"Rzeczpospolita": Rolnicy zapłacą za leczenie

PAP / psd

Koniec finansowania przez budżet składek zdrowotnych do NFZ za rolników - zapowiada "Rzeczpospolita", przedstawiając projekt nowelizacji ustawy zdrowotnej. Rząd chce szybko wprowadzić zmiany.

W tym roku rolnicy wpłacą do Narodowego Funduszu Zdrowia ledwie 1,5 proc. tego, ile kosztuje ich leczenie. Resztę, czyli prawie 2 mld zł, zapłaci budżet. W przyszłym roku zapłacą do NFZ z własnej kieszeni 140 mln zł.

Jednak od 2013 czeka ich rewolucja. Wtedy rolnicy mają deklarować, jaki dochód przynoszą ich gospodarstwa rolne i od tych dochodów liczyć składkę zdrowotną. W 2013 roku mają zapłacić z tego tytułu 700 mln zł, w 2014 roku - już 1,8 mld.

DEON.PL POLECA

Resort zdrowia zakłada, że od 2015 roku budżet w ogóle przestałby opłacać za rolników składkę do NFZ.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Rzeczpospolita": Rolnicy zapłacą za leczenie
Komentarze (8)
Martino
2 stycznia 2012, 16:17
@Groszek: A co stoi na przeszkodzie by rząd mający większość w sejmie zostawił w spokoju rolników o małych dochodach, a złupił trochę grosza z tych oszustów udających rolników ? Trzeba tylko chcieć, ale im się nie chce.  Jak najbardziej "chce się". Przecież projekt ustawy, o którym mowa w artykule, zmierza właśnie w tym kierunku.  Tylko, że oszust się z tego wywinie, a biedny rolnik zapłaci i za siebie i za oszusta. Tuskowa sprawiedliwość. Widzę, że hołdujesz zasadzie "wszystkiemu winien Tusk":-) Jak na razie, to my (nie-rolnicy) płacimy składki za siebie i za rolników. Taka "groszkowa" sprawiedliwość nie ma nic wspólnego z prawdziwą sprawiedliwością. Porządny nauczyciel ma Kartę Nauczyciela, pielęgniarka ma lepsze zdrowie, a biednemu rolnikowi zabierają nawet ostatnie ulgi. To jest Twoim zdaniem sprawiedliwość ? Tak, to jest sprawiedliwość. Bo biedny nauczyciel, biedna pielęgniarka czy biedny pucybut takich ulg nie mają. Do tej wyliczanki, którą stworzyłeś, to bym dorzucił, że rolnik tym bardziej powinien być zdrowy jak ryba, bo nie ma szefa (odpadają wszystkie stresy), ma świeże powietrze, wstaje do pracy o której chce, ma mleko prosto od krowy i świeże jajka od kur, które nie siedzą w klatkach, no i - last but not least - nie składa rocznych deklaracji podatkowych.
G
Groszek
12 grudnia 2011, 12:56
I to jest właśnie dowód na nienormalność obecnych rozwiązań, które zwolnienie z obowiązku opłacania składek wiążą z samym posiadaniem ziemi. Przecież nikt nie może nikomu zakazać jej nabywania, a to, że ktoś ją kupił, wcale nie oznacza, że jest "cwaniakiem". Poza tym nadal nie rozumiem, dlaczego tylko "porządny rolnik" ma płacić niską składkę, a np. porządny nauczyciel czy pielęgniarka już nie. A co stoi na przeszkodzie by rząd mający większość w sejmie zostawił w spokoju rolników o małych dochodach, a złupił trochę grosza z tych oszustów udających rolników ? Trzeba tylko chcieć, ale im się nie chce. Wolą wszystkich wrzucić do jednego wora i jednakowo potraktować. Tylko, że oszust się z tego wywinie, a biedny rolnik zapłaci i za siebie i za oszusta. Tuskowa sprawiedliwość. Porządny nauczyciel ma Kartę Nauczyciela, pielęgniarka ma lepsze zdrowie, a biednemu rolnikowi zabierają nawet ostatnie ulgi. To jest Twoim zdaniem sprawiedliwość ?
Martino
12 grudnia 2011, 11:49
tu nie chodzi o dochód, tylko o to czy ktoś jest prawdziwym rolnikiem i produkuje porzadna żywnośc czy zwykłym cwaniakiem i ma hektary. jak np jeden europoseł z PO, który kupił sobie ziemie w jakiejs aferze gruntowej. tu chodzi o to zeby cwaniacy nie wchodzili do KRUS. pozadny rolnik powinen płacic niską składke - bo to sie nam wszystkim opłaca. potrzebujemy dobrej żywności I to jest właśnie dowód na nienormalność obecnych rozwiązań,  które zwolnienie z obowiązku opłacania składek wiążą z samym posiadaniem ziemi. Przecież nikt nie może nikomu zakazać jej nabywania, a to, że ktoś ją kupił, wcale nie oznacza, że jest "cwaniakiem".  Poza tym nadal nie rozumiem, dlaczego tylko "porządny rolnik" ma płacić niską składkę, a np. porządny nauczyciel czy pielęgniarka już nie.  
O
obywatel
10 grudnia 2011, 17:02
 tu nie chodzi o dochód, tylko o to czy ktoś jest prawdziwym rolnikiem i produkuje porzadna żywnośc czy zwykłym cwaniakiem i ma hektary. jak np jeden europoseł z PO, który kupił sobie ziemie w jakiejs aferze gruntowej. tu chodzi o to zeby cwaniacy nie wchodzili do KRUS. pozadny rolnik powinen płacic niską składke - bo to sie nam wszystkim opłaca. potrzebujemy dobrej żywności
KR
kuzyn rolnika
10 grudnia 2011, 12:34
Rolnicy nie tyle zapłacą za leczenie, bo za nie już płaca podatkami w sklepach stacjach benzynowych itp, co raczej zapłacą za ratowanie euro którego i tak nie chcą ale chce go phremiehr
P
patriota
10 grudnia 2011, 12:31
Krus pójdzie na ratowanie Grecji i Włoch. Biedny polski rolnik zapłaci za greckiego nieroba.
U
uważny
10 grudnia 2011, 11:47
Choć w jednej kwestii decyzja rządu przybliża nas do normalności... Może, ale to oszczędności kosztem najuboższych. Niech rząd próbuje również szukać oszczędności w kieszeniach sędziów, partii czy posłów, skoro próbuje wyciągnąć je z kieszeni rolników, którzy należą do najuboższej warstwy w naszym społeczeństwie. Popieram kapitalizm wolnorynkowy, ale nasze państwo kieruje się w stronę oligarchii, a nie demokracji liberalnej.
Martino
10 grudnia 2011, 09:51
Choć w jednej kwestii decyzja rządu przybliża nas do normalności...