Prasa w USA: UE uruchamia bezprecedensową procedurę przeciwko Polsce

(fot. shutterstock.com)
PAP / pk

UE uruchamia bezprecedensowe działanie przeciwko Polsce - ocenia w czwartek "Washington Post". "Wall Street Journal" konstatuje, że "w walce z Polską rozpoczęto 'opcję nuklearną'". "Polska reformuje sądy, a krytycy widzą odwrót od demokracji" - wskazuje "NYT".

Trzy największe dzienniki amerykańskie informują o środowej decyzji Komisji Europejskiej o uruchomieniu art. 7 traktatu UE wobec Polski oraz, że dano Polsce trzy miesiące na wprowadzenie rekomendacji w sprawie praworządności.

"New York Times" wychodzi w swoim tekście od podpisania w środę przez prezydenta Andrzeja Dudę ustaw o Krajowej Radzie Sadownictwa i Sądzie Najwyższym, które "według krytyków w sposób fundamentalny podkopują rządy prawa w kraju, który zaledwie trzy dekady wcześniej uwolnił się spod jarzma Związku Sowieckiego, żeby przyjąć demokrację".

DEON.PL POLECA

"Nowe przepisy skutecznie sprawiają, że polskie sądy znajdą się pod kontrolą rządzącej prawicowej partii Prawo i Sprawiedliwość. Podpisując je, prezydent Andrzej Duda postąpił wbrew formalnemu ostrzeżeniu wydanemu zaledwie kilka godzin wcześniej przez Unię Europejską, która nazwała ustawodawstwo 'poważnym naruszeniem' podstawowych wartości, takich jak praworządność" - czytamy w nowojorskiej gazecie.

"Polska, kiedyś uważana za symbol pomyślnej integracji krajów byłego bloku wschodniego z Zachodem, jest obecnie postrzegana jako zwiastun o wiele mroczniejszego trendu - zwrotu ku prawicowemu populizmowi i odejściu od wartości, takich jak pluralizm i szacunek dla różnicy zdań" - ocenia "NYT".

I zwraca uwagę, że na kontynencie europejskim powstał "rozłam między krajami Zachodu, takimi jak Francja i Niemcy, gdzie establishment polityczny skupił się wokół podstawowych wartości demokratycznych, a krajami na Wschodzie, takimi jak Polska i Węgry, gdzie populistycznym przywódcom udało odwołać się do starych wartości takich jak naród, wiara i rodzina".

"NYT" przytacza opinię Charlesa A. Kupchana, doradcy ds. europejskich w administracji poprzedniego prezydenta USA Baracka Obamy, który uważa, że nowe polskie ustawy dotyczące reformy wymiaru sprawiedliwości "są kolejną oznaką rosnącej fali antyliberalizmu, który rozprzestrzenił się w Europie Środkowej". Dodał, że zmiany są "niezgodne z demokratycznymi normami i wartościami".

Gazeta podkreśla, że remont kapitalny wymiaru sprawiedliwości "stanowi kolejny ból głowy dla Unii Europejskiej". "Jej przywódcy zmagają się już z brytyjskimi planami wyjścia z UE, separatystycznym ruchem w Hiszpanii i sporem w sprawie sposobu rozwiązania problemu przybywania migrantów do Europy. A wszystko to dzieje się na tle niepewności politycznej w Niemczech, będących najbardziej wpływowym członkiem UE" - zauważa "NYT".

I podkreśla, że "od upadku komunizmu w 1989 roku Polska była postrzegana jako kraj, który odniósł sukces wśród państw byłego bloku wschodniego, ale obecnie uważa się, że postęp ten jest zagrożony".

"Washington Post" pisze o uruchomieniu przez KE "bezprecedensowego dyscyplinującego działania przeciwko swemu członkowi, po kilku miesiącach napięć w związku z - jak to nazywa UE - 'wyraźną groźbą poważnego naruszenia praworządności'" w Polsce. "Ale sygnalizując, że Polska nie chce się wycofać (z podjętych decyzji), jej prezydent wkrótce potem podpisał ustawy zmieniające system sądowniczy, co stanowi sedno sporu" - wskazuje dziennik.

Zdaniem "WP" środowa decyzja KE "uwydatnia rosnące napięcie między Brukselą a Warszawą, gdzie przyjazny UE rząd został zastąpiony w 2015 r. rządem prawicowym". "Polska, miejsce narodzin prodemokratycznego ruchu w Europie Wschodniej w latach 80., od dawna jest uznawana za wzór transformacji" ustrojowej - zauważa waszyngtoński dziennik. I podkreśla, że "zdecydowana większość Polaków nadal wspiera UE, a Polska pozostaje jednym z największych beneficjentów funduszy europejskich". "Ale - jak przekazuje "WP" - rządzący PiS nie zgadzał się z kilkoma ostatnimi decyzjami UE, które uważa za zbyt liberalne".

"Środowe działanie KE wynikało z kontrowersyjnych zmian w polskim systemie wymiaru sprawiedliwości. Kroki te zostały szeroko skrytykowane w innych częściach Europy jako afront wobec rządów prawa i zagrożenie dla demokracji" - zaznacza "WP". I dodaje, że "niektórzy obawiają się, że unijne działania przeciwko Polsce mogą podważyć poparcie społeczne dla UE, ułatwiając zadanie rządowi".

"Wall Street Journal" pisze o środowej decyzji KE jako "bezprecedensowej karze po kilku miesiącach uszczypliwości". "Organ wykonawczy UE (Komisja Europejska) zainicjował nigdy wcześniej niestosowaną procedurę sankcji, znaną jako art. 7 i nieformalnie nazwał ją 'opcja nuklearną', podejmując bezprecedensowy krok mający na celu przywołania Polski do porządku".

"Jednak - jak zastrzega nowojorska gazeta - ruch ten może jeszcze bardziej odstraszyć Warszawę od jej europejskich partnerów, jednocześnie ujawniając słabość UE w egzekwowaniu jej wizji politycznej".

Dziennik zwraca uwagę, że "ostatni etap sankcji, w tym zawieszenie polskiego prawa do głosowania w UE, prawdopodobnie zostanie zawetowany przez co najmniej jednego innego członka (Węgry)". Mimo to Polska stoi w obliczu piętnowania przez większość członków UE, którzy uważają, że narusza ona wartości Wspólnoty - podsumowuje "WSJ".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Prasa w USA: UE uruchamia bezprecedensową procedurę przeciwko Polsce
Komentarze (9)
21 grudnia 2017, 23:27
NYT zauważa coś co ciemnogrodowi jest całkowicie niedostepne, bo przekracza ich poziom umysłowy.  Wyznawcy PiS i religii smoleńskiej nie potrafią uzasadnić swoich przekonań .... ich religia nie pozwala na myslenie.
Oriana Bianka
21 grudnia 2017, 20:07
Nie rozumiem, dlaczego niektórzy uważają, że przynależność do UE wiąże się z zagrożeniem dla takich wartości jak rodzina, wiara czy tożsamość narodowa.   Dla mnie wartości rodzinne są również ważne, ale nie widzę zagrożenia dla rodziny w przynależności do UE. Najmniej rozwodów nie jest wcale w krajach wschodnioeuropejskich, bo w Rosji rozwodzi się ponad połowa małżeństw, a Węgry należą np. do czołówki pod względem rozwodów - ok. 67% małżeństw węgierskich rozpada się, więcej niż w krajach skanynawskich czy Niemczech. Najmniej rozwodów jest w Irlandii, Bośni, Włoszech, Rumunii, Polsce. Związek Radziecki niszczył wartości rodzinne, ale my się temu oparliśmy. Dlaczego niby miałaby naszym rodzinom zagrażać Unia? Bzdura. To nie fair posługiwać się takimi argumentami. 
RE
Ryszard Ewiak
21 grudnia 2017, 17:43
Nie jestem zaskoczony takim obrotem sprawy. Poważnie traktuję Biblię i jej proroctwa, a następne w kolejności zapowiada powrót, występującej w roli "króla północy" - Rosji (Daniela 11:29a). To oznacza tu także rozpad UE i NATO. Stanie się to w czasie wyznaczonym przez Boga. Nikt i nic nie jest w stanie temu zapobiec, gdyż jest to element Jego planu. W podobny sposób zrealizował wcześniejszy szczegół, mówiący o powrocie wojsk rosyjskich do swej ziemi (Daniela 11:28b). Nieprzypadkowo rozpadł się Związek Radziecki i Układ Warszawski. Dzięki temu wojska rosyjskie opuściły Europę. W wyznaczonym czasie wiele krajów z dawnego bloku wschodniego powróci do sojuszu militarnego z Rosją. Wszystkie szczegóły tej wizji wypełniają się od czasów starożytnej Persji w sposób spektakularny i w porządku chronologicznym. Wizja ta jest różnie komentowana. Ponieważ zawiera wiele szczegółów, osoba wnikliwa jest w stanie dostrzec każdy błąd, lub sofistykę (Daniela 11:33; 12:10). Tych dwóch kolejnych szczegółów, na które tu zwróciłem uwagę inni komentatorzy nawet nie próbowali wyjaśniać, gdyż zupełnie nie pasują do ich interpretacji. O powrocie Rosji mówię od roku 1998, gdy nic z tego nawet nie kiełkowało.
WDR .
21 grudnia 2017, 17:11
W Washington Post swoją krucjatę przeciw Polsce prowadzi żona Radosława Sikorskiego. NYT to Joanna Berendt, która przyszła z GW Agory. Zupełnie zaskakująco napisała. Nigdy bym się nie spodziewał, że ktoś tak mocno związany z linią Michnika napiszę taki artykuł. To powinno dać do myślenia rządzącym w Polsce ;-)))
21 grudnia 2017, 23:25
ojej ... to takie straszne. jej jej jej tak nie można.  A coś na tematniszczenia Polski przez PIS możesz powiedzieć czy tylko pitolić bez sensu umiesz. 
AZ
Andrzej Zduńczyk
21 grudnia 2017, 13:55
O ile dobrze pamiętam, gorącym zwolennikiem przystąienia Polski do UE był JPII. Co pozostało dziś z Jego nauk dla nas?
S
Szymon
21 grudnia 2017, 14:40
Niektórym widać nic nie zostało. JPII chciał integracji Polski z Unią wartości Schumana i Adenauera, a nie Spinelliego i zawsze był obrońcą właśnie takich wartości jak rodzina, wiara czy tożsamość narodowa.
S
Szymon
21 grudnia 2017, 13:27
Bardzo dobrze, że NYT zwrócił uwagę na to, że do "podstawowych wartości demokratycznych" wyznawanych w UE nie należą naród, wiara czy rodzina.
21 grudnia 2017, 15:23
BArdzo dobrze, że NYT zauważył, że: "Polska, kiedyś uważana za symbol pomyślnej integracji krajów byłego bloku wschodniego z Zachodem, jest obecnie postrzegana jako zwiastun o wiele mroczniejszego trendu - zwrotu ku prawicowemu populizmowi i odejściu od wartości, takich jak pluralizm i szacunek dla różnicy zdań" - ocenia "NYT". oraz "Środowe działanie KE wynikało z kontrowersyjnych zmian w polskim systemie wymiaru sprawiedliwości. Kroki te zostały szeroko skrytykowane w innych częściach Europy jako afront wobec rządów prawa i zagrożenie dla demokracji" A z wartości znacznie bardziej cenię wolność niż naród albo wiara.