"Rzeczpospolita": Czy telewizja utonie

(fot. Alina Zienowicz / wikipedia.pl / CC BY-SA 3.0)
PAP / wm

W tym roku telewizji publicznej może grozić utrata płynności finansowej; brakuje pomysłu na uzdrowienie TVP, ocenia "Rzeczpospolita".

Najgorzej wyglądają finanse - strata za 2011 r. przekroczyła 90 mln zł, a prognozy zarządu na 2012 r. mówią o 60 mln. Jednak, jak nieoficjalnie dowiedziała się gazeta, straty mogą być większe i sięgnąć ponad 200 mln. A to może grozić utratą płynności.

Kondycja telewizji jest coraz gorsza nie tylko ze względu na fatalne zarządzanie czy przerosty zatrudnienia. Maleją również wpływy z abonamentu i reklam. W ub.r. te pierwsze były najniższe w historii i wyniosły 205,4 mln zł. Obie główne anteny - TVP 1 i TVP 2 - w ponad 90 proc. są dziś finansowane ze środków komercyjnych. Ale także one systematycznie spadają. W 2011 r. przychody z reklam i sponsoringu wyniosły 1,16 mld zł - o 6 proc. mniej niż rok wcześniej.

Zdaniem ekspertów TVP nadal ma jednak ogromny potencjał. - Potrzebny jest stabilny zarząd, który dostałby kredyt zaufania na minimum cztery lata i nie zawahałby się przeprowadzić bolesnej restrukturyzacji - mówi "Rz" Romuald Orzeł, były prezes TVP.

DEON.PL POLECA


Więcej na www.rp.pl

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Rzeczpospolita": Czy telewizja utonie
Komentarze (2)
&
<jerzy>
22 marca 2012, 14:51
Od roku nie ogłądam televizji i jest mi z tym bardzo dobrze, a nawet i lepiej niż kiedy traciłem czas i psułem oczy oglądając "spektakle teatrzyków kukiełkowych PRL-bis", których celem jest ogłupianie i manipulowanie narodu.
G
Groszek
22 marca 2012, 11:32
Jak będą płacić Lisom, Nergalom, Żakowskim i innym piewcom PO, a nas katować ich kłamstwami to pewnie i TVP utonie, choć już teraz ma poziom dna.