Sejm odrzucił wniosek o odwołanie szefa MSW
Sejm odrzucił w piątek wniosek PiS o wotum nieufności dla ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza. Za jego odwołaniem głosowało 213 posłów, przeciwko było 235, b. szef PSL Waldemar Pawlak wstrzymał się od głosu.
Przed głosowaniem Pawlak zaproponował, aby ogłosić przerwę w posiedzeniu Sejmu do 22 lipca, aby w tym czasie prokurator generalny Andrzej Seremet w trybie nadzoru nad prokuraturą i premier Donald Tusk w trybie nadzoru nad CBA przedstawili Sejmowi informację, czy są poważne zarzuty wobec szefa klubu PSL Jan Burego.
"Przeszukano pokój poselski, mieszkanie posła na Sejm, faktycznie oskarżono polityka przed ważnym głosowaniem (...). W środowisku polityków istnieje gotowość do swoistego uboju rytualnego, bez ogłuszania. Nie postawiono żadnych zarzutów, nie znaleziono nic, co było we wniosku prokuratury, podane jako dowody" - powiedział Pawlak.
"Czy nie należy tego wyjaśnić, aby głosowanie (w sprawie odwołania szefa MSW) nie odbywało się pod zastraszeniem, pod swego rodzaju szantażem? Powinno na tym zależeć i koalicji, i opozycji. Panu premierowi chyba nie zależy na tym, żeby minister się utrzymał głosami posłów, którzy są zastraszani. Dlatego proponuję, aby ogłosić przerwę do 22 lipca do godz. 9, aby w tym czasie prokurator generalny w trybie nadzoru nad prokuraturą, pan premier w trybie nadzoru nad CBA, przedstawili Sejmowi jedną prostą informację - czy są poważne zarzuty wobec posła (Burego), czy będzie postawiony pod oskarżeniem" - podkreślił Pawlak.
W czwartek klub PSL spotkał się z Sienkiewiczem. W trakcie spotkania pojawiła się informacja o przeszukaniu przez CBA biura szefa klubu parlamentarnego ludowców Jana Burego w Rzeszowie.
Pawlak zabrał głos po tym, jak szef PSL Janusz Piechociński złożył w Sejmie dwa wnioski - o informację rządu ws. czwartkowego przeszukania CBA w biurze Burego, a także ws. zwołania w trybie pilnym posiedzenia sejmowej komisji ds. służb specjalnych.
Po wniosku Pawlaka zarządzono przerwę w obradach Sejmu; zebrał się klub PO, a potem ponownie klub PSL. Na spotkanie klubu PSL przybył premier. Wchodząc na posiedzenie powiedział dziennikarzom, że lepiej byłoby jeszcze w piątek głosować nad wnioskiem PiS ws. odwołania szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza.
Premier, pytany po posiedzeniu klubu PSL, czy zapadła decyzja, że głosowanie w sprawie Sienkiewicza odbędzie się jeszcze w piątek, powiedział: "Wydaje się, że mamy tutaj jednak wspólne zdanie". Jak dodał, rozmowa na posiedzeniu klubu PSL była "otwarta". Piechociński poinformował, że głosowanie odbędzie się jeszcze w piątek.
Aby odwołać ministra potrzeba większości głosów ustawowej liczby posłów (231).
Wniosek PiS poparło 135 posłów PiS, 29 posłów TR, 26 posłów SLD i 11 posłów SP oraz 12 niezależnych; przeciw było 200 posłów PO, 31 posłów z PSL oraz 4 niezrzeszonych. Od głosu wstrzymał się Pawlak, łamiąc tym samym dyscyplinę klubową.
Wniosek PiS poparli wszyscy obecni - 135 - na sali posłowie tego klubu (nieobecnych było dwóch: Paweł Szałamacha i Artur Górski). "Za" odwołaniem ministra było 11 posłów Solidarnej Polski (nie głosował Józef Rojek), wszyscy posłowie SLD (26) oraz 29 posłów Twojego Ruchu i 12 posłów niezrzeszonych, m.in. Ludwik Dorn, Wanda Nowicka, John Godson, Jarosław Gowin, Jacek Żalek, Przemysław Wipler, Andrzej Smirnow i Łukasz Gibała.
Przeciwko odwołaniu Sienkiewicza opowiedziało się 200 posłów PO. Nie głosował b. minister transportu Sławomir Nowak, który kilka tygodni temu w związku z ujawnieniem przez tygodniu "Wprost" nagrań m.in. jego rozmów, opuścił Platformę, pozostał jednak członkiem tego klubu. Nowak nie brał udziału też w innych głosowniach, które tego dnia odbywały się w Sejmie. Nie głosował także minister sportu Andrzej Biernat, który wcześniej głosował przeciw wotum nieufności dla rządu.
Inicjatywy PiS nie poparło też 31 posłów klubu PSL, wstrzymał się Waldemar Pawlak. Przeciw wotum nieufności opowiedziało się również czterech posłów niezrzeszonych: Ryszard Galla, dwóch b. posłów PiS (Jarosław Jagiełło i Tomasz Górski) i Andrzej Piątak. Nie głosowało 5 posłów Twojego Ruchu: Anna Grodzka, Łukasz Krupa, Henryk Kmiecik, Maciej Banaszak i Armand Ryfiński. Nie głosował też poseł niezrzeszony Ryszard Kalisz.
W czwartek klub PSL spotkał się z Sienkiewiczem. W trakcie spotkania pojawiła się informacja o przeszukaniu przez CBA biura szefa klubu parlamentarnego ludowców Jana Burego w Rzeszowie. Agenci CBA i prokuratorzy przeszukali też pomieszczenia wiceministra infrastruktury Zbigniewa Rynasiewicza z PO. W ramach śledztwa zarzuty powoływania się na wpływy w resorcie infrastruktury, w zamian za korzyść majątkową lub osobistą, przedstawiono dwóm biznesmenom z branży paliwowej z Leżajska.
Wniosek PiS był skutkiem opublikowania w połowie czerwca przez "Wprost" nagrań rozmów m.in. Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką. W nagraniu z lipca 2013 r. słychać jak Sienkiewicz rozmawia z Belką o hipotetycznym wsparciu przez NBP budżetu państwa kilka miesięcy przed wyborami, które może wygrać PiS; Belka w zamian za wsparcie stawia warunek dymisji ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz noweli ustawy o banku centralnym.
W uzasadnieniu wniosku PiS zaznaczono, że "rozmowy dotyczą zakulisowych targów prowadzonych w sprawie obietnicy finansowania przez NBP deficytu budżetu państwa w zamian za zmiany kadrowe w rządzie, których celem było niedopuszczenie do zwycięstwa w wyborach partii opozycyjnej".
Skomentuj artykuł