Premier z satysfakcją nt. głosowania ws. aborcji

Premier Donald Tusk (fot. PAP/DAREK DELMANOWICZ)
PAP / mh

Premier Donald Tusk powiedział w czwartek, że z satysfakcją przyjął wyniki głosowania, w którym Sejm odrzucił przygotowany przez klub SP projekt ustawy zaostrzającej prawo aborcyjne. Przekonywał, że uniknięto w ten sposób "politycznej wojny aborcyjnej".

"Uznałem, że dzisiejszy stan prawny dotyczący aborcji, umożliwiający przerywanie ciąży tylko w bardzo konkretnych przypadkach (...) jest warty ochrony. Oczywiście przyjąłem ten wynik głosowania z satysfakcją. Dzięki temu uchronimy Polskę - tak sądzę - przed kolejną odsłoną politycznej wojny aborcyjnej" - powiedział premier dziennikarzom w Rzeszowie.

Posłowie odrzucili w środę przygotowany przez Solidarną Polskę projekt, który przewidywał zakaz aborcji ze względu na upośledzenie lub nieuleczalną chorobę płodu. Za odrzuceniem tego projektu opowiedziało się m.in. 175 posłów PO, 14 było przeciw (m.in. Marek Biernacki, Jolanta Fabisiak, Jacek Żalek i Jacek Tomczak), a 8 wstrzymało się od głosu (m.in. Marek Plura i John Godson). 9 posłów PO nie wzięło udziału w głosowaniu.

Tusk podkreślał, że środowego głosowania nie należy traktować w kategoriach porażki czy sukcesu jakiejś partii politycznej.

DEON.PL POLECA


Ocenił jednocześnie, że "przygniatająca większość" klubu PO uznała przedstawiane przez niego argumenty i zagłosowała za "przecięciem wojny aborcyjnej".

"A to, że w Platformie ludzie w sprawach sumienia mają różne poglądy - nie widzę w tym nic złego. Zawsze wyrażam szacunek wobec tych, którzy kierują się swoimi przekonaniami, odwagą, dlatego wnioskowałem, aby nie było w tej kwestii dyscypliny. A to, że będą różne poglądy - na taką formację polityczną się umawialiśmy. Nie mam żadnych wątpliwości, że jeszcze nie raz będzie widać, iż ludzie w Platformie mają czasami różne od moich poglądy w różnych sprawach. Z tym da się żyć" - dodał lider PO.

Projekt nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży przewidywał zakaz przerywania ciąży w przypadkach, gdy występuje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Autorzy projektu nazywali to zakazem "aborcji eugenicznej". O odrzucenie tego projektu wnioskowały sejmowe komisje: zdrowia oraz polityki społecznej i rodziny.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Premier z satysfakcją nt. głosowania ws. aborcji
Komentarze (20)
AB
a będzie cisza?
26 października 2012, 13:22
To jest b. ważne, co teraz zrobi Episkopat. Czasy letnich biskupów się skończyły. Zobaczymy, co to faktycznie znaczy rok wiary i nowa ewangelizacja. Po owocach, a nie gadaniu ich poznacie. Brak publicznej reakcji biskupów będzie zupełnie niezrozumiały oraz głęboko zawstydzający i deprawujący opinię katolicką. To nie jest tak, ze przeciwko życiu głosowali jedynie posłowie niewierzący, czy innych wyznań. Niewątpliwie zdecydowana ich większość to katolicy, a przynajmniej publicznie się deklarujący jako katolicy. Nie są to także anonimowi wierni, którzy popierając mordowanie nienarodzonych dzieci, podpadają pod ekskomunikę eo ipso. To są osoby publiczne, na których głos oddawali także katolicy. Sprawa jest tym poważniejsza, że w akcje przeciwko ochronie życia, już po raz drugi, włączył się osobiście prezydent Komorowski, publicznie demonstrujący swój katolicyzm i przyjmowany na katolickich uroczystościach, między innymi na Jasnej Górze. Tu nie wystarczają zwykłe reakcje na spowiedzi. Ta sytuacja wymaga publicznej reakcji Kościoła, zarówno w samej sprawie, jak i odniesionej personalnie do wszystkich osób publicznych sprzeciwiających się ochronie życia.
M
mordercy
26 października 2012, 10:50
Ci ludzie mają ludzką krew na rękach Oto pełna lista osób które same wykluczyły się z Kościoła Katolickiego w tym Jarosław Gowin - czołowy "katolik" tzw. kościoła otwartego Jak głosowali posłowie http://www.naszdziennik.pl/wp/13381,jak-glosowali-poslowie.html 
26 października 2012, 06:59
Rok Wiary i same problemy w głoszeniu nowej ewangelizacji. Aborcja, in vitro to są tematy zakłócające ten sielski obrazek, jak to będziemy ewangelizować. Czas na jasne i czytelne deklaracje i jasne świadectwo wiary ze strony każdego katolika. Do tego wzywa Rok Wiary. Posłowie już pokazali swoją wiarę w „święty kompromis”.
P
pokuta
26 października 2012, 03:01
 Ja mam nadzieje, ze ktos modli sie za tych zbrodniarzy. Ich sytuacja duchowa jest straszna. A biskupi...powinni mowic w pore i nie w pore. A gdzie oni...
.
...
26 października 2012, 02:17
 NIESPEŁNIONY TESTAMENT JANA PAWŁA II
D
dred
25 października 2012, 23:54
To jest b. ważne, co teraz zrobi Episkopat. Czasy letnich biskupów się skończyły. Zobaczymy, co to faktycznie znaczy rok wiary i nowa ewangelizacja. Po owocach, a nie gadaniu ich poznacie. Brak publicznej reakcji biskupów będzie zupełnie niezrozumiały oraz głęboko zawstydzający i deprawujący opinię katolicką. To nie jest tak, ze przeciwko życiu głosowali jedynie posłowie niewierzący, czy innych wyznań. Niewątpliwie zdecydowana ich większość to katolicy, a przynajmniej publicznie się deklarujący jako katolicy. Nie są to także anonimowi wierni, którzy popierając mordowanie nienarodzonych dzieci, podpadają pod ekskomunikę eo ipso. To są osoby publiczne, na których głos oddawali także katolicy. Sprawa jest tym poważniejsza, że w akcje przeciwko ochronie życia, już po raz drugi, włączył się osobiście prezydent Komorowski, publicznie demonstrujący swój katolicyzm i przyjmowany na katolickich uroczystościach, między innymi na Jasnej Górze. Tu nie wystarczają zwykłe reakcje na spowiedzi. Ta sytuacja wymaga publicznej reakcji Kościoła, zarówno w samej sprawie, jak i odniesionej personalnie do wszystkich osób publicznych sprzeciwiających się ochronie życia. teraz zobaczymy jak będzie faktycznie wyglądać rok wiary i nowa ewangelizacja w wykonaniu Episkopatu Polski i poszczególnych biskupów !
M
m.p.
25 października 2012, 22:47
To jest b. ważne, co teraz zrobi Episkopat. Czasy letnich biskupów się skończyły. Zobaczymy, co to faktycznie znaczy rok wiary i nowa ewangelizacja. Po owocach, a nie gadaniu ich poznacie. Brak publicznej reakcji biskupów będzie zupełnie niezrozumiały oraz głęboko zawstydzający i deprawujący opinię katolicką. To nie jest tak, ze przeciwko życiu głosowali jedynie posłowie niewierzący, czy innych wyznań. Niewątpliwie zdecydowana ich większość to katolicy, a przynajmniej publicznie się deklarujący jako katolicy. Nie są to także anonimowi wierni, którzy popierając mordowanie nienarodzonych dzieci, podpadają pod ekskomunikę eo ipso. To są osoby publiczne, na których głos oddawali także katolicy. Sprawa jest tym poważniejsza, że w akcje przeciwko ochronie życia, już po raz drugi, włączył się osobiście prezydent Komorowski, publicznie demonstrujący swój katolicyzm i przyjmowany na katolickich uroczystościach, między innymi na Jasnej Górze. Tu nie wystarczają zwykłe reakcje na spowiedzi. Ta sytuacja wymaga publicznej reakcji Kościoła, zarówno w samej sprawie, jak i odniesionej personalnie do wszystkich osób publicznych sprzeciwiających się ochronie życia.
DZ
dziękuję za Twoje słowa
25 października 2012, 21:47
To jest b. ważne, co teraz zrobi Episkopat. Czasy letnich biskupów się skończyły. Zobaczymy, co to faktycznie znaczy rok wiary i nowa ewangelizacja. Po owocach, a nie gadaniu ich poznacie. Dziękuję za te słowa, choć kompletnie  nie wierzę, że znajdą one swe przełożenie w teraźniejszości, bo to wiązałoby się z odwagą, a tego im brakuje! Odwaga kojarzy się z czymś innym (vide "Odwaga biskupa").
T
tak
25 października 2012, 20:57
Katarzyno, więc teraz rozumiesz po co był ten hałas o słowo konsensus. To przyjemne słowo i są tacy , którzy dali mu się uwieść. Być za konsensusem "to brzmi dumnie" być za zabijaniem raczej nie.
K
Katarzyna
25 października 2012, 19:20
Trwa oswajanie z eugeniką Od pamiętnej wypowiedzi marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego na temat in vitro minie za kilka miesięcy 3 lata. Przypomnijmy: - Refundacja powinna być, gdy jest szansa, że się urodzą dzieci zdrowe i będą dobrze wychowane, na dobrych obywateli - mówił marszałek. W końcu jednak wypowiedź marszałka uznano jedynie za niefortunną, a jej wymowę wyciszono. Przy okazji jednak wyszło parę innych nieciekawych informacji. Okazało się, że eugenika nie jest li tylko historią państwa hitlerowskiego, że ona wciąż jest stosowana. Film Grzegorza Brauna „Eugenika” wywołał wstrząs. Pokazał, że ideologia stworzona w XIX wieku przez Francisa Galtona, była stosowana nie tylko w Niemczech. Reżyser ukazuje jak elity Zachodu zbudowały intelektualne fundamenty masowej zagłady i jak współcześnie eugenika jest kontynuowana przez genetyków. Co się zmieniło? „zakaz aborcji eugenicznej został odrzucony głosami PO w komisji sejmowej”, już nie budzi grozy. Informacja ma taką samą wartość jak afera z przeciekającym dachem nad stadionem narodowym. Posłowie potulnie podnoszący łapki za odrzuceniem zakazu eugenicznej aborcji są dumni z obrony społecznego konsensusu.
S
socrates
25 października 2012, 19:02
JEDNO PYTANIE Do wszystkich letnich (wstrzymujących się od głosowania) oraz wszystkich popierających zabijanie dzieci mam pytanie: jak mogliście dopuścić do tego, by jeden człowieczek was ubezwłasnowolnił? Wstyd mi za was, niby ważnych a tak maluczkich.
C
czekam
25 października 2012, 18:18
To jest b. ważne, co teraz zrobi Episkopat. Czasy letnich biskupów się skończyły. Zobaczymy, co to faktycznie znaczy rok wiary i nowa ewangelizacja. Po owocach, a nie gadaniu ich poznacie.   
NP
non possumus
25 października 2012, 17:35
Tusk - oficjalny zatwardziały antykatolik z antykatolickiej partii już po raz kolejny sam się wykluczył z KK. Teraz czekamy na także oficjalne i publiczne nałożenie ekskomuniki ! Bez tego nie będzie nowej ewangelizacji.
jazmig jazmig
25 października 2012, 17:09
 w przypadku późnej (za taką jest zaś uważana aborcja w 24 tygodniu ciąży) procedura jest bardzo prosta. Wywołuje się poród, rodzi się żywe (tak, tak drodzy panowie posłowie) dziecko, odkłada się je na bok i czeka aż umrze, słowem pozbawia się opieki medycznej nad zdrowym człowiekiem. A powodem jest to, że uznano, że zespół Downa pozbawia go prawa do życia.
O
oo
25 października 2012, 16:05
Psy szczekają, a karawana jedzie dalej. Karawan. Przykre, że uważający się za chrześcijan popierają eugenikę - mordowanie niewinnych istot dlatego, że byłyby ciężarem. Przykre, że ważniejszy jest polityczny idol od głosu sumienia.
G
Groszek
25 października 2012, 15:25
jaki katolik taki premier Prezydent kiedyś rzekł PO namyśle: "jako katolik jestem za życiem, więc popieram in vitro". Jaki premier, taki prezydent, takie też i państwo.
I
ioooooo
25 października 2012, 14:57
 "Premier Donald Tusk powiedział w czwartek, że z satysfakcją przyjął wyniki głosowania" - jesli sie ten czlowiek nie nawroci, to zarzadcy piekla przyjma go tam takze z satysfakcja!!!
Jadwiga Krywult
25 października 2012, 14:45
Psy szczekają, a karawana jedzie dalej.
T
tim
25 października 2012, 14:42
jaki katolik taki premier
T
tim
25 października 2012, 14:41
jaki katolik taki premier