Protestujący lekarze: rezydent powinien zarabiać 1,05 średniej krajowej od teraz

(fot. PAP/Leszek Szymański)
PAP / kk

Lekarz rezydent powinien zarabiać 1,05 średniej krajowej od teraz - uważają protestujący, którzy chcą też wzrostu nakładów na służbę zdrowia i powołania zespołu do renegocjacji przepisów ustawy o minimalnym wynagrodzeniu. W poniedziałek medycy przekazali, że wciąż czekają na odpowiedź rządu.

Rezydenci protestują od 2 października; część z nich prowadzi protest głodowy w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Warszawie.

W sobotę ich przedstawiciele złożyli w kancelarii premiera pismo, w którym przedstawili swoje postulaty. "To nasz ostatni chyba pomysł na porozumienie (...). Cały czas czekamy na odpowiedź" - przekazał wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL Jarosław Biliński.

Łukasz Jankowski z Porozumienia Rezydentów OZZL poinformował, że rezydenci powtórzyli oczekiwanie wzrostu nakładów na ochronę zdrowia do 6,8 proc. PKB w 2021 r.

DEON.PL POLECA

Młodzi lekarze domagają się też szybszego wzrostu wynagrodzeń. "Pan minister (Konstanty) Radziwiłł planował (...) 1,05 średniej krajowej dla lekarza rezydenta w 2022 r. Nasz postulat w tej chwili jest taki, aby lekarz rezydent od teraz zarabiał 1,05 średniej krajowej" - powiedział Jankowski. "Jest to przyspieszenie podwyżki zaplanowanej przez pana ministra Radziwiłła, nie żądamy niczego dodatkowego" - zaznaczył.

Kolejnym postulatem, z którym lekarze zwrócili się do premier, jest powołanie zespołu, który zająłby się analizą i renegocjacją zapisów ustawy regulującej minimalne wynagrodzenia pracowników ochrony zdrowia.

"Napływają do nas prośby od kolegów z całego kraju, którzy chcą wesprzeć protest głodowy lokalnymi protestami głodowymi. Wspólnie wczoraj postanowiliśmy, że nie będziemy hamować kolejnych protestów" - powiedział Biliński. Dodał, że w sobotę odbyło się 21 manifestacji poparcia dla protestujących medyków. Przekazał też, że na poniedziałek zaplanowano spotkanie Porozumienia Zawodów Medycznych, które "podejmie ewentualną decyzję o czynnym przyłączeniu się do protestu głodowego".

Ministerstwo zdrowia zapewnia, że "realizuje działania zmierzające do podwyżek pensji pracowników służby zdrowia, także lekarzy rezydentów". Obowiązująca od niedawna ustawa regulującą sposób ustalania najniższego wynagrodzenia pracowników medycznych, ma sprawić, że wynagrodzenia m.in. lekarzy w najbliższych latach będą wzrastać. Na jej podstawie pracownicy medyczni otrzymają podwyżki, które będą kosztowały 17 miliardów złotych w perspektywie najbliższych pięciu lat. Resort przygotował też projekt rozporządzenia, zgodnie z którym w deficytowych dziedzinach medycyny rezydenci otrzymają tzw. dodatek motywacyjny, w wysokości 1200 zł brutto. MZ przypomina, że W 2017 roku Minister Zdrowia przyznał 5953 rezydentury.

Resort przypomina, że w tym roku wydatki na służbę zdrowia wyniosą 87 mld zł. Resort wskazuje, że to wzrost o ponad 8 miliardów w porównaniu do 2016 roku. W roku przyszłym planowany jest wzrost o co najmniej 5 mld zł. Ministerstwo podnosi też m.in., że zwiększa limity przyjęć na studia lekarskie.

Przedstawiciele rezydentów pytani o rezygnację ministra z członkostwa w Naczelnej Radzie Lekarskiej podziękowali mu za wiele lat pracy w samorządzie lekarskim. Ministerstwo Zdrowia podało w poniedziałek, że Radziwiłł zrezygnował z członkostwa w NRL. W liście do szefa Rady minister podkreślił, że z niezrozumieniem odbiera jego prośbę do międzynarodowych organizacji lekarskich, aby wywarły presję na polski rząd ws. rozmów protestującymi lekarzami.

"Dziękujemy panu ministrowi za wiele lat pracy w samorządzie lekarskim. Przykro nam, że pan minister tę rezygnację składa. Pan minister jako prezes Naczelnej Rady Lekarskiej wielokrotnie formułował różne postulaty. My te postulaty pamiętamy" - powiedział Jankowski. Z kolei Biliński ocenił, że minister Radziwiłł po objęciu stanowiska ministra wycofał się z realizacji niektórych postulatów, które głosił przed objęciem urzędu.

W ostatnią środę z protestującymi spotkała się premier Beata Szydło, dzień później w kancelarii premiera z rezydentami rozmawiali: minister Konstanty Radziwiłł, szefowa KPRM Beata Kempa i szef Stałego Komitetu Rady Ministrów Henryk Kowalczyk. Rozmowy nie przyniosły porozumienia. Rząd zaproponował powołanie zespołu w sprawie przyszłości służby zdrowia.

Zespół ds. systemowych rozwiązań finansowych w ochronie zdrowia, przyszłości kadr medycznych i sposobu ich wynagradzania ma powstać w MZ. Jego prace miałyby zakończyć się do 15 grudnia br. "Jeśli będziemy brać udział w pracach tego zespołu, to raczej jako obserwatorzy, bo my już wszystkie postulaty przedstawiliśmy" - ocenił w poniedziałek Biliński.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Protestujący lekarze: rezydent powinien zarabiać 1,05 średniej krajowej od teraz
Komentarze (4)
M
magdas
17 października 2017, 00:53
"Diękujemy panu ministrowi za wiele lat pracy w samorządzie lekarskim. Przykro nam, że pan minister tę rezygnację składa.(...)" Obłuda czy naiwność rezydentów? Przecież Radziwiłł nie mógł zrobić nic innego, w sytuacji kiedy NRL wystąpiła przeciwko niemu na arenie międzynarodowej. Strach będzie się leczyć u tych dzieciaków...
M
magdas
17 października 2017, 00:53
"Diękujemy panu ministrowi za wiele lat pracy w samorządzie lekarskim. Przykro nam, że pan minister tę rezygnację składa.(...)" Obłuda czy naiwność rezydentów? Przecież Radziwiłł nie mógł zrobić nic innego, w sytuacji kiedy NRL wystąpiła przeciwko niemu na arenie międzynarodowej. Strach będzie się leczyć u tych dzieciaków...
16 października 2017, 17:53
Ile dla rencistów? Od kiedy? Od teraz! Od teraz!
D
deon
16 października 2017, 17:53
Lekarz rezydent powinien zarabiać 1,05 średniej krajowej od teraz - uważają protestujący, którzy chcą też wzrostu nakładów na służbę zdrowia i powołania zespołu do renegocjacji przepisów ustawy o minimalnym wynagrodzeniu. W poniedziałek medycy przekazali, że wciąż czekają na odpowiedź rządu. <a href="https://www.deon.pl/wiadomosci/polska/art,28912,protestujacy-lekarze-rezydent-powinien-zarabiac-1-05-sredniej-krajowej-od-teraz.html">więcej</a>