Praca nad morzem 2025. Ile zarabiają ratownicy w Międzyzdrojach?
Wystarczyło jedno ogłoszenie, by ludzie ruszyli szturmem. „W związku z dużą liczbą zgłoszeń rekrutacja zostaje wstrzymana” – poinformował WOPR Międzyzdroje, aktualizując informację o naborze na stanowisko ratownika wodnego. Czym skusili kandydatów? Nawet 8 tys. zł brutto miesięcznie – i to nad polskim morzem.
Praca ratownika nad morzem. Ile naprawdę można zarobić?
WOPR Międzyzdroje ogłosił 3 lipca rekrutację na jedno wolne stanowisko ratownika wodnego. Choć oferta pojawiła się zaledwie na moment, szybko została zaktualizowana – zainteresowanie przeszło najśmielsze oczekiwania.
„Pojawiła się szansa na dołączenie do naszego zespołu ratowników na sezon 2025 – mamy 1 wolne miejsce na etat!” – napisano w ogłoszeniu.
Zarobki? Między 7600 a 8000 zł brutto miesięcznie, a to wszystko na podstawie umowy zlecenia. Jak na sezonową pracę w turystycznej miejscowości, stawki robią wrażenie – i wyraźnie pokazują, że ratownictwo wodne wraca do łask.
Zainteresowanie rekordowe. Dlaczego ludzie się rzucili?
Choć ratownik wodny to zawód wymagający odpowiednich uprawnień i dużej odpowiedzialności, atrakcyjne wynagrodzenie przyciągnęło dziesiątki chętnych. Na tyle dużo, że organizatorzy naboru musieli wstrzymać rekrutację już po kilku godzinach.
W dobie rosnących kosztów życia i braku stabilnych sezonowych ofert, taka stawka staje się konkurencyjna nie tylko dla studentów, ale i dla osób z większym doświadczeniem. 8 tys. zł brutto miesięcznie nad Bałtykiem to kwota, którą trudno dziś przebić w innych branżach sezonowych.
Ile zarabiają ratownicy WOPR w innych miastach?
Choć stawki w Międzyzdrojach należą do najwyższych, podobne kwoty można spotkać także w innych kurortach. W zależności od lokalizacji, doświadczenia i liczby godzin, zarobki ratowników wodnych w Polsce wahają się od 4500 do nawet 9000 zł brutto miesięcznie.
Na ogół:
-
mniejsze miejscowości: ok. 4500–6000 zł brutto
-
średnie kurorty: 6000–7500 zł brutto
-
topowe lokalizacje (jak Międzyzdroje, Sopot): 7500–9000 zł brutto
Formy zatrudnienia to zwykle umowa zlecenie lub kontrakt, a sezon trwa zazwyczaj od czerwca do końca sierpnia.
Jak zostać ratownikiem wodnym? To trzeba wiedzieć
Choć zarobki kuszą, ratownikiem nie zostaje się z dnia na dzień. Kandydat musi:
-
mieć ukończony kurs ratownika WOPR,
-
posiadać aktualne zaświadczenie o ukończeniu kursu KPP (kwalifikowanej pierwszej pomocy),
-
cechować się dobrą kondycją fizyczną i odpornością na stres.
Dla wielu osób, które wcześniej pracowały np. jako instruktorzy pływania lub strażacy, praca sezonowa nad morzem to świetna forma dorobienia latem.
Zamiast pracy w gastronomii – ratownik na plaży
Jeszcze kilka lat temu studenci i młodzi dorośli szturmowali sezonowe oferty pracy w gastronomii czy hotelarstwie. Dziś, przy takich stawkach, ratownictwo wodne staje się realną alternatywą.
Warto jednak pamiętać: praca ratownika to nie tylko leżenie na wieży z gwizdkiem. To ogromna odpowiedzialność, stała czujność, a w krytycznych momentach – także ratowanie życia.
Ratownik nad Bałtykiem 2025 – hit sezonu?
Wszystko wskazuje na to, że sezon 2025 przyniesie rekordowe zainteresowanie pracą nad morzem – nie tylko w gastronomii czy hotelarstwie, ale właśnie w służbach ratowniczych. Jeśli trend wzrostu wynagrodzeń się utrzyma, przyszłe sezony mogą przyciągać jeszcze więcej kandydatów.
Skomentuj artykuł