Premier Donald Tusk głosował w Sopocie

(fot. PAP/Adam Warżawa)
PAP / apio

Premier Donald Tusk, który głosował w Sopocie powiedział dziennikarzom, że w II turze głosowania mobilizacja wyborców jest wyższa. "Ta frekwencja może być wyższa, bo te emocje są poważniejsze" - dodał.

Premier odniósł się w ten sposób do informacji, że w porównaniu z I turą, frekwencja w godzinnach porannych 4 lipca była wyższa.

Zdaniem pemiera, wyższa mobilizacja występuje po stronie sympatyków zarówno jednego, jak i drugiego kandydata.

DEON.PL POLECA

"Ale tak czy inaczej, to dobrze, że jest wyższa frekwencja mimo, że pogoda i czas wakacyjny mogłyby spowodować, że ludzi pójdzie mniej, a jednak z roku na rok to poczucie obywatelskości jest większe i to jest bardzo fajne" - zauważył szef rządu.

Zasłaniając się ciszą wyborczą odmówił odpowiedzi na pytanie o to, jakie dwie wizje Polski zderzają się podczas wyborów.

Przyznał, że jest w dobrym humorze, ale - jak zaznaczył - zazwyczaj jest w dobrym humorze i to nie o wszystkim decyduje. Powiedział, że ma nadzieję, "że wieczorem będzie w podobnym nastroju jak był rano".

Premier głosował w towarzystwie żony Małgorzaty i córki Katarzyny.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Premier Donald Tusk głosował w Sopocie
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.