Prezydentowa o dialogu międzypokoleniowym

Anna Komorowska (fot. Oficjalna strona Prezydenta RP)
PAP / wm

W dialogu między pokoleniami kształtuje się lepsza rzeczywistość i lepsza przyszłość - mówiła małżonka prezydenta Anna Komorowska podczas środowego spotkania z młodzieżą.

Komorowska uczestniczyła w spotkaniu "Energia młodych. Jak działać, po co działać?" zorganizowanym w ramach Forum Debaty Publicznej.

- Jednym z filarów demokracji jest aktywne społeczeństwo obywatelskie tworzone przez świadomych obywateli. Od najmłodszych lat trzeba tych obywateli kształtować i zachęcać do aktywności - mówiła Komorowska.

Jak podkreśliła, dorośli nie zawsze potrafią docenić aktywność młodego pokolenia, a często to młodzież inicjuje zmiany w kraju. - W dialogu między pokoleniami kształtuje się lepsza rzeczywistość i lepsza przyszłość - dodała.

- My, dorośli, powinniśmy was w tej aktywności utwierdzać, i po to jest dzisiejsze spotkanie - zaznaczyła Komorowska.

Zwróciła uwagę, że dzisiaj form aktywności młodzieży jest coraz więcej, jest coraz więcej wolontariuszy na różnych polach. - I to jest wspaniałe. W praktycznym działaniu młodzi ludzie uczą się, czym jest demokracja, na co mogą mieć wpływ - podkreśliła.

Uczestniczący w spotkaniu młodzi ludzie mówili, co im utrudnia aktywność i czego potrzebują, by działać.

Barbara Rola, harcerka z ZHP, mówiła, że dorośli często nie ufają młodzieży i zaapelowała, by nie bać się zaangażowanych młodych ludzi, ponieważ mogą oni zdziałać bardzo wiele.

Zwróciła też uwagę, że uczniowie mają dużo obowiązków i często trudno im połączyć działalność społeczną z nauką. Jej zdaniem aktywność pozaszkolna powinna być bardziej promowana przy rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych i na wyższe uczelnie. - Podczas rekrutacji do liceów za wolontariat można otrzymać tylko 2 punkty na 200, czyli 1 proc. To niewspółmierne, bo np. w moim przypadku harcerstwo to co najmniej połowa mojego życia - przekonywała.

Mówiła, że szkoły powinny promować działalność pozalekcyjną, bo pozwala ona na zdobycie umiejętności, które zaprocentują w przyszłości - zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. - To korzyści dla młodych ludzi, którzy inwestują w swoją przyszłość, a także dla całego społeczeństwa - podkreśliła.

Michał Siennicki przekonywał, że to chęć, a nie przymus powinny być filarem zarówno działalności społecznej, jak i nowoczesnej edukacji. - Naszym celem powinno być zwiększanie motywacji młodych ludzi. Jak? Muszą poczuć, że zmiany są możliwe, a ich zaangażowanie zostanie docenione i przyniesie efekty - mówił. Jego zdaniem warto tworzyć takie ciała, jak rada szkoły, szkolny sejm i sąd. Dodał, że w jego szkole to działa, ale warunkiem jest, by wszystkie te instytucje były demokratyczne.

Według Adriana Zmarzłego gimnazjalistom wystarczy zapewnić trzy rzeczy, by chcieli być aktywni: przestrzeń działania, narzędzia oraz wsparcie mentorskie. - Ale wsparcie mentora nie może być dyktaturą - zaznaczył. Jego zdaniem potrzebna jest edukacja pozaformalna w szkołach, które powinny w większym stopniu współpracować z organizacjami pozarządowymi.

Także Błażej Papiernik zwracał uwagę na rolę mentora. - To nie jest lider, nie powinien niczego narzucać ani wyznaczać zadań. Powinien wspierać, dawać oparcie, iść ramię w ramię, opiekować się młodymi ludźmi i pomagać im w razie potrzeby - mówił. Zaapelował do młodzieży, by nie bać się podejmować inicjatyw, a do dorosłych, by nie odmawiali młodym ludziom pomocy, gdy szukają wsparcia.

Magdalena Sobczuk mówiła, że powinno się tworzyć jak najwięcej centrów informacji dla młodzieży, najlepiej w małych miejscowościach, np. przy bibliotekach. Jej zdaniem powinny być w każdym województwie. Takie centra powinny informować m.in. o możliwych formach zaangażowania, o tym, jak znaleźć wsparcie dla zrealizowania swoich projektów etc.

Młodzi ludzie uczestniczący w debacie podkreślali, że chcą działać, ale nie zawsze wiedzą jak, dlatego potrzebują, by ktoś wskazał im kierunek i podpowiedział, jak się zabrać do zrealizowania inicjatyw.

Uczestnicy spotkania opowiadali o swoich doświadczeniach z działalności w szkolnym samorządzie i samorządach lokalnych, wielu z nich zaangażowanych jest w prace młodzieżowych rad miast, dzielnic, gmin; działają też w organizacjach pozarządowych, organizują festiwale i różnego rodzaju imprezy dla lokalnych społeczności, pracują jako wolontariusze. - Czujemy, że przyczyniamy się do zmiany postrzegania młodzieży - mówili.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prezydentowa o dialogu międzypokoleniowym
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.