Potrzebna polonizacja przemysłu zbrojeniowego

(fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / pz

Konsolidacja polskiego przemysłu obronnego, inwestycje finansowe i technologiczne w polską zbrojeniówkę to początek planu "maksymalnej polonizacji przemysłu zbrojeniowego" - powiedział w środę w Radomiu premier Donald Tusk.

Szef rządu wziął udział w uroczystości z okazji zakończenia budowy nowej siedziby Fabryki Broni "Łucznik" w Radomiu.

"Zarówno decyzja o konsolidacji (...) i powstaniu Polskiej Grupy Zbrojeniowej, i wcześniejsze decyzje o inwestycjach: i finansowych, i technologicznych w polską zbrojeniówkę, to dopiero początek tego wielkiego planu, jakim jest maksymalna polonizacja przemysłu zbrojeniowego" - powiedział Tusk.

Zaznaczył, że polska produkcja nie może być gorsza od tego, co wytwarza się na świecie. "Jeśli chcemy te miliardy złotych wpompować w polską gospodarkę, także tutaj do Radomia, to robimy to, ponieważ jesteśmy dzisiaj już przekonani, że poziom produkcji, czy tu w Łuczniku, czy gdziekolwiek indziej, gdzie będziemy inwestowali pieniądze polskiego podatnika, nie będzie odbiegał jakością od tego, co najlepsze i najnowocześniejsze na rynkach światowych" - zapewnił premier.

DEON.PL POLECA


Zaznaczył, że nawet gdy część ze 100 mld zł przeznaczonych w najbliższych latach na modernizację wojska będzie wydawana za granicą, to również istotna cześć produkcyjna "musi być polonizowana".

"Te fabryki muszą tu w Polsce - także w Radomiu - powstawać, ponieważ nie ma nic piękniejszego niż zdolność do zwiększania polskiej obronności, ale równocześnie inwestowania pieniędzy w polski rynek pracy, w polski przemysł, w polską technologię" - powiedział premier.

Zaznaczył, że w "Łuczniku" czuć, że ten plan zaczyna nabierać realnych kształtów.

Polski przemysł to strategiczna decyzja

Polski przemysł to nie ambicja rządzących, tylko strategiczna decyzja, która pozwoli uniknąć m.in. zagrożeń gospodarczych - powiedział premier Donald Tusk w Radomiu. W jego ocenie zagrożeniem byłoby oddanie produkcji poza nasz kraj i poza Europę.

Premier wziął w środę udział w uroczystości z okazji zakończenia budowy nowej siedziby Fabryki Broni "Łucznik" w Radomiu.

"Polski przemysł to nie jest ambicja rządzących, to nie jest potrzeba tylko chwili, to tak naprawdę jest strategiczna decyzja" - powiedział Tusk w zakładach.

"Polska i Europa musi konkurować z największymi potęgami na świecie, inaczej zagrożenia zarówno gospodarcze, jak i innego typu, staną się bardzo realne" - ocenił. "Dlatego Polska Grupa Zbrojeniowa, Fabryka Łucznik i wiele innych inwestycji są tego najlepszym przykładem" - przekonywał premier.

Zdaniem szefa rządu w Polsce i Europie coraz więcej ludzi rozumie, że przemysł to nie jest przekleństwo, to nie jest problem ekologiczny. "Przemysł to jest najważniejsza część gospodarki każdego rozwiniętego państwa" - mówił.

"Europa, w tym Polska, zagrożona może być w tej bezwzględnej konkurencji gospodarczej, w sytuacji, w której oddalibyśmy poza nasz kontynent, także poza nasz kraj, produkcję przemysłową" - podkreślił premier.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Potrzebna polonizacja przemysłu zbrojeniowego
Komentarze (2)
T
tak
5 marca 2014, 15:48
O tym Kaczayńscy i PiS mówili wiele lat temu. Tusk zbyt póxno sie uczy jak na gwaranta bezpieczeństwa i pomyślności Polski.
M
misio
5 marca 2014, 13:40
To bardzo niedobrze. Tusk chyba jeszcze nigdy nie powiedział prawdy, a zwykle dzieje się dokładnie odwrotnie niż oficjalnie mówi - od "taniego państwa" przez "obniżki podatków" aż do "ratowania stoczni", "budowania szkół" i "walki z korupcją". Przykładów można mnożyć. Jeśli dzisiaj zapewnia o polonizacji przemysłu zbrojeniowego to zapewne oznacza to, że ten przemysł wkrótce przestanie w Polsce istnieć, a pan premier dostanie jakąś kolejną niemiecką nagrodę. A ma już ich trochę na koncie - ostatnią bodajże za zniszczenie polskich firm budowlanych przy okazji budowy autostrad. Ostatnie kupno niemieckich starych czołgów zamiast zamówienia w polskim Bumarze pokazuje kierunek i daje przedsmak tego co nas za chwilę czeka.