Sąd: nie ma nowego wniosku ws. Trynkiewicza
Nie wpłynął jeszcze żaden wniosek odwoławczy od czwartkowej decyzji rzeszowskiego sądu, który postanowił, że Mariusz Trynkiewicz może wyjść z więzienia po odbyciu kary. Jeśli taki wniosek którejś ze stron wpłynie, zostanie rozpatrzony przez sąd odwoławczy.
Wiceprezes Sądu Okręgowego w Rzeszowie Andrzej Borek mówił w piątek dziennikarzom, że nie wie, czy taki wniosek odwoławczy mógłby zostać rozpatrzony jeszcze przed zapowiadaną na poniedziałek rozprawą, podczas której sąd ma zdecydować, czy Trynkiewicza można uznać za osobę niebezpieczną i umieścić w ośrodku terapii dla osób z zaburzeniami w Gostyninie.
W czwartek rzeszowski sąd zdecydował, że Trynkiewicz 11 lutego może wyjść z więzienia, ale ma być objęty działaniami operacyjno-rozpoznawczymi i nie może opuszczać kraju. Wniosek o zabezpieczenie - dotyczące tego, by Trynkiewicz pozostał w izolacji do czasu uprawomocnienia się ewentualnej decyzji sądu, uznającej go za osobę niebezpieczną - złożył szef zakładu karnego, w którym osadzony przebywa.
Według Borka Trynkiewicz nie zostanie przewieziony do innego więzienia przed końcem odbywania kary - 11 lutego.
Czwartkowa decyzja ws. wniosku o zabezpieczenie nie jest jeszcze prawomocna, ale w przypadku jej utrzymania Trynkiewicz 11 lutego mógłby opuścić zakład karny. Wprawdzie dzień wcześniej 10 lutego rzeszowski sąd okręgowy ma podjąć decyzję ws. jego ewentualnej izolacji, ale to postanowienie 11 lutego nie będzie jeszcze prawomocne. Nawet w przypadku decyzji sądu o izolacji - do czasu jej uprawomocnienia - będzie on tymczasowo przebywał na wolności, choć objęty dozorem.
Służba Więzienna analizuje uzasadnienie do czwartkowego postanowienia sądu ws. Mariusza Trynkiewicza i wniosku o zabezpieczenie postępowania w jego sprawie - powiedziała w piątek PAP rzeczniczka prasowa MS Patrycja Loose.
W czwartek rzeszowski sąd zdecydował, aby tytułem zabezpieczenia do czasu prawomocnej decyzji sądu w sprawie ewentualnego uznania Trynkiewicza za osobę niebezpieczną i decyzji o jego izolacji po odbyciu kary, był on objęty na wolności działaniami operacyjno-rozpoznawczymi, a także nie mógł opuszczać kraju.
Kierownictwo rzeszowskiego zakładu karnego, w którym przebywa Trynkiewicz, chciało jednak, aby od 11 lutego, po zakończeniu odbywania kary, został on w ramach zabezpieczenia umieszczony w zamkniętym ośrodku.
"Trzeba pamiętać o tym, że ewentualne zażalenie będzie składał dyrektor zakładu karnego w Rzeszowie, a nie Ministerstwo Sprawiedliwości, które nie jest stroną" - zaznaczyła Loose.
Z nieoficjalnych informacji zbliżonych do wymiaru sprawiedliwości wynika, że zażalenie jest rozważane i przygotowywane.
W poniedziałek, 10 lutego, sąd ma rozpatrywać główny wniosek dyrektora więzienia o uznanie Trynkiewicza za osobę z zaburzeniami psychicznymi, stwarzającą zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób. Dzień później skazanemu kończy się 25-letnia kara pozbawienia wolności.
Mariusz Trynkiewicza to pedofil skazany w 1989 r. za zabójstwo czterech chłopców na karę śmierci, zamienioną potem na 25 lat więzienia.
Skomentuj artykuł