Przed komisją składano fałszywe zeznania

Przed komisją składano fałszywe zeznania (fot. PAP/Wojtek Jargiło)
PAP / ad

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że czytał informacje wskazujące, że przed komisją śledczą ds. afery hazardowej składano fałszywe zeznania i że powinno to być przedmiotem postępowania karnego. Afera hazardowa narasta - podkreślił.

Prezes PiS był pytany na piątkowej konferencji prasowej, czy po roku od ujawnienia tzw. afery hazardowej uważa, że taka afera rzeczywiście była i jakie wnioski można z tej sprawy wyciągnąć. "Jeśli chodzi o aferę, to była" - powiedział Kaczyński. Dodał, że czytał zarówno zdanie odrębne - złożone przez posłów PiS do raportu z prac hazardowej komisji śledczej - "jak i inne dokumenty towarzyszące, pokazujące np. przy pomocy billingów, chociaż one nie zostały dostarczone w wystarczającej ilości i w sposób dostatecznie precyzyjny".

"Czytałem informacje wskazujące na to, że podczas zeznań przed komisją składano fałszywe zeznania, że po prostu mówiono nieprawdę i że to powinno być przedmiotem postępowania karnego. Ta afera nie tylko jest, ale można powiedzieć, narasta, bo to co działo się przed komisją, to jest można powiedzieć samodzielna afera" - powiedział szef PiS.

Dopytywany, kto składał fałszywe zeznania i na jakiej podstawie uważa, że tak było, Kaczyński odpowiedział: "sądzę, że te sprawy zostaną publicznie omówione, chociaż zdaje się, że pierwsza część obrad (Sejmu) w tej sprawie będzie w jakiejś mierze utajniona".

"Więc tylko tyle mogę powiedzieć, ale mam nadzieję, że z czasem wszystko będzie jawne i wtedy będzie państwo mogli sami zobaczyć, na czym to polega" - dodał szef PiS.

"Afera hazardowa" wybuchła na początku października 2009 r. po publikacji "Rzeczpospolitej". Krótko po tym ówczesny szef klubu PO Zbigniew Chlebowski i minister sportu Mirosław Drzewiecki, którzy - według materiałów CBA - mieli podczas prac nad zmianami w tzw. ustawie hazardowej działać na rzecz biznesmenów z branży hazardowej, stracili stanowiska. W listopadzie w Sejmie powołano komisję śledczą do zbadania tzw. afery hazardowej; jej prace zakończyły się w sierpniu 2010 r. przyjęciem raportu.

Planowano, że Sejm zajmie się raportem z prac hazardowej komisji śledczej na posiedzeniu w ubiegłym tygodniu. Część obrad w tej sprawie miała być utajniona, bowiem zdanie odrębne do raportu złożone przez posłów PiS Beatę Kempę i Andrzeja Derę zawiera załączniki objęte tajemnicą śledztwa. Ostatecznie Sejm nie zajął się raportem z prac komisji hazardowej, bo marszałek Grzegorz Schetyna ponownie zwrócił się do prokuratora generalnego o odtajnienie załączników.

Raport przygotowany został pierwotnie przez szefa komisji Mirosława Sekułę (PO), a później na posiedzeniu komisji wprowadzone zostały do niego poprawki. Wraz ze zdaniami odrębnymi liczy blisko 800 stron. Wynika z niego, że politycy PO nie brali udziału w nielegalnym lobbingu w sprawie tzw. ustawy hazardowej, choć ich zeznania były momentami mało wiarygodne.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Przed komisją składano fałszywe zeznania
Komentarze (13)
jazmig jazmig
2 października 2010, 13:06
Kaczyńśki jako poseł ma obowiązek zgłaszać do prokuratury przestępstwa. Składanie fałszywych zeznań przed komisją sejmową jest przestępstwem. Dlatego obowiązkiem Kaczyńskiego jest złożenie do prokuratury doniesienia o popełnieniu przestępstwa. Skoro Kaczyński, który jest doktorem prawa, nie zgłasza popełnienia przestępstwa, to oznacza, że sam jest przestępcą lub, że kłamie twierdząc, iż przed komisją sejmową składano fałszywe zeznania.
W
wicio
1 października 2010, 23:27
Ty lepiej uważnie oglądaj Szkło Kontaktowe żebyś, jako wzorowy obywatel Tusko-matrixa, wiedział kto jest aktualnym wrogiem, bo jutro może nim już nie być kaczyzm, tylko palikomunizm :)
K
kaczysta
1 października 2010, 21:59
adamajkis, bądz menszczyznom i po prosty wyłącz kompa !!!
W
wicio
1 października 2010, 20:40
Przepraszam kwiatku, nie gniewaj się,ale sama zaczęłaś wyganiać innych. zawsze jesteś mile widziana bo z kim bedę dyskutował, zostanie sam adamajkis ;)
K
kwiatek
1 października 2010, 20:00
Więc idź tam ze swoimi kolesiami, fanatykami peło, w czym problem? Zwłaszcza że do komentowania wydarzeń politycznych nie dorastacie. wiciu, obiecuję, że już więcej komentować nie będę, dzięki:)
W
wicio
1 października 2010, 19:55
adamajkis zdażyło Ci się skrytykować Donalda Tuska? Na Deonie na pewno nie. Więc swoje apele o więcej krytycyzmu* wobec kochanego wodza skierować musisz do samego siebie. *) krytycyzm - <a href="http://www.slownik-online.pl/kopalinski/9166D6B09B9554CFC12565ED00458E4F.php">www.slownik-online.pl/kopalinski/9166D6B09B9554CFC12565ED00458E4F.php</a>
W
wicio
1 października 2010, 18:49
Więc idź tam ze swoimi kolesiami, fanatykami peło, w czym problem? Zwłaszcza że do komentowania wydarzeń politycznych nie dorastacie.
K
kwiatek
1 października 2010, 17:37
wróg nie śpi nigdy:) jest na Deonie wiele ciekawych artykułów na inne tematy, w czym problem? jest w Internecie wiele portali do wyboru, w czym problem? jest też świat poza Internetem...
Holeton Terierski
1 października 2010, 17:29
Ciągła dyskredytacja Kaczyńskiego,wybiórcze cytowanie i prymitywna socjotechnika trochę przypomina echa propagandowych działań PZPR-Opozycja.A ostatni "list" i furia ataków jest zupełnie jak kalka sławnego Listu Solidarności do świata i jego konsekwencji. Niestety historia lubi się powtarzać...
M
Michał
1 października 2010, 17:28
Oni mają moralność pani Dulskiej. Nieudacznik Tusk, jeszcze po 2 lartach od przejęcia władzy tłumaczył swoje potknięcia i niepowodzenia tym, że to wina Jarosława. A co do etatu, zapewne Palikot im płaci, albo zadawalają się myślą że popierając go, zaliczają się do "młodych wykształconych, z dużych miast". Cóż sine kompleksy też mogą być jakąś siłą napędową, zwłaszcza że do poprawy samopoczucia nie wymaga się w tym przypadku wzięcia się za naukę, tylko napisania kilku POchwalnych postów pod adresem wiadomej partii.
S
spostrzeżenie
1 października 2010, 17:04
Mam wrażenie,że przeciwnicy J. Kaczyńskiego są b. czujni, także na tym portalu. To może rodzaj etatu? A już kiedyś (nie tak dawno) kajano się (dość krótko) za sposób traktowania jego śp. Brata. Więcej szacunku i obiektywizmu. Moralność w polityce też obowiązuje (powinna).
M
marzycielka
1 października 2010, 16:51
Przyłączam się do apelu adamajkis. Choć pewnie to nic nie da, bo Redakcja musiałaby założyć najpierw własne biuro prasowe ;) ale kto wie ... Też mam już dość tego ciągłego grzebania powyższego pana w przeszłości, jego mącenia, nienawistnych i chorych wypowiedzi, interesują mnie o wiele bardziej działania na przyszłość i patrzenie w przyszłość z optymizmem mimo wszystko.
Holeton Terierski
1 października 2010, 16:03
A która komisja-od Paliwowej przez Olewnika i kolesiów Rycha do "Nacisków"-coś wyjaśniła? Rozmyto tylko tematy i "partyjniactwo" osiągnęło poziom równy kryminalizacji elit politycznych.A przedmioty badań i procedery dalej istnieją i mają się dobrze.