Powstał list otwarty w obronie Cezarego Gmyza

Cezary Gmyz (fot. PAP/Maciej Chmiel)
PAP / pz

List otwarty w obronie Cezarego Gmyza wystosowała część środowiska dziennikarskiego. Podkreślono w nim, że przez lata pracy udowodnił on, że "jest poważnym i rzetelnym dziennikarzem".

"Oceniając jego bogaty dziennikarski dorobek trudno nam uwierzyć, że popełnił on pomyłkę w przypadku tak poważnej sprawy i sprzeniewierzył się dziennikarskiej rzetelności" - napisali autorzy listu, m.in.: Teresa Bochwic, Krzysztof Czabański, Jerzy Jachowicz, Stanisław Janecki, Dorota Kania, Marek Król, Joanna Lichocka, Jan Pospieszalski, Agnieszka Romaszewska, Tomasz Sakiewicz, Ewa Stankiewicz, Tomasz Terlikowski, Bronisław Wildstein i ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Tomasz Wróblewski jest redaktorem naczelnym "Rzeczpospolitej" od roku - objął funkcję w październiku 2011 r. Zastąpił wówczas na stanowisku Pawła Lisickiego (dziś naczelnego wydawanego także przez Presspublikę tygodnika "Uważam Rze"), który kierował "Rz" od 2006 r. Wcześniej Wróblewski kierował tygodnikiem "Newsweek", był też szefem "Dziennika Gazeta Prawna" i magazynu "Profit".

DEON.PL POLECA

Presspublica wydaje m.in. "Rzeczpospolitą" i tygodnik "Uważam Rze", jest też właścicielem portali internetowych, m.in. rp.pl.

Gmyz powiedział portalowi niezalezna.pl, że miał wrażenie, że decyzja została podjęta jeszcze przed posiedzeniem Rady Nadzorczej, dlatego jeszcze w zeszłym tygodniu złożył rezygnację. - Nie została ona jednak przyjęta, ale dzisiaj zwolniono mnie dyscyplinarnie. Rozmawiając z Radą Nadzorczą wydawnictwa wiedziałem, że decyzja została podjęta znacznie wcześniej - powiedział.

Odnosząc się do oświadczenia RN, Gmyz napisał na Twitterze, że "bardzo łagodnie rzecz ujmując, wydawca 'Rzeczpospolitej' w oświadczeniu mija się z prawdą".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Powstał list otwarty w obronie Cezarego Gmyza
Komentarze (10)
9 listopada 2012, 08:50
O o tyen szum przecież pan Gmyz utorował sobie drogę do (obiektywnych i niezależnych inaczej)GP czy ND 
R
Robert
9 listopada 2012, 08:33
 Zawsze powinni tak kończyc nierzetelni dziennikarze - mniej by było łgarstw w mediach. [/quot Racja! Podobnie jak głupki, które nie mają nic mądrego do powiedzenia a zabierają głos....
G
Gocha
9 listopada 2012, 02:07
 Zawsze powinni tak kończyc nierzetelni dziennikarze - mniej by było łgarstw w mediach. 
V
vik
6 listopada 2012, 14:09
SDP oburzone brakiem solidarności dziennikarskiej Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP wyraża swoje zdziwienie w związku z postawą większości dziennikarzy ogólnopolskich mediów, którzy na porządku dziennym, bez żadnych wątpliwości zaakceptowali fakt, że po enigmatycznym oświadczeniu prokuratury niemal natychmiast z pracy został zwolniony dziennikarz śledczy Cezary Gmyz. Dyrektor CMWP SDP Wiktor Świetlik jest oburzony zachowaniem dziennikarzy i brakiem dziennikarskiej solidarności. Pełna treść oświadczenia : http://niezalezna.pl/34526-sdp-oburzone-brakiem-solidarnosci-dziennikarskiej
PZ
prawda zawsze niewygodna
6 listopada 2012, 13:22
Jerzy Narbutt „Sól ziemi”: Którzy bezprawiu mówią nie to choćby nawet słabi byli to choćby nie najmądrzej żyli solą tej ziemi są, tak Bóg prosto po liniach pisze krzywych.
S
Sakaszwili
6 listopada 2012, 12:36
To symptomatyczne, że listu nie podpisali tak znani w całym demokratycznym świecie z obiektywizmu i nieomylności dziennikarze jak A.Boniecki, T.Lis, A.Michnik, J.Ordyński, M.Olejnik, J.Paradowska. To mówi samo za siebie. Kaczor Donald, choć nie jest dziennikarzem, też listu nie podpisał. Lord Voldemor z jakiegoś powodu również.
KA
ks adam
6 listopada 2012, 09:25
Nie widzialem podpisu ks.Bonieckiego i nadeksperta o.Madela?
G
gość29
6 listopada 2012, 09:11
jedźcie na wschód obiektywiści z forum jak wam tak dobrze podrządami marionetki.
WD
Wojtek Duda
6 listopada 2012, 09:02
 ta.... Panowie Sakiewicz i Terlikowski.... mistrzowie dziennikarskiego obiektywizmu. 
T
tarpan
6 listopada 2012, 08:00
 To symptomatyczne, że ten list podpisali dziennikarze - delikatnie mówiąc - mało obiektywni. To tylko dowód na to, że RN zrobiła słusznie.