Senat przyjął bez poprawek nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. "To realizacja postanowień TSUE"

(fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)
PAP / kw

Senat przyjął w piątek późnym wieczorem bez poprawek nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczącą powrotu do pełnienia urzędu sędziów SN i NSA, którzy przeszli w stan spoczynku po osiągnięciu 65. roku życia. Nowela trafi teraz do prezydenta.

Nowelizację - bez wprowadzania poprawek - poparło 57 senatorów, przeciw było 26, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Wcześniej senatorowie nie poparli wniosku PO w sprawie odrzucenia tej nowelizacji. Senatorowie Platformy oceniali, że nowelizacja nie jest potrzebna, ponieważ jej regulacje powtarzają wymogi konstytucyjne, a przewidziane zmiany bezpośrednio można wprowadzić na mocy październikowej decyzji Trybunału Sprawiedliwości UE.

Projekt nowelizacji został złożony w środę rano w Sejmie przez posłów PiS. W środę przed godz. 13 Sejm rozpoczął pierwsze czytanie projektu, a głosowanie nad całością odbyło się po godz. 16. W czwartek wieczorem nowelizacją zajęła się senacka komisja praw człowieka, praworządności i petycji. Zarekomendowała Izbie przyjęcie przepisów bez poprawek. W piątek po południu debatę nad nowelizacją rozpoczął Senat. Głosowanie w Senacie odbyło się po godz. 23.

DEON.PL POLECA

Nowelizacja dotyczy przepisów ustawy o SN z grudnia 2017 r., która weszła w życie 3 kwietnia. Zgodnie z nowelą, sędzia SN albo sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego, który przeszedł w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia na podstawie obecnych przepisów, z dniem wejścia w życie tej nowelizacji powraca do pełnienia urzędu na stanowisku zajmowanym 3 kwietnia 2018 r. "Służbę na stanowisku sędziego SN, albo sędziego NSA uważa się za nieprzerwaną" - głosi nowelizacja.

Sędziowie ci, mogą jednak pozostać w stanie spoczynku jeśli w terminie 7 dni od dnia wejścia w życie nowelizacji złożą oświadczenie, że mają taką wolę; oświadczenie ma być składane prezydentowi za pośrednictwem Krajowej Rady Sądownictwa.

Nowelizacja przewiduje, że sędziowie, którzy objęli stanowisko w SN przed wejściem w życie tej nowelizacji przechodzą w stan spoczynku, przy zastosowaniu przepisu poprzedniej ustawy o SN z 2002 r,. czyli z dniem ukończenia 70 roku życia; sędzia będzie mógł przejść w stan spoczynku na swój wniosek po ukończeniu 65 roku życia (mężczyźni) lub po ukończeniu 60 lat (kobiety), po ukończeniu 60 lat jeżeli przepracował na stanowisku sędziego SN nie mniej niż 9 lat.

Sędziowie, którzy obejmą stanowisko w SN po wejściu w życie tej nowelizacji, będą przechodzić w stan spoczynku zgodnie z przepisem nowej ustawy o SN, która weszła w życie 3 kwietnia b.r., czyli z dniem ukończenia 65 roku życia, chyba że nie później niż na sześć miesięcy i nie wcześniej niż na 12 miesięcy przed ukończeniem tego wieku złożą oświadczenie o woli dalszego orzekania, a prezydent wyrazi na to zgodę.

Nowela zakłada też, że jeśli na jej podstawie do pełnienia urzędu w Sądzie Najwyższym powrócił sędzia, który zajmował stanowisko I prezesa SN lub prezesa SN, kadencję uważa się za nieprzerwaną. Regulacje dotyczą I prezes SN Małgorzaty Gersdorf oraz dwóch prezesów Izb SN - Stanisława Zabłockiego i Józefa Iwulskiego.

"To co tu widzimy jest jedynie realizacją postanowienia TSUE, z którym się nie zgadzamy, ale które wcielamy" - mówił w piątek podczas senackiej dyskusji wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.

19 października TSUE, przychylając się do wniosku Komisji Europejskiej, wydał wstępne postanowienie o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych, w ramach których znalazło się: zawieszenie stosowania przepisów ustawy o SN dot. przechodzenia sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia w stan spoczynku; przywrócenie do orzekania sędziów, którzy w świetle nowych przepisów już zostali wysłani w stan spoczynku; powstrzymanie się od wszelkich działań zmierzających do powołania sędziów SN na stanowiskach, których dotyczą kwestionowane przepisy.

W ocenie polskiego rządu do wdrożenia październikowego postanowienia Trybunału ws. środków tymczasowych konieczna jest nowelizacja ustawy o SN.

"Przyjęcie noweli ustawy o SN nie jest bezwzględnie konieczne ze względu na zabezpieczenie zastosowane przez TSUE, ale zawiera ona trwałe rozwiązania, które eliminują najpoważniejsze zastrzeżenia pod adresem dotychczasowych przepisów" - oceniła natomiast w piątek w Senacie Małgorzata Gersdorf.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Senat przyjął bez poprawek nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. "To realizacja postanowień TSUE"
Komentarze (5)
24 listopada 2018, 21:15
Trzeba jednak przyznać, że Jarosław Kaczyński ten swój sejmowy aktyw wytresował sprawnie. Dokładnie ci sami posłowie, którzy w grudniu 2017 przegłosowali bez cienia sprzeciwu, prawie się zadeptując, tę nieszczęsną ustawą, w listopadzie 2018, bez cienia sprzeciwu, błyskawicznie, na pstryknięcie palca, ustawą odwołali, bo Wódz nagle zmienił poglądy. Pytanie tylko, co się stanie, gdy Geniusz Żoliborza za miesiąc czy dwa wstanie lewą nogą i  wpadnie na kolejne genialne pomysły. Jedyny ratunek w wyborcach, którzy powinni wejść w rolę gajowego i przegonić z lasu tych Niemców udających partyzantów czy odwrotnie.
AB
Aleksander Borowski
24 listopada 2018, 21:52
Ale w PRL-u komuniści też głosowali sprawnie.Partie wodzowskie,partie dyktatury proletariatu, mają pewną wyższość organizacyjnąnad partiami demokracji parlamentarnej.Poseł PISu jet żłnierzem wodza.
AB
Aleksander Borowski
24 listopada 2018, 20:58
Naprawdę trudno sobie wyobrazić co by było,gdyby nie rada Europy(Komisja Wenecka),gdyby nie UE,itp. Pewnie już dawno byłby w Polsce system monopartyjny z obozami koncentracyjnymi,a gospodarka znacjonalizowana.
24 listopada 2018, 18:19
Kolejna genialana ustawa z której ze wstydem trzeba się wycofywac po wcześniejszych tromtadrackich zapewnieniach.
MR
Maciej Roszkowski
24 listopada 2018, 10:35
No i na co nam to było.