Prezydent o wydarzeniach w Białymstoku: absolutnie nigdy tego nie zaakceptuję, że ktokolwiek został zaatakowany

(PAP/Tomasz Gzell)
PAP / sz

Absolutnie nigdy tego nie zaakceptuję, że ktokolwiek został zaatakowany, że ktokolwiek został uderzony, że nie uszanowano ludzkiej godności; to jest coś, co nigdy nie powinno mieć miejsca - w ten sposób prezydent Andrzej Duda ocenił wydarzenia, do których doszło przed dwoma tygodniami podczas Marszu Równości w Białymstoku.

Dwa tygodnie temu ulicami Białegostoku przeszedł pierwszy w historii tego miasta Marsz Równości pod hasłem "Białystok domem dla wszystkich". Przemarsz kilkakrotnie próbowali zablokować kontrmanifestanci, policja musiała użyć gazu. W stronę uczestników marszu rzucano kamieniami, petardami, jajkami i butelkami, wykrzykiwano też obraźliwe słowa. Część uczestników Marszu Równości zostało pobitych.

O wydarzenia w Białymstoku prezydent został zapytany w piątkowej rozmowie z Polsat News. "To jest coś, co nigdy nie powinno mieć miejsca, to nie jest sposób na wyrażanie emocji i absolutnie nigdy tego nie zaakceptuję, że ktokolwiek został zaatakowany, że ktokolwiek został uderzony, że nie uszanowano ludzkiej godności. To jest coś, co nigdy nie powinno mieć miejsca" - powiedział Duda. "Ubolewam nad tym i absolutnie potępiam wszelkie agresywne zachowania" - dodał.

Zaznaczył przy tym, iż nie ma dla niego znaczenia, kto został zaatakowany i kto zaatakował. "Ja zawsze będę potępiał agresję. Nie ma tego typu realizacji jakichkolwiek celów ideologicznych czy innych w państwie demokratycznym, aby w jakikolwiek sposób agresywnie się zachowywać, zwłaszcza nie szanując drugiego człowieka i atakując drugiego człowieka. To jest coś, co nigdy nie powinno mieć miejsca" - powiedział.

Andrzej Duda wyraził jednocześnie pogląd, że mamy do czynienia ze "sporem, który w gruncie rzeczy ma charakter ideologiczny". "Mamy wojnę kulturową? Nie. Mamy starcie ideologiczne, dlatego, że ruch LGBT jest tak naprawdę ruchem ideologicznym" - powiedział.

Pytany czy podobają mu się nalepki z hasłem "Strefa wolna od LGBT", prezydent ocenił: "są to działania bardzo zdecydowane". "Kiedyś Radosław Sikorski miał u siebie napis: strefa zdekomunizowana" - przypomniał. Dodał jednak, że nie umieściłby sobie hasła "Strefa wolna od LGBT" na Pałacu Prezydenckim. "Prezydent jest od tego, żeby być otwartym dla każdego obywatela, niezależnie od tego jaką ideologię ten obywatel głosi, oczywiście poza takimi ideologiami, które są właśnie agresywne, które są społecznie szkodliwe" - zaznaczył Duda.

"Powiem tak: można różne ideologie wyznawać, ale dyskusje prowadzić tak, jak to przystoi w demokratycznym państwie" - dodał prezydent.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prezydent o wydarzeniach w Białymstoku: absolutnie nigdy tego nie zaakceptuję, że ktokolwiek został zaatakowany
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.