Premier: wsparcie dla rodzin będzie kontynuowane

(fot. PAP/Marcin Obara)
PAP / psd

Rok 2016 upłynął pod znakiem rodziny, wsparcie dla polskich rodzin będzie kontynuowane, ale w roku 2017 priorytetem będzie rozwój i gospodarka - powiedziała w czwartek premier Beata Szydło. Podkreśliła też, że w 2017 r. nie będzie większych zmian w systemie podatkowym.

Premier na konferencji po posiedzeniu Rady Ministrów mówiła co udało się dokonać rządowi w mijającym roku; przedstawiła też plany na 2017 rok. Jak podkreśliła, w ciągu 12 miesięcy rząd zajmował się "sprawami zwykłych Polaków". "To był rok, który wpłynie bardzo znacząco dla sytuacji wielu polskich rodzin. To był rok, w którym wielu pracowników zaczęło wreszcie godnie zarabiać, w którym polska produkcja zaczęła być odbudowywana" - oceniła.

W ramach projektów prorodzinnych, które "przywracały godne życie polskim rodzinom, wprowadziły stabilizację funkcjonowania polskich rodzin", premier wymieniła programy Rodzina 500 plus i Mieszkanie Plus. Przypomniała o wprowadzeniu minimalnej płacy w wysokości 2 tys. zł, minimalnej emerytury w wysokości tysiąca złotych, minimalnej stawki godzinowej w wysokości 12 zł, oraz darmowych leków dla seniorów. Przypomniała też o zniesieniu obowiązku szkolnego dla sześciolatków, obniżeniu wieku emerytalnego.

DEON.PL POLECA

"Nie ma już w tej chwili procederu odbierania rodzinom dzieci tylko i wyłącznie w powodu niskich dochodów" - podkreśliła premier. Zaznaczyła, że we Polsce jest najniższe od 25 lat bezrobocie, a rynek pracy jest rynkiem pracownika. Poinformowała, że w czwartek rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy, która ma ułatwić egzekwowanie alimentów oraz utrudnić uchylanie się od ich płacenia.

"Dziś przyjęliśmy zmianę ustawy, która ułatwi ściąganie alimentów od tych, którzy uchylają się od tego obowiązku wobec swoich dzieci i również utrudni uchylanie się przed tym obowiązkiem. To jest ważne rozwiązanie, ważna zmiana, która mieści się m.in. w cyklu ustaw prorodzinnych, które zostały wprowadzone w tym roku przez rząd Prawa i Sprawiedliwości" - zauważyła premier.

Szefowa rządu podkreśliła, że w 2016 roku rozpoczęto programy dotyczące rozwoju - decyzją rządu powstał Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów, by projekty prorozwojowe mogły być szybciej, lepiej i skuteczniej wprowadzane w życie.

Jak dodała, w ramach komponentu prorozwojowego podjęte zostały działania na rzecz rolników; Szydło wymieniła tu regulację dla ochrony ziemi, wcześniejsze wypłaty dopłat bezpośrednich, ochronę polskiej marki, kwestię ubezpieczeń rolniczych. "To jest realna pomoc, która została skierowana na polską wieś" - zapewniła.

Według premier większa część pieniędzy wypłaconych w ramach programu Rodzina 500+ znalazła się w rodzinach mieszkających na wsi. Jak dodała, to pokazuje skalę pomocy i wsparcia dla polskiej wsi przekazanej w tym roku.

Szefowa rządu poinformowała o rozpoczęciu procesu repolonizacji banków, zaznaczając, że będzie on kontynuowany. Przypomniała też o odbudowie polskiego przemysłu, o decyzji, że wyposażenie polskiej armii będzie produkowane i kupowane w polskich zakładach zbrojeniowych, obniżeniu CIT dla mikroprzedsiębiorców, a także o działaniach na rzecz odbudowy potencjału polskiego górnictwa, których celem jest by było ono nowoczesne i konkurencyjne i by było ono gwarancją bezpieczeństwa energetycznego Polski.

Wśród osiągnięć rządu premier wymieniła przyjęcie ustawy stoczniowej, rozpoczęcie przekopu Mierzei Wiślanej i otwarcie gazoportu. Zaznaczyła, że został wprowadzony pakiet zmian dla przedsiębiorców, a także zostały podjęte ważne decyzje infrastrukturalne m.in. dot. Via Baltica i Via Carpatia.

Szydło podkreśliła, że rok 2016 r. "upłynął także pod znakiem bezpieczeństwa". Jak wskazała, decyzje, które zapadły na szczycie NATO w Warszawie, podnoszą bezpieczeństwo Polski i całego regionu. Dodała, że ustalenia te zostaną na początku przyszłego roku wdrożone do realizacji.

Premier wskazała, że w mijającym roku zrealizowano projekt powołania Obrony Terytorialnej. "To jest również czas powstania Obrony Terytorialnej, odbudowa polskiego przemysłu obronnego, ale też jest to ogromne osiągnięcie Ministerstwa Obrony Narodowej, przywrócenia pamięci Żołnierzy Wyklętych, polityka historyczna, przywracanie pamięci tych, którzy byli przez dziesiątki lat wymazywani z kart historii polski" - podkreśliła premier.

"I wreszcie, mówiąc o bezpieczeństwie, nie można nie wspomnieć o modernizacji służb mundurowych, o przywracaniu posterunków policji, co realizuje ministerstwo spraw wewnętrznych i administracji" - przypomniała szefowa rządu.

Część wystąpienia premier poświęciła polityce zagranicznej. Oceniła, że mijający rok był w tym obszarze niełatwym czasem nie tylko z punktu widzenia polskiej polityki zagranicznej, ale także ze względu na to "co dzieje się w Europie i na świecie" - w tym kontekście wymieniła m.in. kryzys migracyjny.

"Zdecydowana postawa polskiego rządu, zdecydowana postawa Polski, jasne postawienie tezy, że polityka imigracyjna, ten kryzys imigracyjny może być rozwiązany tylko i wyłącznie poprzez pomoc humanitarną tam na miejscu i rozwiązywanie problemów, tam gdzie one się rodzą - przez wzmocnienie granic zewnętrznych UE przynosi efekty, przynosi owoce. Datego, że dzisiaj większość państw UE właśnie taki punkt widzenia zaczyna prezentować. Można powiedzieć zbyt późno, ale z drugiej strony można też powiedzieć i nareszcie" - powiedziała Szydło.

Premier poinformowała, że Polska będzie zwiększać pomoc humanitarną dla państw Bliskiego Wschodu; środki mają pochodzić z rezerwy budżetowej.

Podkreśliła, że dzisiaj polska polityka zagraniczna, przede wszystkim polska polityka unijna, jest "bardzo obserwowana". "Ale z drugiej strony Polska jest państwem, na które właśnie patrzy się biorąc pod uwagę to zdanie, które płynie z Warszawy. To jest ważna wiadomość, ponieważ do tej pory, przez ostatnie osiem lat byliśmy raczej konsumentami takiej polityki zagranicznej, która była przygotowywana w innych stolicach, dzisiaj to my jesteśmy tymi, którzy tę politykę zagraniczną serwują" - powiedziała Szydło.

Zwróciła też uwagę na prace Polski w ramach Grupy Wyszehradzkiej, która jest dzisiaj poważnym graczem na arenie międzynarodowej i unijnej. "Warto bardzo głośno upominać się o rozwój Europy Środkowo-wschodniej" - powiedziała premier.

B.Szydło odnosząc się do budżetu na 2016 rok, który pozwolił na realizację wielu programów społecznych rządu, dodała, że "został on zrealizowany w stopniu, w jakim nasi poprzednicy nawet nie śnili".

"Ci, którzy dzisiaj krytykują i którzy krytykowali w grudniu 2015 r. budżet przygotowany przez PiS, program Rodzina 500 Plus, Mieszkanie Plus, obniżenie wieku emerytalnego, darmowe leki dla seniorów, którzy krytykowali to wszystko, co my zrealizowaliśmy, warto, żeby odpowiedzieli Polakom co robili z pieniędzmi publicznym, co robili z pieniędzmi z budżetu państwa przez 8 lat, dlaczego wcześniej te pieniądze nie trafiały do obywateli" - powiedziała.

Dziś - mówiła - "można zadać jedno krótkie pytanie: gdzie były te pieniądze, gdzie i na co przeznaczano te pieniądze w czasie gdy rządziła PO i PSL".

"Dlaczego te pieniądze, które dzisiaj my kierujemy do polskich rodzin nie zostały wcześniej tam skierowane? Przecież budżet państwa, jak pokazaliśmy najlepiej, jest w stanie to wszystko wytrzymać" - zaznaczyła szefowa rządu.

Premier zapowiedziała, że w 2017 roku nie będzie większych zmian w systemie podatkowym. Potwierdziła, że rząd zrezygnował z koncepcji tzw. jednolitego podatku.

Poinformowała również, że "przegląd emerytalny", zostanie przesłany do Sejmu. "Jest pewnym materiałem do dyskusji, nad którym mam nadzieję, pochyli się Sejm. To jest właśnie temat do prac Sejmu do dyskusji. O tym potrzeba rozmawiać w Sejmie, to jest potrzebne dla Polaków" - podkreśliła. Zwróciła uwagę, że rekomendacje przeglądu emerytalnego i dyskusja nad nimi jest potrzebna, aby zbudować "dobry i stabilny system emerytalny". "To będzie fundament do rozmowy i do debaty na temat przyszłości systemu emerytalnego w Polsce. Myślę, że to jest dobry punkt wyjścia" - dodała Szydło.

Zapowiedziała, że na początku przyszłego roku zaprosi ekspertów, aby porozmawiać na temat zmian, które mogą być wprowadzone w systemie emerytalnym. Podkreśliła, że w tej sprawie będzie rozmawiać także z minister pracy i polityki społecznej Elżbietą Rafalską oraz szefową ZUS Gertrudą Uścińską. Premier zaznaczyła, że wnioski ekspertów z przeglądu emerytalnego mogą stanowić podstawę do prac nad projektami ustaw.

Przygotowane przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej rekomendacje przyjęły w grudniu Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów i Komitet Stały Rady Ministrów. Wśród rekomendacji znalazła się propozycja, by 75 proc. środków OFE przekazać na prywatne oszczędności emerytalne Polaków.

Szefowa rządu dziękowała też wszystkim, którzy zaangażowali się w przygotowanie Światowych Dni Młodzieży; same ŚDM określiła mianem wielkiego wydarzenia - "święta młodości i święta wartości.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Premier: wsparcie dla rodzin będzie kontynuowane
Komentarze (8)
WDR .
29 grudnia 2016, 18:01
"Jednym słowem kupujemy was za pińćset." Gdyby ktoś myślał o głosowaniu na PO lub .Nowoczesną lub chciał kupić egzemplarz Gazety Wyborczej: to powyżej to nie jest zdanie jakiegoś tam internauty, który wykorzystał zmarłą matkę do ataku na polityka. Nie. On tylko powtarza to co mówią powyższe partie (mimo, że sam Petru czy córki Komorowskiego biorą pińćset). Nigdy o tym nie zapominajcie!
30 grudnia 2016, 20:12
Ależ Bazyli napisał oczywistą oczywistość jak mawia pewien szeregowy poseł (powinieneś kojarzyć). I ponownie 100% racji z braniem pińćset - wszyscy moi znajomi dobrze sytuowani biorą - bo dlaczego nie? Nie robią niczego niezgodnego z prawem - przeciwnie, oni zdecydowanie wiecej do tego budżetu dokładają. A ty jak? Chwalisz się, ze tak czesto pracujesz za granicą - nie wstyd ci? Czyżby standardowa postawa katolika w tym kraju? Pełna hipokryzja? Mam nadzieje, że ekonomia bardzo szybko zweryfikuje świadomość wielu rodaków - oby lądowanie nie było bolesne...
W
WDR
30 grudnia 2016, 22:27
Nie jestem jakoś szczególnie zaskoczony, że chamstwo Ci się podoba... I niech Twoi znajomi biorą tzn. że mają min. 2 dzieci. Brawo! Dzięki temu maleją ich obciążenia fiskalne. Przecież ja nie jestem jak euronacjonaliści typu Róża Thun czy Ryszard Petru, którzy nazywają hipokrytami posłów będących przeciw UE biorących pieniądze jako europarlamentarzyści. Z mojej perspektywy Ryszard Petru może być przeciw 500+ i brać pieniądze z 500+. Tylko przyklasne.
31 grudnia 2016, 14:55
Widzisz, w tym miejscu jesteśmy do siebie podobni - bo ja również nie jestem zdziwiony, że Ty chamstwu przyklaskujesz, manipulujesz, szydzisz - czyli generalnie masz wszystkie chwalebne cechy katolika. Utwierdzasz mnie - kiedy moi znajomi potrzebują przykładu katolika zamkniętego w ciasnych ksenofobicznych poglądach - zawsze odsyłam ich do Twoich komentarzy. Wracając do 500+ część moich znajomych po prostu zwalnia się z pracy, bo nie opłaca się im pracować. Państwo przecież im da. Ci, bardziej zamożni - maja zdecydowanie wieksze możliwości "optymalizować" swoje dochody, aby nie płacić janosikowego. Zostają więc najbiedniejsi, którzy po prostu płacą.. Nawet tak wzorowy katolik jak ty - chwali się, że pracuje za granicą... Ale jednak granic hipokryzji nie widać. Róza Thun czy Ryszard Petru powiadasz - i znowu 100% racji im przyznaję - hipkrytami są ci, którzy są przeciwnikami UE a jednak biorą  pieniądze z kasy unijnej.. Wiem, wiem - wg twoich argumentów "rozwalają układ od środka"... BTW - wiesz, że aktualnie toczy się proces beatyfikacyjny Roberta Schumana? (zapewne wiesz i masz milion argumentów, że jemu jednak o coś innego chodziło)...
29 grudnia 2016, 16:37
Biedna jest ta pani, która z kaprysu Jarosława Kaczynskiego udaje, że jest jakimś "premierem". Mówi wyraźnie cos, czego sama do końca nie rozumie, gdyż inaczej by nie popełniała tylu błędów poznawczych świadczących o fałszywej ocenie rzeczywistości. np. ---------- Podkreśliła, że dzisiaj polska polityka zagraniczna, przede wszystkim polska polityka unijna, jest "bardzo obserwowana". "Ale z drugiej strony Polska jest państwem, na które właśnie patrzy się biorąc pod uwagę to zdanie, które płynie z Warszawy. To jest ważna wiadomość, ponieważ do tej pory, przez ostatnie osiem lat byliśmy raczej konsumentami takiej polityki zagranicznej, która była przygotowywana w innych stolicach, dzisiaj to my jesteśmy tymi, którzy tę politykę zagraniczną serwują" - powiedziała Szydło. --- Nie wiadomo, czy się śmiać czy płakać, a może jedno i drugie.
30 grudnia 2016, 20:07
Zdecydowanie płakać.... Ale przynajmniej tutaj widać, że niewielu rozumie, że pora już płakać - większość bierze pińcset i korzysta... jak na Titanicu - orkiestra gra do końca. Potem przyjdzie płacić....
29 grudnia 2016, 16:33
Jednym słowem kupujemy was za pińćset.
30 grudnia 2016, 20:05
Brawo Bazyli - 1000 (tysiąc) % racji. Na szczęscie ekonomia jest bezlitosna i tutaj żadne zaklęcia nie pomogą... Poczekajmy jeszcze chwilę i wszyscy ekonomiczni dyletanci klikający czerwone trójkąciki się tego dowiedzą...