Prezydent o wyroku TK
Sejm poprzedniej kadencji dokonał wadliwego prawnie wyboru osób-kandydatów na stanowiska sędziów TK - powiedział prezydent Andrzej Duda. "Nie można zgodzić się na dokonaną tuż przed wyborami zmianę prawną, która miała na celu jednostronne upolitycznienie TK" - zaznaczył.
Andrzej Duda podkreślił w czwartkowym orędziu, że gdy w maju odbierał zaświadczenie o wyborze na urząd prezydenta, apelował, by ważne dla ustroju Polski decyzje nie były podejmowane w okresie zmiany władz państwowych, ponieważ mogą one rodzić w przyszłości wiele problemów.
- Niestety, Sejm poprzedniej kadencji nie przychylił się do mojej prośby i dokonał wadliwego prawnie wyboru osób - kandydatów na stanowiska sędziów Trybunału Konstytucyjnego, naruszając tym samym również dobry obyczaj polityczny - oświadczył prezydent.
Jak zaznaczył, "nie można zgodzić się na dokonaną tuż przed wyborami zmianę prawną, która miała na celu jednostronne upolitycznienie Trybunału". Dodał, że TK powinien być instytucją pluralistyczną i "politycy powinni tę zasadę bezwzględnie szanować". - Tego oczekują od nich przecież obywatele - podkreślił prezydent.
- Aby zakończyć niepotrzebne waśnie podważające autorytet najważniejszych instytucji państwa polskiego, stojąc na straży konstytucji i ciągłości władzy państwowej, postanowiłem odebrać przysięgę od sędziów wybranych wczoraj. Kierowałem się przy tym wolą nowo wyłonionego Sejmu, w którym Polacy pokładają tak ogromną nadzieję na naprawę Rzeczypospolitej - oświadczył Andrzej Duda w orędziu.
Prezydent podkreślił, że przychyla się do opinii wyrażonej przez obecnego prezesa Trybunału Konstytucyjnego o potrzebie debaty nad zmianami procedury wyboru sędziów.
- Dlatego też w ramach Narodowej Rady Rozwoju zamierzam powołać zespół, którego celem będzie wypracowanie zasad wyboru sędziów oraz funkcjonowania Trybunału. Tak, by w przyszłości nie pojawiły się żadne wątpliwości co do jego bezstronności - oświadczył prezydent.
Jak zaznaczył, chciałby do tego dialogu zaprosić przedstawicieli wszystkich partii politycznych, byłych sędziów Trybunału, ekspertów od prawa konstytucyjnego i inne zainteresowane podmioty. - Liczę na to, że dzięki tej inicjatywie uda nam się wspólnie zapobiegać podobnym sporom w przyszłości - powiedział prezydent.
Skomentuj artykuł