Projekt "Zatrzymaj aborcję" skierowany do dalszych prac w Sejmie

(fot. PAP/Radek Pietruszka)
KAI / sz

Sejm skierował do dalszych prac w Sejmie zgłoszony przez Komitet Inicjatywy Obywatelskiej "Zatrzymaj aborcję" projekt nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Za projektem, którego celem jest zniesienie dopuszczalności aborcji eugenicznej, głosowało 277 posłów, zaś za jego odrzuceniem w pierwszym czytaniu było 134 posłów.

Głosowanie nad projektem poprzedziło wystąpienie przedstawicielki Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Kai Godek, która argumentowała m.in., że w roku 2018 przypada także setna rocznica przyznania kobietom praw wyborczych, co oznacza dziś również prawo do głosowania za takimi fundamentalnymi kwestiami jak prawo do życia.

- Apeluję do państwa, by na dalszym etapie projekt był procedowany bez zwłoki, bo co 8 godzin gdzieś w Polsce jest zabijany mały człowiek - mówiła Godek. Na temat projektu wypowiedzieli się także przedstawiciele klubów i kół poselskich.

Za skierowaniem projektu do dalszych prac parlamentarnych głosowało 277 posłów. Przeciw inicjatywie "Zatrzymaj aborcję", a tym samym za jej odrzuceniem w pierwszym czytaniu, było 134 posłów, natomiast od głosu wstrzymało się 7 parlamentarzystów.

DEON.PL POLECA

Zgodnie z wolą głosujących, Sejm skierował projekt "Zatrzymaj aborcję" do dalszych prac w komisji polityki społecznej i rodziny (tam odbędzie się drugie czytanie projektu) z zaleceniem zasięgnięcia opinii komisji sprawiedliwości i praw człowieka.

"Zatrzymaj aborcję" jest obywatelską inicjatywą ustawodawczą zgłoszoną przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej o tej samej nazwie. Ma ona jeden postulat - wykreślenie aborcji eugenicznej z polskiego prawa, czyli możliwości zabijania dziecka ze względu na podejrzenie choroby lub niepełnosprawności. Na mocy tego zapisu zabija się 95 proc. dzieci poczętych w polskich szpitalach. Według danych Ministerstwa Zdrowia z 2016 r., 1042 na 1098 aborcji dotyczyło właśnie podejrzenia choroby lub niepełnosprawności.

Projekt zakłada zmianę ustawy z 7 stycznia 1993 r., znowelizowanej w 1996 r., o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, wprowadzając do tejże trzy zmiany. Najistotniejszą z nich jest uchylenie art. 4a ust 1 pkt 2, brzmiącego: "Przerwanie ciąży może być dokonane wyłącznie przez lekarza, w przypadku gdy: badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu".

Projekt ustawy zakazującej aborcji eugenicznej zgłoszony został przez inicjatywę ustawodawczą "Zatrzymaj aborcję". Pod projektem podpis złożyło 830 tys. podpisów Polaków.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Projekt "Zatrzymaj aborcję" skierowany do dalszych prac w Sejmie
Komentarze (5)
MR
Maciej Roszkowski
11 stycznia 2018, 17:28
Ten "zlepek komórek" ma kod DNA. Może zginąć samoistnie w organiźmie kobiety, można go zniszczyć na każdym etapie rozwoju. Ale już wiadomo od samego początku ,czy to będzie  kobieta, czy mężczyzna, blobndfyn, czy brunetka itd.
WDR .
11 stycznia 2018, 17:56
+
12 stycznia 2018, 09:31
Podobnie jak na pewnym etapie, może powiedzieć, że nie będzie miało płuc, albo mózgu. Wiadomo także jaki rodzaj dębu wyrośnie z żołędzia, ale to jednak nie dąb.  Największym aborterem jest jak ja by m to napisał natura. Bo ponad 50% zapłodnionych jajeczek, zygot albo się nie zagnieżdża albo dochodzi do poronienia. Dla Katolików tą siłą jest nie natura a Bóg, od którego wszystko zależy.  Czyli wg. Was to Bóg jest nejwiększym aborterem. No cóż znany jest z mordowania w ilościach przemysłowych. 
WDR .
11 stycznia 2018, 16:27
Posłanka Nowoczesnej: "W moim poczuciu nigdy nie uznam, że 3-miesięczny płód nie jest dzieckiem, bo ja przed chwilą urodziłam dziecko. Nikt mi nie powie, że to tylko zlepek komórek." Wróblewska odniosła się w ten sposób do słów Barbary Nowackiej, która podczas środowej debaty w Sejmie powiedziała: "Żołądź to nie jest dąb, jajko to nie jest kura, a płód i zarodek, i zygota, i zlepek komórek nie jest dzieckiem." Ta wypowiedź pani Nowackiej była takim gwoździem do trumny - dodała." +
11 stycznia 2018, 10:59
Miejmy nadzieję, że średniowiecze nie powróci .... choć z pewnością suweren wg. PiS chciałby być trzymany za pysk.