Projekt zaostrzający prawo o aborcji odrzucony

Projekt zaostrzający prawo o aborcji odrzucony
Przeciwko odrzuceniu projektu opowiedzieli się wszyscy posłowie PiS, który brali udział w głosowaniu - 129 osób oraz wszyscy posłowie SP - 19 osób. (PAP/Radek Pietruszka)
PAP / slo

14 posłów PO i 20 posłów PSL zagłosowało w środę przeciwko odrzuceniu projektu ustawy zaostrzającej przepisy aborcyjne. Posłowie odrzucili projekt autorstwa Solidarnej Polski, który przewidywał zakaz aborcji ze względu na upośledzenie lub nieuleczalną chorobę płodu.

Odrzucenie projektu rekomendowały sejmowe komisje zdrowia oraz polityki społecznej i rodziny. Za przyjęciem wniosku o odrzucenie projektu zagłosowało 245 posłów, 184 było przeciw, 10 wstrzymało się od głosu.

Także 20 posłów PSL zagłosowało przeciwko wnioskowi o odrzucenie projektu. Byli to m.in. Marek Sawicki, Franciszek Stefaniuk, Józef Zych, Eugeniusz Kłopotek. Za odrzuceniem projektu opowiedziało się 6 ludowców, m.in. wicepremier Waldemar Pawlak, Stanisław Żelichowski i Jan Bury.

Przeciwko odrzuceniu projektu opowiedzieli się wszyscy posłowie PiS, który brali udział w głosowaniu - 129 osób oraz wszyscy posłowie SP - 19 osób.

DEON.PL POLECA

Za odrzuceniem projektu zagłosowało 42 posłów Ruchu Palikota (wszyscy, którzy wzięli udział w głosowaniu) oraz wszyscy głosujący posłowie SLD - 22 osoby.

Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, zagłosował za odrzuceniem projektu. W środę mówił dziennikarzom, że jest i będzie zwolennikiem utrzymania obecnego kompromisu.

Dwa tygodnie temu Sejm po pierwszym czytaniu projektu opowiedział się za dalszymi pracami nad nim. Klub PO zgłosił wówczas wniosek o odrzucenie projektu, ale zagłosowało za nim 189 posłów, 207 było przeciw, a 30 wstrzymało się od głosu. W klubie PO nie zarządzono wówczas dyscypliny w głosowaniu nad tym projektem: za dalszymi pracami nad nim opowiedziało się 40 posłów Platformy, a 28 wstrzymało się od głosu.

W poprzedzającej głosowanie debacie posłanka PO Joanna Kluzik-Rostowska podkreślała, że nieprawdziwe są sugestie, iż brak zaostrzenia ustawy, doprowadzi do tego, że kolejne dzieci nie będą się rodzić. Jak mówiła, ustawa antyaborcyjna działa od 19 lat i osiągnięty został kompromis.

Dariusz Dziadzio (RP) wypomniał posłom protestującym przeciwko ograniczaniu dyskusji ws. projektu, że zarówno podczas pierwszej debaty, jak i dziś, "w ławach poselskich jest pusto". Przyspieszenie prac nad projektem nazwał "zabiegiem piarowskim". - Dziś chcecie zmyć hańbę, jaką okryliście się, głosując za tym projektem w pierwszym głosowaniu - mówił posłom PO. - Zdajemy sobie sprawę, że odrzucenie tego projektu nic nie zmienia, bo w dalszym ciągu będziemy tkwili w tym zgniłym kompromisie - dodał.

Marek Balt (SLD) mówił, że popierając tę ustawę posłowie będą winni wielu ludzkich krzywd i tragedii. - Czy będziecie bardziej szczęśliwi patrząc na tysiące nieszczęśliwych dzieci i ich rodziny - pytał Balt.

Arkadiusz Mularczyk (SP) przypomniał, że to, w jaki sposób Sejm proceduje nad tym projektem obserwowany jest przez opinię publiczną i Episkopat, który zaapelował, żeby nie łamać sumień posłów. Mularczyk podziękował posłom, którzy w pierwszym czytaniu skierowali projekt do dalszych prac. - Z przykrością stwierdzam, że te prace nie nastąpiły - uznał. Dodał, że po raz pierwszy była wola w polskim parlamencie do "wyeliminowania przesłanki do aborcji eugenicznej".

Za odrzuceniem projektu opowiedziały się we wtorek sejmowe komisje zdrowia oraz polityki społecznej i rodziny. Projekt nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży - zgłoszony przez posłów Solidarnej Polski - wprowadza zakaz przerywania ciąży w przypadkach, gdy występuje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Autorzy nazywają to zakazem "aborcji eugenicznej".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Projekt zaostrzający prawo o aborcji odrzucony
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.