Seremet oskarża Przybyła o szantaż
Gest prok. Mikołaja Przybyła odebrałem jako rodzaj moralnego szantażu, który w publicznym dyskursie w demokratycznym państwie nie może być stosowany - powiedział na posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości prokurator generalny Andrzej Seremet.
Seremet przedstawia w środę posłom sejmowej komisji informację na temat aktualnej sytuacji w prokuraturze. Wcześniej prokurator generalny poinformował dziennikarzy, że chce powołania płk. Jerzego Artymiaka na szefa Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Obecnie funkcję tę pełni gen. Krzysztof Parulski.
Kwestie związane z ewentualnym odwołaniem Parulskiego pojawiły się po ubiegłotygodniowych wydarzeniach, gdy prokurator wojskowy z Poznania płk Mikołaj Przybył postrzelił się w przerwie konferencji prasowej. Jak potem tłumaczył, chciał tym gestem ratować prokuraturę wojskową pod kierunkiem gen. Parulskiego.
- W telefonicznej rozmowie podjętej z mojej inicjatywy gen. Parulski obciążył mnie odpowiedzialnością za incydent w Poznaniu, po czym przerwał połączenie; próby ponownego skomunikowania się z moim zastępcą okazały się bezskuteczne - mówił prokurator generalny.
Skomentuj artykuł