"Rzeczpospolita": Degradacja Polski powiatowej

(fot. Małopolski Instytut Kultury/flickr.com/CC)
PAP / psd

W wielu miejscowościach Polski powiatowej likwidowane są poczty, dworce kolejowe, kina, szkoły, ośrodki zdrowia czy biblioteki. Życie państwa koncentruje się w zaledwie kilku aglomeracjach - alarmuje "Rzeczpospolita".

Na wsiach coraz trudniej kupić znaczek czy zapłacić rachunek, bo w ostatniej dekadzie zamknięto 389 wiejskich urzędów pocztowych. Planuje się likwidację 122 najmniejszych sądów rejonowych. Lokalnym samorządom coraz trudniej utrzymać szkoły, więc je zamykają. W tym roku taki los może spotkać ok. 2,5 tys. placówek - czytamy w gazecie.

Coraz mniej jest połączeń autobusowych i kolejowych. Z rocznika statystycznego GUS wynika, że w 2000 roku z regularnych połączeń autobusowych skorzystało 826,6 mln podróżnych. W 2010 roku już tylko 476,1 mln.

Na mapie gospodarczej Polski oprócz stolicy liczą się jeszcze Górny Śląsk oraz Poznań, Trójmiasto, Kraków i Wrocław.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Rzeczpospolita": Degradacja Polski powiatowej
Komentarze (1)
jazmig jazmig
31 marca 2012, 08:59
 Autor zapomniał o Łodzi, jak chodzi o wielkie ośrodki, a mniejsze to chociażby Kielce i Radom, Bydgoszcz, Rzeszów i wiele innych. Jeżeli nie jeżdżą autobusy to przyczyny tego zjawiska są dwie: 1. Są utrudnienia dla prywatnych autobusów. 2. Nie ma pasażerów, więc nawet prywatnym nie opłaca się jeździć.