Satelita zostanie wyniesiony w kosmos przez rakietę Antares. Obiekt polskich studentów znajdzie się docelowo na statku kosmicznym Cygnus, który dostarczy zaopatrzenie astronautom, przebywającym na orbicie okołoziemskiej w międzynarodowej stacji kosmicznej. Statek, wraz z rakietą, wystrzeli amerykańska firma na zamówienie NASA z terenu USA.
Studenci chcą zbadać, czy ferrofluid w satelicie może pełnić w kosmosie funkcję ciekłego koła zamachowego.
Ferrofluid to ciecz o właściwościach magnetycznych (przyciągana przez magnes). Taki płyn wynaleźli w latach 60. naukowcy z NASA. Miał służyć do przyciągania paliwa w stanie nieważkości. Ferrofluid jest intensywnie badany na całym świecie; znajduje szerokie zastosowanie w nauce, ale i w sztuce - jest wykorzystywany np. jako tworzywo instalacji artystycznych.
Satelita KRAKsat powstał w pracowni Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Obiekt ma niewielkie rozmiary - waży ok. kilograma, wyglądem przypomina sześcian o wymiarach 10 x 10 x 10 cm.
"Od strony konstrukcyjnej satelita jest już na ukończeniu, wprowadzamy ostatnie poprawki. Musimy jeszcze zakończyć prace nad systemem programowania" - powiedział PAP koordynator projektu Jan Życzkowski, student automatyki i robotyki AGH.
Studentom udało się zebrać finanse potrzebne na realizację projektu - 60 tys. Fundusze przekazała AGH i sponsorzy.
Satelita KRAKsat, z ferrofluidem w swoim wnętrzu, po wystrzeleniu dokona m.in. pomiaru temperatury, indukcyjności pola magnetycznego i natężenia światła. W tym czasie musi sprostać ekstremalnym warunkom panującym w jonosferze, takim jak duża amplituda temperatur (od -120 do 110 st. C), niskie ciśnienie, mikrograwitacja i zjonizowane gazy. Po kilku miesiącach ciągłych pomiarów i eksperymentów satelita straci prędkość i spali się w atmosferze.
Przy braku grawitacji w przestrzeni kosmicznej studenci wprowadzą ferrofluid w polu magnetycznym (w satelicie) w ruch wirowy. Jeśli eksperyment się powiedzie - ciecz w zbiorniku zmieni prędkość i spowoduje zmianę prędkości obrotowej satelity w przeciwnym kierunku.
Żacy liczą na to, że efekt ich pracy ułatwi prowadzenie badań w kosmosie. Może też obniżyć koszty i zwiększyć niezawodność systemów stabilizacji (urządzeń, które pozwalają obrócić się satelicie w dowolnym kierunku), wykorzystywanych w przestrzeni kosmicznej.
Życzkowski dodał, że KRAKsat będzie pierwszym na świecie satelitą, który do stabilizacji położenia względem Ziemi użyje ferrofluidu. Będzie to także - mówił - pierwszy satelita kosmiczny skonstruowany w Krakowie i drugi w Polsce skonstruowany przez studentów. Na uwagę zdaniem studenta zasługuje fakt, że satelitę budują wyłącznie Polacy.
W projekt KRAKsat zaangażowanych jest 15 studentów - 12 z AGH i 3 z UJ.
Skomentuj artykuł