Senat za ustawą o in vitro bez poprawek

(fot. PAP/Jakub Kamiński)
PAP/rj

Senat opowiedział się w piątek za przyjęciem bez poprawek ustawy o leczeniu bezpłodności, w tym metodą pozaustrojowego zapłodnienia in vitro. Wniosek w tej sprawie poparło 46 senatorów, przeciw było 43, a czworo wstrzymało się od głosu. Teraz ustawa trafi do prezydenta.

Senacka komisja zdrowia w czwartek wnioskowała o odrzucenie ustawy w całości. Senatorowie poparli jednak wniosek mniejszości, zgłoszony przez senatorów PO Alicję Chybicką i Roberta Dowhana, o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Opowiedziało się za nim 46 senatorów, przeciw było 43, a cztery osoby wstrzymały się od głosu.

DEON.PL POLECA

Spośród senatorów PO dziewięcioro było przeciwnych przyjęciu ustawy bez poprawek: Tadeusz Arłukowicz, Helena Hatka, Stanisław Hodorowicz, Jan Filip Libicki, Bolesław Iwan, Wiesław Kilian, Jarosław Lasecki, Jan Rulewski i Roman Zaborowski. Od głosu wstrzymało się troje: Anna Aksamit, przewodniczący komisji zdrowia Rafał Muchacki, Marian Poślednik i Grażyna Sztark.

Z dwojga senatorów PSL Andżelika Możdżanowska nie głosowała, a Józef Zając był przeciwny przyjęciu ustawy bez poprawek.

Przeciwni byli również wszyscy posłowie PiS.

Rozpatrywany wcześniej wniosek o odrzucenie ustawy w całości poparło 39 osób, 54 było przeciw, nikt się nie wstrzymał.

Poparli go senatorowie PO: Hatka, Hodorowicz, Libicki, Arłukowicz, Iwan i Lasecki. Senatorowie PSL Możdżanowska i Zając byli przeciwni odrzuceniu ustawy w całości. Wszyscy senatorowie PiS opowiedzieli się za tym wnioskiem.

Senatorowie PiS wnioskowali, by przed głosowaniem odczytać list prezydenta Bronisława Komorowskiego, który w sprawie ustawy skierował do marszałka Senatu Bogdana Borusewicza. Wniosek został odrzucony - Borusewicz wyjaśnił, że nie jest to list prezydenta, a szefa jego kancelarii Jacka Michałowskiego. Podkreślił, że list przesłał do komisji zdrowia w czwartek i senatorowie mieli czas, by się z nim zapoznać.

W piśmie tym stwierdzono, że wprowadzana ustawą o in vitro możliwość pobierania komórek rozrodczych od dawcy, który jest niezdolny do świadomego wyrażenia zgody, budzi poważną wątpliwość, co do zgodności z konstytucją i prawem międzynarodowym.

Odrzucony został też wniosek Wojciecha Skurkiewicza (PiS), by w sprawie ustawy przeprowadzić głosowanie imienne - przy użyciu kart do głosowania wrzucanych do urny. Prowadzący obrady wicemarszałek Jan Wyrowiński (PO) wskazywał, że każde głosowanie w Senacie jest imienne (wyniki są dostępne na stronie Senatu - PAP).

Piątkowa decyzja Senatu oznacza, że teraz ustawa trafi do prezydenta. Komorowski zapowiedział w środę, że podpisze ją, o ile będzie zgodna z konstytucją.

Sejm uchwalił ustawę o leczeniu niepłodności pod koniec czerwca. Daje ona prawo do korzystania z niej małżeństwom i osobom we wspólnym pożyciu, potwierdzonym zgodnym oświadczeniem. Leczenie niepłodności tą metodą będzie mogło być podejmowane po wyczerpaniu innych metod leczenia, prowadzonych przez co najmniej 12 miesięcy.

Ustawa zezwala na dawstwo zarodków, zabrania zaś ich tworzenia w celach innych niż pozaustrojowe zapłodnienie. Zakazuje też niszczenia zarodków zdolnych do prawidłowego rozwoju - grozić będzie za to kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5.

O poparcie ustawy do senatorów apelowali m.in. lekarze. Polskie Towarzystwo Medycyny Rozrodu, zrzeszające ekspertów, specjalistów i praktyków klinicznych, przekonywało, że proponowane regulacje stanowią wyważony kompromis, dają wyraz głębokiej troski o poszanowanie godności człowieka oraz bezpieczeństwo leczenia niepłodnych par.

- Obecna ustawa jest odpowiedzią na potrzebę racjonalnych, opartych na wiedzy i doświadczeniu rozwiązań prawnych. Opinia Komisji Bioetycznej przy PAN, Dyrektywy Unijne i prawodawstwo wdrożone w krajach wspólnoty, wytyczne Europejskiego oraz Amerykańskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu pokazują, że współczesny standard leczenia niepłodności jest sprawdzony i szeroko akceptowany. Jest w nim miejsce i dla kompleksowej diagnostyki oraz zastosowania metod zachowawczych i dla specjalistycznych procedur - przekonywali lekarze.

O poparcie ustawy zabiegały również m.in. organizacje wspierające osoby zmagające się z bezpłodnością.

Konsekwentnie przeciwny ustawie jest episkopat. Również na etapie prac nad ustawą w Senacie kilkakrotnie przypominał swoje stanowisko w tej sprawie. - Wyrazy głębokiego uznania należą się wszystkim Senatorom angażującym się w obronę najsłabszych istot ludzkich, odważnie dając wyraz poszanowaniu dla godności człowieka, której ochrona, jak stanowi art. 30 Konstytucji RP, jest obowiązkiem władz publicznych - napisał w wydanym w piątek oświadczeniu sekretarz generalny KEP bp Artur Miziński. Przypomniał też, że "Pasterze Kościoła w Polsce wielokrotnie wskazywali na moralną niedopuszczalność metody in vitro".

Stanowisko biskupów popierali m.in. przedstawiciele ruchów pro-life i organizacji katolickich.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Senat za ustawą o in vitro bez poprawek
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.