Schetyna: wygaszenie mandatów 2 posłów PiS

Na zdjęciu archiwalnym z 25.10.2011 r. nowo wybrani posłowie PiS, prokuratorzy w stanie spoczynku Dariusz Barski i Bogdan Święczkowski w Sejmie. Jak podaje Kancelaria Sejmu 27.10.2011 marszałek Grzegorz Schetyna wydał postanowienie ws. wygaszenia mandatów poselskich Barskiego i Święczkowskiego. (fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / wm

Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna wydał w czwartek postanowienie o wygaszeniu mandatów dwóch posłów PiS, prokuratorów w stanie spoczynku - Dariusza Barskiego i Bogdana Święczkowskiego. Obaj zapowiadają złożenie odwołań do Sądu Najwyższego.

W komunikacie przekazanym w czwartek PAP Kancelaria Sejmu podkreśliła, że "do 26 października posłowie-elekci, wybrani w wyborach parlamentarnych 9 października 2011 r., byli zobowiązani przekazać na ręce marszałka Sejmu oświadczenia o złożeniu rezygnacji ze stanowiska lub funkcji, których nie można łączyć z mandatem posła". - Posłowie mogli też skorzystać z prawa zrzeczenia się mandatu poselskiego - czytamy w komunikacie.

DEON.PL POLECA

Kancelaria Sejmu poinformowała, że Krzysztof Hetman (PSL) i Adam Jarubas (PSL) (marszałkowie województw lubelskiego i świętokrzyskiego) zawiadomili marszałka o rezygnacji z mandatu poselskiego. "Posłowie elekci Dariusz Barski i Bogdan Święczkowski nie złożyli w powyższym terminie rezygnacji ze stanowiska prokuratora" - zaznaczono. Kancelaria podkreśla, że zgodnie z art. 103 konstytucji "prokurator nie może sprawować mandatu posła".

"W związku z tym marszałek Sejmu wydał postanowienie w sprawie wygaszenia mandatów poselskich posłów: Dariusza Barskiego, Krzysztof Hetmana, Adama Jarubasa i Bogdana Święczkowskiego" - napisano w komunikacie.

W ocenie Dariusza Barskiego wygaszenie mandatów poselskich jest niezgodne z prawem. Zapowiedział, że gdy otrzyma decyzję marszałka wraz z uzasadnieniem, odwoła się od niej do Sądu Najwyższego. Oświadczył, że kwestionuje legalność działań marszałka w tej sprawie. - Gdybym uważał, że nie mam racji, nie startowałbym w wyborach - podkreślił Barski.

Zaznaczył, że start w wyborach to nie tylko koszta osobiste i finansowe, ale przede wszystkim "zobowiązanie wobec wyborców, którzy oddali na niego głosy". Według Barskiego przepisy ustawy o prokuraturze w tej sprawie są jednoznaczne (już wcześniej Barski i Święczkowski argumentowali, że ustawa o prokuraturze mówi, iż posłami nie mogą być czynni prokuratorzy i nie ma zastosowania do prokuratorów w stanie spoczynku).

Barski przekonywał, że na jego korzyść świadczy też dotychczasowy zwyczaj parlamentarny. Barski i Święczkowski przywoływali już kilkakrotnie fakt, że sędzia w stanie spoczynku Anna Kurska była przez dwie kadencje senatorem.

Barski ocenił też, że marszałek Sejmu zastosował niedopuszczalną - jego zdaniem - wykładnię rozszerzającą konstytucji. Jego zdaniem, nie można takiej wykładni stosować, jeśli prowadzi to do ograniczenia praw obywatelskich.

W ocenie Święczkowskiego, decyzja Schetyny nie służy demokracji. - Swoją decyzją marszałek pozbawił ponad 29 tys. wyborców ich przedstawicieli - powiedział PAP. Zapowiedział odwołanie się do Sądu Najwyższego, bo - jak dodał - "jest to winien swoim wyborcom".

Święczkowski zapowiedział, że przed SN przedstawią z Barskim uzasadnienie zawierające m.in. opinie trzech wybitnych konstytucjonalistów, mówiące o tym, że prokurator w stanie spoczynku nie może być traktowany po prostu jak prokurator, o którym mówi konstytucja.

Zgodnie z art. 103 konstytucji, mandatu posła nie można łączyć z funkcją prezesa NBP, prezesa NIK, Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Dziecka, członka Rady Polityki Pieniężnej, członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, ambasadora oraz z zatrudnieniem w Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu, Kancelarii Prezydenta lub z zatrudnieniem w administracji rządowej. Mandatu poselskiego nie może sprawować też sędzia, prokurator, urzędnik służby cywilnej, żołnierz pozostający w czynnej służbie wojskowej, funkcjonariusz policji oraz funkcjonariusz służb ochrony państwa.

Według art. 30 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, w okresie sprawowania mandatu parlamentarzyści nie mogą wykonywać pracy: w Kancelarii Sejmu, w Kancelarii Senatu, w Kancelarii Prezydenta, w Biurze Trybunału Konstytucyjnego, w Najwyższej Izbie Kontroli, w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich, w Biurze Rzecznika Praw Dziecka, w Biurze Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, w Krajowym Biurze Wyborczym, w Państwowej Inspekcji Pracy, w administracji rządowej i samorządu terytorialnego i nie mogą wykonywać pracy w charakterze sędziego i prokuratora, pracownika administracyjnego sądu i prokuratury, a także nie mogą pełnić zawodowej służby wojskowej.

Kodeks wyborczy stanowi, że postanowienie marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatu posła wraz z uzasadnieniem doręcza się posłowi "niezwłocznie". Od postanowienia przysługuje odwołanie do Sądu Najwyższego w terminie 3 dni od jego doręczenia. Sąd Najwyższy - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych rozpatruje odwołanie i orzeka w terminie 7 dni w postępowaniu nieprocesowym.

Pierwsze posiedzenie Sejmu, na którym posłowie składają ślubowanie zaplanowane jest na 8 listopada. Jeśli do tego czasu Sąd Najwyższy nie wydałby orzeczenia, wówczas decyzję o tym, czy Barski i Święczkowski złożą ślubowanie będzie musiał podjąć marszałek senior, który - zgodnie z regulaminem Sejmu - przeprowadza "złożenie ślubowania poselskiego". Marszałkiem seniorem VII kadencji będzie Józef Zych (PSL).

W ocenie Zycha w momencie, gdy marszałek Sejmu wygasił mandaty, Barski i Święczkowski nie są nawet posłami elektami i "nie ma mowy", by złożyli ślubowanie poselskie przed rozstrzygnięciem sprawy przez Sąd Najwyższy. - W tej chwili stan jest taki, jakby panowie nie byli nawet posłami elektami - powiedział PAP Zych.

Także konstytucjonalista prof. Piotr Winczorek z Uniwersytetu Warszawskiego uważa, że Barski i Święczkowski po decyzji marszałka nie będą mogli złożyć ślubowania i zasiadać w ławach poselskich. - Wygaszenie ma moc już dzisiaj. To, co zrobi z tym sąd to jest już inna historia - może po prostu przywrócić te mandaty w wyniku orzeczenia, że to wygaszenie było bezpodstawne - powiedział PAP ekspert.

Według konstytucjonalisty prof. Marka Chmaja (Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej), Schetyna postąpił zgodnie z prawem, wygaszając mandaty Barskiemu i Święczkowskiemu. Jak mówił, jest to zgodne zarówno z zapisami konstytucji, jak i kodeksu wyborczego.

W opinii Chmaja, Barskiego i Święczkowskiego nadal można jednak nazywać posłami elektami. Dopytywany, kiedy w takiej sytuacji mandaty wygasają, odparł: "Ustawa tego nie stwierdza, ale jeżeli od postanowienia marszałka Sejmu jest środek odwoławczy, to należy rozumieć, że to postanowienie będzie ostateczne po rozpatrzeniu przez Sąd Najwyższy środka odwoławczego".

Zgodnie z terminami - mówił Chmaj - wszystko wskazuje na to, że - jeśli do SN wpłyną odwołania Barskiego i Święczkowskiego - Sąd rozstrzygnie je jeszcze przed pierwszym posiedzeniem Sejmu, 8 listopada.

Jak mówił, gdyby jednak SN nie zdążył przed 8 listopada, co - według niego - jest "ściśle hipotetyczną sytuacją", wówczas Barski i Święczkowski powinni się wstrzymać przed złożeniem ślubowania. - Jeżeli (SN) nie zdąży rozstrzygnąć, jeśli prokuratorzy będą odwlekać odebranie postanowienia, myślę że obydwaj zainteresowani powinni wstrzymać się przed złożeniem ślubowania poselskiego do czasu rozstrzygnięcia ich sprawy przez SN - wyjaśnił.

Pytany, czy dotyczy to także ewentualnej procedury objęcia mandatów przez kolejne osoby, powiedział, że marszałek zaczeka z wydaniem postanowienia w tej sprawie do czasu rozstrzygnięcia przez SN".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Schetyna: wygaszenie mandatów 2 posłów PiS
Komentarze (14)
G
Groszek
28 października 2011, 12:04
No patrzcie zamiast dobobytu , sprawiedliwości,genialnego przywódcy(zbawiciela Polski) wręcz raju na Ziemi oni wybierają kłamców, przestępców ,zabójców prezydenta, sługusów obcych imperiów ???Głupie to społeczeństwo które nie potrafi dostrzec geniuszu danego przez opatrzność być może raz na 1000(albo i więcej lat) Dlaczego od razu "głupie to społeczeństwo"? To świadczy raczej o cwaniactwie, a nie o głupocie w dosłownym tego słowa znaczeniu. Nie oceniaj innych swoją miarą.
28 października 2011, 11:52
Jest tak jak chcieli wyborcy. Odrzucili Prawo i Sprawiedliwość a wybrali przeciwieństwo, czyli bezprawie i niesprawiedliwość. Reszta to konsekwencje tego wyboru. I niech nikt nie mówi, że można być porządnym człowiekiem, a głosować na przestępców, razem z kryminalistami. Nie, nie można. A mówiąc językiem Ewangelii grzech zniewala grzesznika, i niestety niewielu podejmuje się wstąpienia na trudną drogę nawrócenia (np. przestać kraść to trudne a jeszcze naprawić szkody np. oddać ukradzione....!!!), bo to kosztuje. Łatwiej zagłuszać sumienie i odrzucać tych którzy to sumienie próbują obudzić. No patrzcie zamiast dobobytu , sprawiedliwości,genialnego przywódcy(zbawiciela Polski) wręcz raju na Ziemi oni wybierają kłamców, przestępców ,zabójców prezydenta, sługusów obcych imperiów ???Głupie to społeczeństwo które nie potrafi dostrzec geniuszu danego przez opatrzność być może raz na 1000(albo i więcej lat)
28 października 2011, 11:35
Do tej pory rozumiano to inaczej :-) Ale jeśli tak to kiedy Marszałek Schetyna wystapi z wnioskiem o egzekucje niezależnie pobranych diet poselkich i senatorskich  z naleznymi odsetkami? Co z głosowaniami w których wzięły udział osoby nieuprawnione/   "sędzia, prokurator, urzędnik służby cywilnej, żołnierz pozostający w czynnej służbie wojskowej, funkcjonariusz policji oraz funkcjonariusz służb ochrony państwa nie mogą sprawować mandatu poselskiego". - Jerzy Dziewulski jako emerytowany policjant był posłem, wcześniej senatorem była pani sędzia w stanie spoczynku Anna Kurska. - Zakaz łączenia obu mandatów w ustawie o prokuratorze rozumie tylko prokuratora czynnego, a nie prokuratora w stanie spoczynku. I taki jest stan prawny na dzisiaj. W ten sposób ustawodawca dokonał wykładni Konstytucji – podkreśla dr Dobrowolski. W jego ocenie, nawet jeśli taka interpretacja jest błędna i sprzeczna z Konstytucją, to ma do tego prawo tylko Trybunał Konstytucyjny. – Tylko po zaskarżeniu ustawy do Trybunału i stwierdzeniu, że ustawa ta narusza Konstytucję, można mówić, że występuje zakaz łączenia funkcji prokuratora w stanie spoczynku z mandatem poselskim. Póki takiego orzeczenia nie ma, to obowiązująca ustawa dokonuje wykładni Konstytucji, żaden podmiot ani Krajowa Rada Prokuratury, ani tym bardziej marszałek Sejmu – podkreśla dr Marek Dobrowolski.
G
Groszek
28 października 2011, 10:32
Jest tak jak chcieli wyborcy. Odrzucili Prawo i Sprawiedliwość a wybrali przeciwieństwo, czyli bezprawie i niesprawiedliwość. Reszta to konsekwencje tego wyboru. I niech nikt nie mówi, że można być porządnym człowiekiem, a głosować na przestępców, razem z kryminalistami. Nie, nie można. A mówiąc językiem Ewangelii grzech zniewala grzesznika, i niestety niewielu podejmuje się wstąpienia na trudną drogę nawrócenia (np. przestać kraść to trudne a jeszcze naprawić szkody np. oddać ukradzione....!!!), bo to kosztuje. Łatwiej zagłuszać sumienie i odrzucać tych którzy to sumienie próbują obudzić. Taka jest niestety prawda o "katolickim" elektoracie PO. Masz całkowitą rację ~Sławek.
MB
mur beton
28 października 2011, 00:35
Ochyda! W biały dzień, w majestacie "prawa", bo prawdziwym prawem tego nazwet nazwać nie można, niszczą tych co nie z nimi. Ochyda!!!
S
Sławek
28 października 2011, 00:30
 Jest tak jak chcieli wyborcy. Odrzucili Prawo i Sprawiedliwość a wybrali przeciwieństwo, czyli bezprawie i niesprawiedliwość. Reszta to konsekwencje tego wyboru. I niech nikt nie mówi, że można być porządnym człowiekiem, a głosować na przestępców, razem z kryminalistami. Nie, nie można. A mówiąc językiem Ewangelii grzech zniewala grzesznika, i niestety niewielu podejmuje się wstąpienia na trudną drogę nawrócenia (np. przestać kraść to trudne a jeszcze naprawić szkody np. oddać ukradzione....!!!), bo to kosztuje. Łatwiej zagłuszać sumienie i odrzucać tych którzy to sumienie próbują obudzić.
W
wyborca
27 października 2011, 23:29
Wynika z tego, że ustawa o prokuraturze nie jest ustawą. Oznacza to, że Kurska za dwie kadencje powinna oddać dietę poselską, ponieważ nie była senatorem - to kpiny z prawa, państwa i demokracji. A taki Kalisz co teraz szczeka był wtedy w sejmie i nie zareagował na sprawę Kurskiej. Panie Kalisz może Pan wyjaśni, dlaczego sprawował mandat poselski wasz pachołek - policjant Dziewulski - wtedy mógł być posłem, a teraz Świeczkowski i Barski nie mogą. Z tego wynika, że ustawa o prokuraturze jest sprzeczna z Konstytucją i można ją wyrzucić do kosza - takich debili w sejmie jeszcze nie było - co to za dziki kraj -szkoda słów. Za złą ustawę o prokuraturze Świeczkowski i Barski powinni dostać odszkodowanie za koszty finansowe i osobiste poniesione w wyborach - to nie ich wina tylko ustawy, która jest sprzeczna z Konstytucją - wstyd i hańba. Obecnie Polska to niedemokratyczny, niepraworządny oszukańczy, bandycki kraj. No i ten znawca prawa schetyna to nawet nie POmyślał, że ci Panowie będą posłami dopiero po zaprzysiężeniu... Więc pytam - co on wygasił?
N
normalka
27 października 2011, 23:05
Teraz w Radio Maryja spotkanie z Posłami których Pan Schetyna chce wyrzucic. Słuchac! I łykac pisowską propagandę do woli. :-) Ot, kolejny wpis z dzienniczka fanatyka adamajkisa
D
DNA
27 października 2011, 22:52
Działania Schetyny to łajdactwo i dyletantyzm prawny. Robi koleś w portki, więc bije poniżej pasa. Ale takie dzialania maja krótkie nogi. Cóż prl - bis też się kiedyś skończy.
27 października 2011, 22:33
 Ani Schetyna ani Święczkowski nie mają decydującego zdania , są instytucje odwoławcze(Sąd Najwyższy)ale mam wrażenie że PiS i zwolennicy już szykują grunt na wypadek niekorzystnego dla nich werdyktu.To próba zanarchizowania życia publicznego i nie mozna dać wciągać się w te gierki różnym frustratom bo cierpi na tym RP.
O
ok
27 października 2011, 21:42
Raczej ewidentna stronniczość Schetyny (i sił za nim stojących), zwłaszcza w świetle tego faktu:"Barski i Święczkowski przywoływali już kilkakrotnie fakt, że sędzia w stanie spoczynku Anna Kurska była przez dwie kadencje senatorem". - I jaoś to nikomu nie przeszkadzało. Co się stało, że teraz przeszkadza?
NP
no proszę
27 października 2011, 18:53
Właśnie Schetyna potwierdził, że mamy państwo totalitarne. 
S
Sławoj1979
27 października 2011, 18:44
Teraz w Radio Maryja spotkanie z Posłami których Pan Schetyna chce wyrzucic. Słuchac!
J
Jak
27 października 2011, 17:56
A za kilka dni Tusk wygasi Schetynę tak skutecznie, że Grzesiu jeszcze na emeryturze będzie się zastanawiał co się właściwie stało. Biedaczek, Tuska nie lubię, ale Grzesia mi nie żal. Jakby mógł, to by gardło przegryzł.