 lutego 2015, 13:04
Komorowski nie ściemniaj z tą całą Radą Wywieszania Białej Flagi, nie wykorzystuj autorytetu urzędu prezydenta i tragedii na Ukrainie w kampanii, tylko miej odwagę spotkać się na debacie z Andrzejem Dudą. Albo spadaj
&
<...>
17 lutego 2015, 14:06
A bronek, a wraz z nim cała WSIowa mafia rządząca Polską ma się czego obawiać. Dramatyczny spadek notowań Komorowskiego! 18 pkt w dół. Stąd ta nerwowość w sztabie. Z sondażu zrealizowanego dla „Faktów” TVN i TVN24 wynika, że druga tura jest nieunikniona. Gdyby wybory prezydenckie odbyły się w lutym Bronisław Komorowski uzyskałby 47 proc. Kandydata Prawa i Sprawiedliwości Andrzeja Dudę poparłoby 24 proc. badanych. http://wpolityce.pl/polityka/234016-dramatyczny-spadek-notowan-komorowskiego-18-pkt-w-dol-stad-ta-nerwowosc-w-sztabie