„Raport o stanie Rzeczypospolitej”

Jaka koncepcja kryje się za praktyką rządzenia koalicji PO-PSL? - m.in. na powyższe pytania odpowiada „Raport o stanie Rzeczypospolitej”.
PAP / slo

Jak pracuje rząd Donalda Tuska? Jaki ma plan rządzenia i czy jakikolwiek? Jaka koncepcja kryje się za praktyką rządzenia koalicji PO-PSL? - m.in. na powyższe pytania odpowiada „Raport o stanie Rzeczypospolitej”.

W 56 rozdziałach, liczących maksymalnie po dwie strony, jest mowa o  "systemie Tuska", czyli o tym, dlaczego III Rzeczpospolita wymaga - według polityków PiS - "wielkiej naprawy".

Według PiS, PO prowadzi "bezrozumną politykę zagraniczną" polegającą na "klientyzmie i samodegradacji naszego kraju". Konieczna jest też - zdaniem autorów raportu - deprowincjonalizacja Polski, do czego - jak stwierdzono - dążył rząd PiS.

"Jeśli Naród ma być centralną kategorią koncepcji i planu rządzenia, trzeba zacząć od polityki w tych dziedzinach, które najbardziej bezpośrednio kształtują jego świadomość: edukacji, kultury, szkolnictwa wyższego i mediów publicznych" - napisali autorzy raportu.

Zdaniem autorów raportu PO mocno podkreśla też znaczenie regionalizmów, czego przykładem jest "ostentacyjne akcentowanie przez Donalda Tuska swojej kaszubskości". Autorzy raportu nawiązali też do spisu powszechnego i kwestii narodowości śląskiej. Według nich "śląskość jest po prostu pewnym sposobem odcięcia się od polskości i przypuszczalnie przyjęciem po prostu zakamuflowanej opcji niemieckiej".

W raporcie PiS zaznaczono, że nie została w nim poruszona kwestia "wersji wydarzeń, które generalnie sprowadzają się do twierdzenia, że doszło do zamachu". Ale - też - podkreślono - "w żadnym razie nie twierdzimy, że istnieją przesłanki, aby z góry taką hipotezę wykluczyć".

W tekście wspomina się też o spóźnionym - według autorów - rozwiązaniu służb wojskowych i powierzchownych zmianach przeprowadzonych w wojsku. Jest też mowa o - jak to określono - "Agencji (nie)Bezpieczeństwa Wewnętrznego". "Powierzenie kierowania tą służbą Krzysztofowi Bondarykowi oznaczało radykalne odejście od poprzedniego sposobu jej funkcjonowania, oznaczało przywrócenie do pracy niektórych ludzi SB" - czytamy.

W ocenie PiS pojawiają się też sygnały, że ABW może zbierać materiały na polityków tej partii. Sygnały te "dotyczyć mają praktyki zapraszania na rozmowy funkcjonariuszy i urzędników rządowych z czasów gabinetu Jarosława Kaczyńskiego, których zachęca się jakoby do opowiadania "czegoś na byłego premiera".

W raporcie pisze się także o "depisyzacji polityki" pod rządami PO. Jej elementem miałyby być komisje śledcze (np. tzw. komisja naciskowa) mające udowodnić nadużycia PiS popełnione przez wymiar sprawiedliwości i służby specjalne.

PiS krytykuje też m.in. jednomandatowe okręgi wyborcze w wyborach do Senatu i zniesienie państwowego finansowania partii. Zdaniem PiS ułatwia to wybory do parlamentu ludzi miejscowego establishmentu i uzależnienia partie od darczyńców.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

„Raport o stanie Rzeczypospolitej”
Komentarze (3)
O
obserwator
1 kwietnia 2011, 09:50
"W bardzo wielu wypadkach osoby uczestniczące w działaniach represywnych lub je popierające zostały w istocie nagrodzone" - czytamy.  Myślę że autorzy mieli tu na myśli sędziego Kryże A reszta to takie propagandowo gomułkowskie ble , ble ,ble a krytyka przez PiS oświaty po tym co rząd PiS z min.Giertychem wyprawiał to chyba żart na prima aprilis Moim zdaniem wszyscy są siebie warci .Parafrazyując powiedzenie ,,władza misu władza"!!!!!!A ciemny naród i tak to kupi
1 kwietnia 2011, 09:38
Zupełnie nie rozumiem, co złego jest w atakach na prezydenta? Dlaczego robienie nawet głupich żartów z niezdolnego i biernego Komorowskiego ma być czymś innym niż robienie głupich żartów z niezdolnego i biernego Kaczyńskiego. Prezydent to tylko urzędnik państwowy, trochę wyżej od pani sekretarz z ministerstwa. Uosobianie w nim głowy Rzeczpospolitej to jakiś ślad tęsknoty za daną od Boga królewską władzą. Co za bzdura, jak w jednym człowieku może skupiać się wszystko to, co uosabia Państwo. O narodzie nie mówię, bo nie mówmy może o bytach wirtualnych.
C
czytelnik
31 marca 2011, 21:31
Znakomita analiza.