Sejm nie zgodził się na odrzucenie raportu

(fot. PAP/Paweł Supernak)
PAP / psd

Sejm nie zgodził się w nocy z środy na czwartek na odrzucenie raportu gabinetu Beaty Szydło z działalności rządów PO-PSL.

"Raport o stanie spraw publicznych i instytucji państwowych na dzień zakończenia rządów koalicji PO-PSL (2007-2015)" przedstawiła w środę w Sejmie najpierw premier Szydło, a potem poszczególni ministrowie.

Za wnioskiem o odrzucenie raportu, który podczas debaty złożyła PO, głosowało 151 posłów, przeciw 258, wstrzymało się 9. Wniosek przeciwny, o przyjęcie informacji rządu, złożyła formalnie przed głosowaniem szefowa Kancelarii Premiera Beata Kempa.

Wcześniej Sejm odrzucił wniosek o głosowanie imienne w tej sprawie, który złożyła grupa posłów.

Bezpośrednio przed głosowaniem Piotr Apel (Kukiz'15) zwrócił się o przerwę i odłożenie głosowania do czasu przedstawienia raportu rządu "w wersji papierowej". Posłowie odrzucili i ten wniosek. Raportu na piśmie domagali się także Ryszard Petru (Nowoczesna) i Rafał Grupiński (PO).

"Gdzie jest ten raport?" - pytał Petru, zapowiadając zarazem głosowanie jego klubu za odrzuceniem raportu. Grupiński zwracał uwagę, że głosowanie "rzekomego raportu, którego nie ma" może być nieważne.

Z kolei szef klubu PO Sławomir Neuman oświadczył, że jego klub jest gotowy "do uczciwej poważnej rozmowy". "Uczciwej, nie w relacjach 10 godzin dla PiS, pół godziny dla PO" - powiedział. "Wzywamy was na ubitą ziemię, każdego z osobna, każdego ministra, panią również pani premier. I wtedy wszystkie wasze insynuację pokażemy czarno na białym" - dodał.

Przedstawianie wyników raportu o rządach PO-PSL, przygotowanego przez obecny gabinet, oraz debata nad nim trwało w Sejmie wiele godzin - od godz. 9 w środę do godz. pierwszej w nocy w czwartek.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Sejm nie zgodził się na odrzucenie raportu
Komentarze (4)
AB
Aleksander Borowski
16 maja 2016, 06:50
W tej chwili najważniejsze jest przywrócenie porządku konstytucyjnego np. publikowanie wyroków TK, zaprzysiężenie przez prezydenta wybranych w 2014 roku sędziów, odpartyjnienie mediów publicznych itp.Oczywiście poprzedni rząd nie był wiele lepszy od obecnego ale bardzioej szanował prawo.
W
WDR
13 maja 2016, 01:55
"Tym z wyborców PiS którzy, porzucili rozum na rzecz wyznania smoleńskiego musiało sie podobać. Show must go on. Musi trwać pokaz, bo Polska dzięki temu rządowi upada i ktoś mógłby to jeszcze z wyznawców dostrzec. A dzięki takim pokazówkom zaczadzenie umyłsów pozasatanie na niezmienionym poziomie, a może nawet sie pogłębi." Uwielbiam ten komentarz. Dlaczego? Bo to nie jest tylko wpis jakiegoś wariata i hejtera z internetu, ale także powtórzenie narracji PO. Narracji dzięki której przegrali wybory w 2015 i dzięki której, mam taką nadzieje, dostaną też polityczne baty w 2019!
12 maja 2016, 09:55
[url]http://sjp.pwn.pl/sjp/audyt;2551172.html[/url] -------- audyt, auditing «kontrola przedsiębiorstwa pod względem finansowym i organizacyjnym, wycena jego majątku oraz analiza perspektyw jego rozwoju, przeprowadzana przez ekspertów -------- To co wczoraj miało miejsce w Sejmie, to był talk-show gdzie na rozkaz Kaczyńskiego produkowali się ministrowie z panią premier na czele. W sobotę miała miejsce demonstracja w Warszawie, gdzie tłumy wyszły na ulice, ale to nie było tłumy zadowolonych obywateli niosący portrety Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Dudy i premier Szydło. Establishment wpadł w panikę i odstawił szoł w Sejmie, który w odróżnieniu od prawdziwych talk-szołów był tak bez sensu, że nawet Kaczyński nie wytrzymał i wyszedł w trakcie.
12 maja 2016, 08:39
Tym z wyborców PiS którzy, porzucili rozum na rzecz wyznania smoleńskiego musiało sie podobać. Show must go on. Musi trwać pokaz, bo Polska dzięki temu rządowi upada i ktoś mógłby to jeszcze z wyznawców dostrzec. A dzięki takim pokazówkom zaczadzenie umyłsów pozasatanie na niezmienionym poziomie, a może nawet sie pogłębi.